Dlaczego serial tak podupadł i staje sie powoli operą mydlaną? Wystarczy zobaczyć kto zajął miejsce scenarzysty gdy odszedł Robert Brutter (Ranczo, Operacja Samum, Fuks itp)
Od emisji serialu jako "Rodzina Zastępcza plus" fabułe współtworzy Agnieszka Błotnicka ( Złotopolscy, Na Wspólnej, Samo życie)
I wszystko na ten temat....
Na szczęście są jeszcze powtórki :-)...
I ipla. Wszystkie polskie seriale komediowe coś ostatnio bardzo cienko przędzą. Oprócz powtórek i starych odcinków w ipla nie oglądam aktualnie żadnego, bo ich poziom jest niezwykle niski. Dlczego tak się dzieje...?
Też wolę "Rodzinę Zastępczą" i parę pierwszych odcinków "Rodziny Zastępczej Plus".Później serial stracił jakoś dla mnie urok.Odeszło też kilu bohaterów:Romek,Zosia,Jadzia.Na szczęście są powtórki na Polsacie o 12.00 od poniedziałku do piątku.
No niestety teraz to się zrobiła taka telenowela... Dobrze, że Boberek, Fronczewski i Dedek trzymają poziom...
Tylko dla nich to oglądam.
Z serialem jest jak jest ale dobrze że jednak jeszcze go kręcą, bo jak już pisał bar_trek niektórzy aktorzy trzymają poziom tego serialu.
Być może od nowego sezonu pojawią się jakieś roszady wśród scenarzystów no i gdy wróci p. Kownacka to serial odżyje.
Dokładnie, spieprzył się jak postanowili, że Eliza hajtnie się z Michałem, który totalnie nie pasuje mi do tego serialu. Jego rodzice też. Są zresztą zbyt karykatulnie grani przez w końcu dobrych aktorów. Najlepiej było jak byli Romek i Zosia. Jak odeszli, serial stopniowo schodził z poziomu. To już nie ta sama "Rodzina zastępcza plus" co kiedyś, niestety:(...
Od czasu nowych dzieciaków serial zaczynał się robić nudny, a o ile się nie mylę te dzieciaki znów zostały wymienione widziałem z nimi tylko jeden odcinek i odpuściłem, ale na szczęście o 12 lecą dobre stare docinki;)
Stara seria jest po prostu genialna. Pan Fronczewski i inni mają takie teksty, że buty spadają. Dzieciaki gadają jak dzieciaki. Scenarzyści nie boja się dawać im takich tekstów jak: małpa, spadaj, głupek. Do tego nie jest to chamskie i wulgarne, ale pokazujące normalne kłócące się dzieciaki. Podoba mi się odcinek kiedy Jacek tapetował pokój dla dziewczynek i ten jego dialog ze sprzedawcą tapet - po prostu genialne, z jajem.
Kiedy do serialu przyszły nowe dzieciaki (RZ+), te blondyny to aż mnie skręcało. Przestałem to oglądać. Cała koncepcja serialu się posypała. Oto mały grający gbura i piszcząca lalka z warkoczykami. Co to jest? Nie umywa się to tamtych małych aktorów, którzy grali naturalnie i wyśmienicie. Wielka szkoda. Czasami lepiej skończyć coś wcześniej, niż ciągnąć to w nieskończoność i zepsuć tak dobry serial. Pierwszy raz uważam, że dobrze, że są powtórki :).
w sumie te dzieciaki-blondi rodzeństwo (chłopczyk i dziewczynka) się potem rozkręcili ale teraz kiedy za nich jakieś blizniaki doszły to już jakaś kpina jest.Na scenariusz nie ma już pomysłów od stu odcinków.Jeszcze tylko trzyma mnie to ,że chcę zobaczyć Alicję Kossoń jako matkę(powinni dawno już to zrobić).Ciekawie jest wyłapywać nielogiczność scenariusza ,np jakiś czas temu był odcinek o tym ,że Alutka jakiegoś kota znalazła i chciała go zatrzymać ale Jędrula miał alergię na koty, a kilka lat temu była mowa o tym że Jędrulowie nie mają w domu dziecie ,mają tylko kota.Poziom trzyma już tylko dorosła obsada i Sergiusz Żymełka.
Czasem oglądam powtórki RZ+ i muszę z przykrością stwierdzić, że wieje nudą :| Poza tym ileż można wałkować wątek zdrady, mafii, czy przestępczej działalności Jędruli? W późniejszych odcinkach posterunkowy staje się bardziej żałosny niż śmieszny, a chyba nie o to chodziło, prawda?
Serial był dobry zszedł na psy! Dzieciaki wyrosły i już same mogły by mieć "rodziny zastępcze" a nowi bohaterowie nie wiadomo skąd, jaki i po co się w tym serialu pojawili
Moim zdaniem serial był najfajniejszy na początku, gdy dzieci były jeszcze małe. Filip, Zośka, Eliza, Majka i Romek zupełnie wystarczyli. Potem kiedy dochodziły nowe dzieci nie było już tak fajnie, ale jeszcze jakoś... Tylko najgorsze się zaczęło, jak Majka wysza za mąż. Wtedy pojawił się ten cały Kuba i jego dziadek i serial prawie całkowicie się zmienił. Ale najgorsze było, gdy nie było już pani Kwiatkowskiej. Ona była jedną z najważniejszych osób w serialu.
Wojtek i Dorotka nie byli tacy źli. Nawet trochę mi pasowali do serialu. Ale Piotr i Paweł? Dno.