PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35405}

Rodzina Soprano

The Sopranos
1999 - 2007
8,5 75 tys. ocen
8,5 10 1 74760
9,6 27 krytyków
Rodzina Soprano
powrót do forum serialu Rodzina Soprano

Zakończenie

użytkownik usunięty

Obejrzałem właśnie ostatni odcinek. Mowa jest o tym że Carlo będzie zeznawać, następnie za każdym razem gdy któryś z członków rodziny zjawia się w pubie kamera zwrócona jest na jakiegoś gościa, który idzie potem do ubikacji.( Coś nawiązanie do sceny gdzie Michael Corleone znajduję spluwę w kiblu ) ? Jak to interpretujecie , nie patrzycie na to w ten sposób ? Jak dla mnie to po prostu spotkanie w pubie nic więcej. Szkoda mi Sila i Chrisiego.

ocenił(a) serial na 10

Interpretować można różnie. Dla mnie jednak Tony dostał kulkę, a reżyser pokazał to w niebanalny sposób. Nie bez powodu w przedostatnim odcinku na samym końcu, gdy Tony siedzi na kanapie z bronią w ręku, jest przypomniana scena z Bobbym, gdy byli na łódce, że nawet nie wiesz kiedy to cię spotka, po prostu zapada ciemność z zaskoczenia i tyle. Sam Chase kiedyś wspominał, że wystarczy dokładnie przeanalizować epizody pokroju Blue Comet, czy Stage 5 (z egzekucją Torciano w restauracji) by skojarzyć fakty.

Ciężko jednak stwierdzić, kto mógł wydać wyrok. Paulie w ostatnim epizodzie zachowywał się jakoś dziwnie, w dodatku nie chciał przyjąć awansu na budowę. Choć w tym przypadku on zawsze był przesądny i sam wspomniał, że każdy kto tam rządził, źle kończył.

Są też teorie, że facet w kurtce to jakiś kuzyn Phila...

Samo nawiązanie z ubikacją jak dla mnie jest błędnie rozumowane. W Ojcu Chrzestnym było to uzasadnione, że Michael zostanie dokładnie przeszukany, a tutaj nikt w ogóle się nie spodziewał, że może dojść do rozlewu krwi, więc jak dla mnie to tylko taki smaczek, który poniekąd zwiastuje, co się stanie.

użytkownik usunięty
giant enemy crab

Chodzi mi o samo nawiązanie , domyślam że nie znajduje tam broni, choć wierzyć mi się nie chcę w morderstwo , gdyby chcieli zamordować zrobiliby to przed końcowymi napisami :P

ocenił(a) serial na 9
giant enemy crab

Gosc z kibla wyglądał jak pies, a nad Tonym czuwał Christopher. To, że to mogłbyć Paulie to idiotyzm wszechczasów. Do knajpy weszła Meadow, no i... po co mieli dalej kręcić? Planowany był koniec serialu, minął czas ostatniego odcinka, a co, mieli pokazywać kolejne rodzinne problemy? ^^ Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
evilun

Paulie mógł mieć swoje powody by pozbyć się Tonego. Była w końcu dobra sytuacja by przejąć rodzinę. Brak Chrisa, Sil w stanie śpiączki, Junior w psychiatryku, Tony z kulką.
Wystarczy przypomnieć 4 sezon, gdzie siedząc w pudle kablował Sackowi o sprawach w Jersey, bo Tony ani razu nie odwiedził go za kratami.
Potem w 6 sezonie w epizodzie Remember When gdy obaj byli na łajbie, Tony chciał by się przyznał, że to on sypał ludziom z Nowego Jorku. Nawet planował jego zabójstwo, z czego Paulie zdawał sobie sprawę (wspomnienia ze śmierci Pussy'ego), ze strachu nawet Carmeli kupił jakiś wypasiony ekspres do kawy.

Weszła Meadow i to była ostatnie, co w swoim życiu widział Tony, potem była tylko ciemność. Dla mnie za dużo elementów zostało ukazanych w sposób sugerujący śmierć głównego bohatera, by wierzyć, że do niczego tam nie doszło.

ocenił(a) serial na 9
giant enemy crab

Ale Paulie był tam najlepszym człowiekiem razem z Bobbym. Nie spodziwałby się tego nawet ten gość, z którym Tony gadał o Paulie'm jak z nim wyjechał w podróż w ostatnim sezonie.. Troche szacunku człowieku :D

ocenił(a) serial na 10
evilun

Lojalny w 100% to on nie był. Polecam jeszcze zobaczyć ten fragment jak się zaczyna stawiać. http://www.youtube.com/watch?v=QbhcMe4oN1A To było w momencie gdy jeszcze informował Sacka.

