Neagley i Dixon dokonują w Denver wstrząsającego odkrycia na temat starego przyjaciela, zaś Reacher i O'Donnell zdobywają nowe informacje na temat tajemniczego A.M.
Uwielbiam Reachera, ale ten odcinek nie dość że mnie znudził to jeszcze momentami tak denerwował, że aż zgrzytałam zębami. Zwłaszcza scena na cmentarzu okropna. Tak to jest jak się 400 stronicową książkę rozwleka na niepotrzebnych 8 odcinków i na silę trzeba szukać jakiś scen akcji i wymyślać od siebie inne głupoty,...
więcejza to kobita trafiła jednego w czoło ze stu metrów z beretty. Coraz więcej bzdur w tym serialu.
650 najnowocześniejszych rakiet przewożonych tirem przez jedynego kierowcę jak partię browca też nieźle wygląda...