Słowo milenium pochodzi od łacińskich słów - mille i annus, czyli tysiąc i rok. Określa się nim zakres czasu, który obejmuje tysiąc lat. Finałowy sylwester 1999/2000 rozpoczyna więc nowe milenium.

Heh, następny "oświecony". Po co wam te Internety, skoro nie umiecie z nich korzystać. Masz tu linka i się doucz: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tysi%C4%85clecie

Nowe millenium to się zaczęło 01.01.2001, bo niby czemu stare miałoby trwać 999 lat. Ale autorzy serialu zapewne chcieli oddać obawy ludzi na przełomie 1999 i 2000 (już byłam wtedy dużą dziewczynką i to pamiętam) o tzw. pluskwę milenijną, czyli, że systemy komputerowe zwariują przy zmianie w dacie z 99 na 00 i będzie paraliż, komunikacyjny, brak prądu, etc. do tego oczywiście nie doszło. Obejrzałam na razie 2 odc. ale słychać było panią z radia mówiącą o tym w tle.

To tak samo jak w " 25 lat niewinności". Jest tam scena w myjni z października 99, w której spiker z radia informuje, że zostało 60 kilka dni do milenium. Wtedy to była powszechna omyłka (zresztą nadal jest, jak widać), nawet Tomek Beksiński w audycjach odliczał czas do końca wieku do Sylwestra 1999. Jest też kilka filmów utrwalających ten błąd, jak choćby "Osaczeni" z Connerym, gdzie robią skok w Petronas Tower, w Sylwestra 99 wykorzystując pluskwę milenijną, a w narracji podaje się czas do końca milenium. Albo w "Dziwnych dniach" Bigelow, a na Filmwebie do dzisiaj figuruje takie streszczenie: "Były policjant odkrywa spisek na szczytach władzy w ostatnich dniach starego millennium." Niech żyje ignorancja!