Paulie to dla mnie top 3 najlepszych postaci w serialu (obok Tony'ego i Sila), ale kilkukrotnie w serialu można się było przekonać, że leci czasem w chu*a. Akcja z ruskim, praktycznie cały 4 sezon, czy pobyt Tonego w szpitalu, gdy nie chciał przekazać razem z Vito kasy Carmeli, ale Sil tego dopilnował.

Jedyni godni zaufania to byli Chris, Silvio i Bobby.

użytkownik usunięty
giant enemy crab

chyba masz rację, pamiętacie jak Christopher obcinał kończyny Raphiego mając heroinę we krwi ? Bałem się że obetnie sobie łapska :P:P

ocenił(a) serial na 9
giant enemy crab

Niestety nie pamiętam całego serialu na pamięć, fajnie byłoby dwa razy obejrzeć dla takich smaczków. No ale fakt nikt go za bardzo nie lubił, zaufaniem też go raczej nie darzyła większość, lecz i tak to nieprawdopodobne żeby chciał, a tym bardziej odważył się zabić bossa... ale co może go postrzelili i tony wyzdrowiał znowu? zresztą, Tony zabił tylko głównego wroga, ale nie jego oddanych. Jednak liczę, że to miał być happyend :)

ocenił(a) serial na 10
evilun

Przy postrzeleniu raczej by nie zapadła ta niepokojąca cisza i ciemny obraz. Tutaj jest ten fragment na łódce, który najbardziej rzuca podejrzenie co do zakończenia.

http://www.youtube.com/watch?v=v-Lz7yCWlRs

Ja tylko piszę, że Paulie teoretycznie mógł mieć powody by wystawić Tonego, natomiast nie twierdzę, że to on za to odpowiadał, to mógł być każdy.

ocenił(a) serial na 9
giant enemy crab

http://www.youtube.com/watch?v=pynsuAaqLI8 haha

użytkownik usunięty
evilun

i wszystko jasne: Furio wpadł w furię :P

ocenił(a) serial na 10

Furio to w ogóle szkoda, bo był kozakiem. Pierwsza akcja w burdelu, zastraszanie lekarza Juniora, pobicie ruskiego z Tonym, czy odbieranie długu po Artim. Szkoda, że wpletli go w słabe romansidło z Carmelą i uciekł do Włoch, a niewykluczone, czy go nie sprzątnęli. W końcu Tony kłócąc się z żoną, wspomniał, że dla niego już jest trupem i obserwują go pewni ludzie.

ocenił(a) serial na 10
giant enemy crab

Ale wy kombinujecie:) A ja miałem przekonanie ze już wszyscy zgodzili się co do zakończenia. Twórca daje wam tak oczywiste sygnały a wy nic:)
Co do tego że Tony zginął chyba nikt nie ma wątpliwości. Wystarczy obejrzeć Blue Comet. A tera kto go zabił. Tu również twórca dał jasne sygnały. Zabił go gość siedzący przy barze. Po pierwsze nawiązanie do Ojca Chrzestnego. Absolutnie nieprzypadkowe. Po drugie i rozstrzygające. Na napisach końcowych ten aktor jest podpisany bodajże jako man in members only jacket. Co znaczy members only chyba nie muszę nikomu tłumaczyć:) Zresztą w Sopranos był cały odcinek pod tytułem Members Only. Tyle jest według mnie jasne. Nie podlega dyskusji. Teraz pozostaje jeszcze pytanie kim on był. Tego twórca nam już nie mówi. Podam moją osobistą teorię. To nie jest zemsta NY. Oni nie mieliby już żadnego biznesu w sprzątnięciu Tonyego. Według mnie to jest osobista zemsta. W którymś odcinku ktoś mówi że połowa rodziny Phila jest w mafii. To była osobista zemsta, któregoś z nich. Czy kogoś to dziwi po tym w jaki sposób zginął Phil (w dodatku na oczach swojej rodziny)?

ocenił(a) serial na 10
MishaPl

Chodziło o zleceniodawcę, a nie kto ciągnie za spust. To, że ten gość w kurtce go zabił, to najbardziej prawdopodobna wersja, przy czym wchodzili też jacyś czarni, co mogłoby nawiązywać do pierwszego zamachu.

ocenił(a) serial na 10
giant enemy crab

Co do zleceniodawcy to swoją wersję wyraziłem. Według mnie takiego nie było. To była osobista zemsta. No ale tego możemy się tylko domyślać, bo tutaj twórca już drogowskazów nie umieścił.

