Chociaż to produkcja podzielona na odcinki, to jest warta zobaczenia.Od czasów Muminków takiej świetnej bajki w kategorii "Wieczorynka", kiedyś mówiono "Dobranocka".Rodzina Rabatków zawiera wartościowe przesłania kierowane włąśnie do dzieci.Jakby patrzeć z perspektywy obiektywizmu, nawet młodzież powinna obejrzeć!Ta wieczorynka to według mnie nowe arcydzieło zagranicznych dobranocek.Kolejny świeży pomysł, którym jest ta bajka powinna zachwycić całą rodzinę i przedewszyatkim naszych milusińskich.
Zgadzam sie w zupełności,na początku oglądałem Rabatków po prostu z córką dla towarzystwa ale od kiedy koledzy z pracy poruszyli temat "pieknej i wzruszajacej animacji" to-co tu kryć-my,grupa starych byków po trzydziestce siadamy w czwartki w biurze przed telewizorem i...:)
Oby wiecej takich bajek!
Jasna cho...roba bakteryjna,we wczorajszym odcinku serial przeszedł sam siebie w wyciskaniu łez oraz nauce o tolerancji i pokonywaniu barier.
Nie spodziewałem się jeszcze rok temu że nadal produkuje się bajki o takim ładunku pozytywnych emocji:)
Przesaaada.
Bajka sama w sobie mało oryginalna (świeży pomysł? No tak, jest tata, są dzieci, a mamy ni huhu - czegoś takiego jeszcze nie było), a owe "przesłanie" jest tak sztampowe i nachalne, że zdecydowanie nie polecałabym tego ani młodzieży ani starszym dzieciom. I jeszcze ten polski dubbing. Jest pięcioro dzieci, a ja słyszę 5 mizdrzących się starych bab.
A porównanie tej bajeczki do "Muminków" zakrawa na przegięcie i herezję :P
Oj oj,chyba jednak nie przesada...
Mało oryginalna?
Opowieść o dorastaniu,nauce podstawowych wartości i szacunku-jedna z bohaterek ucząca się języka migowego aby lepiej zrozumieć głuchoniemego przyjaciela czy królik który wyrusza na wyprawę aby uczcić swojego zmarłego ptasiego ulubieńca-a na dodatek z perfekcyjnym poziomem animacji-
czy to naprawdę mało?
Jeśli tak to pokaż mi proszę serial z podobnym ładunkiem emocjonalnym i pełen równie ważnych życiowych przesłań.
A co do dubbingu-mam rozumieć że w Muminkach głosy postaci "niepełnoletnich" były podkładane przez dzieci?
Chyba jednak nie...:)