Jak w tytule... pierwszy sezon oglądałam jako odskocznia ale drugi i trzeci wciągnął mnie bardzo . Postacie są ciekawe, wątki życiowe (każdy, kto ma rodzine coś odnajdzie dla siebie), nie jest to serial „gładki i lekki”- bo dużo w nim ważnych tematów, ale forma podania jest bardzo „zjadliwa”, tak aż nabiera się apetytu na jeszcze. Natomiast za największy atut uważam kraj pochodzenia serialu. Mentalność Szwedow, ich sposób wychowywania dzieci, podejście do takich tematów jak seks, konflikty itp- są wg. mnie różne od naszych, dlatego oglądanie tego serialu jest nie tylko „rozrywką” , ale i forma pogłębienia wiedzy o tym, jak żyją inne społeczności, jak rozwiązują problemy itd. Szczerze polecam ten serial!
A wg mnie serial właśnie mocno uderza w stereotypy dotyczące Szwedów :) Lisa nie jest zadowolona, kiedy odkrywa, że Bianca uprawia seks, przeciwnie, jest raczej przerażona. Za to matka Matteo udaje, że jej to nie rusza, że to w Szwecji normalne - ale widać, że obydwie matki są z tego faktu niezadowolone, choć jedna jest z nowoczesnej Szwecji, a druga z konserwatywnego Chile.