ocenił(a) serial na 10
MishaPl

P.S. Wchodzenie czarnych jak najbardziej nieprzypadkowe. Ale to jest raczej taki element danse macabre. W końcowej scenie w restauracji pojawia się sporo symboli zwiastujących rychłą śmierć głównego bohatera. Jednym z nich byli owi czarni. Symbole są przedstawione w jakimś z filmików na youtube, więc jakbyś chciał to mogę poszukać. Natomiast zabójcą jest według mnie bezwzględnie facet siedzący przy barze.

ocenił(a) serial na 10
giant enemy crab

W zeszłym tygodniu skończyłem swój dwutygodniowy maraton z The Sopranos. Przyznam szczerze, że przez 3 dni śniło mi się zakończenie, dużo o tym myślałem. Dużo czytałem na różnych forach, wiele filmików na youtube. Wielokrotnie wracałem do wspominanych scen itd. Owocem swoich przemyśleń postanowiłem się podzielić z wami na forum.
Bezsprzecznie jest to świetne zakończenie (ciężko mi porównać z innymi serialami, nie oglądałem ich wiele) i określiłbym je mianem "otwartego". Ja osobiście niezwykle zżyłem i zaprzyjaźniłem się z postacią Tony'ego Soprano i Chris'a Moltisanti. Bezsprzecznie, Tony jest sociopatą, co udowadnia zabicie swojego najwierniejszego podwładnego. Była to niezwykle gorzka pigułka dla mnie do przełknięcia, gdzie poniekąd utożsamiałem się z Chrisem miotanym problemami z uzależnieniem (sam bezskutecznie od dwóch lat walczę z uzależnieniem). Niemniej, wracając do tematu. Geniusz zakończenia objawia się w tym, że każdy może widzieć w nim co chce i sprzyjać dowolnej teorii. I wszyscy będą mieli po równo racji.
Być może AJ podał lokację pobytu ojca (świetna gra mimiki oczu, obejrzyjcie jeszcze raz tę scenę w HD na yt, zobaczycie coś podejrzanego w jego zachowaniu). Mogła to być sprawa osobista, vendetta rodziny Phila. Ja jednak jestem przekonany, że Tony Soprano nie został zabity. Po 1. lokacja była zupełnie przypadkowa, nikt oprócz rodziny nie wiedział, gdzie się spotykają. Niemniej, być może AJ był śledzony, ale czemu facet wszedłby przed nim, a nie za nim ? Jaki interes miałby AJ w zabiciu swego ojca ? Zemsta za to, że uratował jego życie w basenie ? Ja uważam, że facet w kurtce "Members Only" to agent FBI, który miał za zadanie śledzić Tonyego i jestem przekonany, że mafia z NY nie dysponuje sprzętem i zapleczem, które by pozwalało na nadzór 24/7 nad głównym bohaterem. W mojej interpretacji Tony był zbyt cwanym lisem, aby dać się śledzić jakiemuś podrzędnemu gangsterowi, gdzie w poprzednich sezonach byli w stanie zgubić nawet "profesjonalny" ogon. Ponadto śmierć po strzale w głowie nie następuje natychmiastowo, jedynie przestrzelenie pnia mózgu skutkuje wciśnięciem przycisku "off". Mały kaliber pistoletów ręcznych nie wyrządza aż takich szkód w mózgu, chyba, że np. mówimy o kalibrze .357 magnum w Desert Eagle. To, że się nie słyszy strzału to jest mit. Jedynie takie sytuacje mają miejsce w przypadku karabinów snajperskich i strzałów z wielkich odległości, gdzie możemy zobaczyć jak nasz kompan pada na ziemie z niewiadomych przyczyn, po chwili słyszymy huk i sami padamy na ziemie w celu schronienia się. I nie wyobrażajcie sobie, że strzela się w głowę. Kolejny mit Holywood. Snajper strzela w serce, klatkę piersiową. Też śmierć jest gwarantowana, nie ma ryzyka rykoszetu np. po czaszce czy hełmie, a ponadto głowa jest najbardziej ruchliwą częścią ciała i najmniej przewidywalną.
Jak już wspomniałem, każdy może widzieć co innego i to było zamysłem reżysera. Stworzył zakończenie, które odbiło się głośnym echem na świecie, a sam fakt, że do dzisiaj się o nim dyskutuje dowodzi tylko jego wielkości.

ocenił(a) serial na 10
Rafaelloz

Po pierwsze nie wiesz (i nikt nie wie) jak odczuwa się śmierć po strzale w głowę. Po drugie chodziło o nawiązanie do wcześniejszych słów Bobyego, a nie wierne przełożenie na ekran wiedzy medycznej. Tak właśnie wyobrażał sobie tą śmierć twórca serialu.

ocenił(a) serial na 10
MishaPl

Zgadzam się z Tobą, że tak to widział twórca serialu i taki obraz nam przedstawił. Ja mam to prawo interpretować po swojemu i nie wierzyć w wersję Bobyego ;) Ponadto, gdyby twórca serialu chciał go uśmiercić, to by go uśmiercił. W taki sposób zostawił nam pole do spekulacji i każdy widzi, co chce. Wybuch granatu ogłusza w bliskiej odległości, a nie strzał z 9mm Beretty. Jest to wizja artystyczna, którą mam prawo interpretować w swój sposób. Co więcej, nie jest to wcale dowód na śmierć Tonyego, aczkolwiek jest to bardzo sugestywnie przedstawione. Ja po prostu nie widzę potencjalnych sprawców, oprócz AJ, który podaje lokacje wrogom ojca. Ty w jaką wersję odnośnie zleceniodawcy wierzysz najbardziej ?

ocenił(a) serial na 10
Rafaelloz

"Ja mam to prawo interpretować po swojemu i nie wierzyć w wersję Bobyego ;)" Oczywista oczywistość.
"Ponadto, gdyby twórca serialu chciał go uśmiercić, to by go uśmiercił." Twórca serialu jest artystą. I właśnie o wartość artystyczną chodziło mu w zakończeniu. Uśmiercenie Tonyego (w sposób oczywisty) byłoby z artystycznego punktu widzenia słabe. Natomiast to, że twórca nie przedstawił zakończenia wprost, nie znaczy że jest ono otwarte. Powiem wręcz, że nie wyobrażam sobie lepszego zakończenia serii niż ten w jaki zrobił to David Chase.
"Wybuch granatu ogłusza w bliskiej odległości, a nie strzał z 9mm Beretty." Chyba mylisz pojęcia. Pocisk rozwija prędkość większą niż prędkość dźwięku (wyjątkiem są jedynie bronie, w których w celu wyciszenia, specjalnie obniżono prędkość wylotową). Dlatego też pocisk szybciej dociera do celu niż dźwięk. Tony po prostu po wystrzale miałby już zmiażdżony mózg i jago kora mózgowa nie byłaby wstanie przetworzyć żadnych bodźców słuchowych ani wzrokowych.
"Ty w jaką wersję odnośnie zleceniodawcy wierzysz najbardziej ?" Przedstawiłem ją powyżej. Zleceniodawcy według mnie nie było w ogóle. To była osobista zemsta rodziny Phila (rodziny biologicznej, nie rodziny jako synonimu mafii). Wcześniej ktoś mówił Tonyemu, żeby uważał na Phila bo połowa jego rodziny jest w mafii. W sposób oczywisty dając do zrozumienia, że wszelkie ruchy przeciw niemu mogą skończyć się osobistą zemstą. Biorąc pod uwagę w jak okrutny sposób Tony pozbył się Phila (dodatkowo łamiąc niepisany kodeks - zabójstwo na oczach rodziny), taki obrót wypadków nie powinien nikogo dziwić.

ocenił(a) serial na 10
MishaPl

Pardon, nie doczytałem dokładnie odnośnie wersji. Umknął mi fakt z tą rodziną Phila w mafii. Fakt, to jest zacny motyw i solidnie trzyma się kupy taka wersja. Z drugiej strony nie znamy relacji w jego biologicznej rodzinie, nigdy nie jest wspomniana, a zabicie bossa innej rodziny na własną rękę to jest wyrok śmierci dla siebie i swoich bliskich. Z drugiej strony rodzina Soprano była mocno osłabiona. Niemniej, nie pasuje mi fakt, że zdjął czapkę. Zauważyłeś, że nigdy wcześniej żadni zabójcy bejsbolówki nie zdejmowali i nie pokazywali swojej twarzy w tak oczywisty sposób ?

"Chyba mylisz pojęcia. Pocisk rozwija prędkość większą niż prędkość dźwięku (wyjątkiem są jedynie bronie, w których w celu wyciszenia, specjalnie obniżono prędkość wylotową)." - w przypadku tak małych odległości te różnice w prędkości nie są na tyle znaczące. Prędkość dźwięku w warunkach normalnej temperatury, ciśnienia itp. to ~340m/s. Prędkość wylotowa pocisków z pistoletów małych kalibrów (takimi posługiwali się w całej serii) to od 330 m/s do 360 m/s. Dodaj do tego, że to prawdopodobnie, że nie mieli najlepszych gnatów i odpowiednio zadbanych. Zatem jak sam widzisz, że pocisk może nawet dotrzeć wolniej niż dzwięk. Należy jeszcze dodać jakoś nabojów itd. Z wysokimi prędkościami, rzędu 850 m/s np. Steyr SSG-69 czy legendarne AK-47 715 m/s. Tak się składa, że prędkość wylotowa zależy od kalibru, z jakiego strzelamy. Za przyspieszenie pocisku w lufie odpowiada parcie gazów prochowych na pocisk. Przy małej średnicy pocisku ciśnienie musi być bardzo duże, by nadać pociskowi odpowiednie przyspieszenie. Tłumik montuje się po to, aby gwałtowanie rozprężające gazy miały miejsce, aby się "rozejść", a nie obniżyć prędkość wylotową pocisku. Ponadto tłumik zawiera deflektory, czyli przegrody wyciszające. Polega to na tym, że gazy nie rozprężają się tak gwałtownie (podobnie jak z wstrząśniętym szampanem, huk jak broń bez tłumika, gwałtowne rozprężenie gazów). Jak już wspomniałem, jest to mit. Strzał mózg rejestruje. Podsumowując, zważywszy na to jakimi "pistolecikami" posługiwali się w serialu, aby kogoś zamordować stanowczo stwierdzam, że Tony ewentualny strzał słyszałby. Co więcej, historia zna przypadki, że postrzeleni w głowę ludzie małym kalibrem przeżywali, ot taka ciekawostka. Jak zapewne wiesz, taki mały kaliber nie przechodzi na wylot przez czaszkę :)

Niemniej, zgadzam się z Tobą, że wizją artystyczną Chase'a było uśmiercenie Tonyego w sposób zgodny z pewną mitologizacją mającą miejsce w serialu.

Rafaelloz

Możliwa jest również opcja gdzie tony ginie całkowicie przypadkowo. I np 2 czarnych oraz facet w kurtce mieli własne porachunki. Tony chcąc obronić córkę (która znalazła się, w złym miejscu o złym czasie) dostaje kulkę. Wtedy jego śmierć była by w jakimś stopniu heroiczna :) Ale nie ma co się rozwodzić n na pewno nie żyje
:P a zakończenie mistrzowskie

ocenił(a) serial na 10
Rafaelloz

"Dodaj do tego, że to prawdopodobnie, że nie mieli najlepszych gnatów i odpowiednio zadbanych...." To weź również pod uwagę, że 340m/s odnosi się do powietrza w warunkach normalnych (nie tylko temp. i ciś. ale także idealne proporcje gazów w powietrzu i idealna czystość). Strzał odbył się w kawiarni, więc powietrze idealnie "czyste" z pewnością nie było (chociażby dwutlenek węgla w zdecydowanie większym stężeniu), więc prędkość dźwięku mogła być trochę niższa. Ale mniejsza z tym. Nie w tym rzecz. Dotarcie dźwięku do uszu to coś zupełnie innego niż przetworzenie jego przez mózg, a przetworzenie jego przez mózg to coś zupełnie innego niż bycie tego świadomym. Żaden poważny naukowiec nie powie Ci jak odczuwa człowiek śmierć poprzez strzał w głowę. To że mózg przetwarzał jeszcze jakieś bodźce jeszcze nic nie znaczy. Neurony pracują niekiedy jeszcze po śmierci człowieka. Te wszystkie teorie o tym co czuje człowiek po strzale w głowę są niepoważne. Jak już powiedziałem nikt nie wie co czuje człowiek w takiej sytuacji. Być może wygląda to tak jak w Soprano.
"Podsumowując, zważywszy na to jakimi "pistolecikami" posługiwali się w serialu, aby kogoś zamordować stanowczo stwierdzam, że Tony ewentualny strzał słyszałby." A ja stanowczo stwierdzam, że nie masz ku temu żadnych naukowych podstaw.

ocenił(a) serial na 10
MishaPl

"A ja stanowczo stwierdzam, że nie masz ku temu żadnych naukowych podstaw." i vice versa :)

ocenił(a) serial na 10

http://tvtropes.org/pmwiki/pmwiki.php/WMG/TheSopranos
Moja ulubione teorie - Vallery na V i zatrute krążki cebulowe :D