PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=841983}

Równonoc

Equinox
5,7 5 301
ocen
5,7 10 1 5301
Równonoc
powrót do forum serialu Równonoc

Wiemy, że Ida i Astrid nie są biologicznymi siostrami i nie są tez dziećmi swoich rodziców. Idę matka miała oddać w 18 urodziny temu demonicznemu królikowi nauczycielowi, potem dogadali się, że on zrobi jej dziecko i je sobie weźmie jako kolejną boginię wyspy. Ale Ida usunęła ciążę, więc za karę królik zamknął 21 uczniów (z Idą) w jaskini. Po 21 latach dobrowolnie zgłosiła się do niego Astrid, dzięki czemu spotkała siostrę (taką samą, jak 21 lat temu), a 20 uczniów zostało nagle uwolnionych w zbożu, tyle że o 21 lat starszych.
Wątek trójki kolegów Idy: przeżyli, nie zniknęli, bo... ? Byli na tej imprezie na wyspie i wylosowali inny los? Bo rozumiem, że wątki miłosne, seksualne i zazdrosne są tylko poboczne i mają się nijak do legendy.
Tyle zrozumiałam, czyli praktycznie nic. Nie wiem
1. czyimi dziećmi są siostry
2. czemu Samodzierżca królik żył jako człowiek-nauczyciel
3. czy ojciec wiedział o tej akcji matki z ofiarami
4. i wielu innych rzeczy.

Ale klimat pierwsza klasa, podobało mi się i nie żałuję, że oglądałam przez pół sylwestra 2020 ;)

caramilla

Witam,
W mojej ocenie:
1. Byly dziecmi z obrzedow na wyspie, Zajac plodny zwierz :)
2. Wybieral sobie kolejne boginie
3. Byc mkze, mogl byc w kulcie, znal obrzedy i legendy, ogolnie mi to wygladalo jakby ojciec chcial poswiecic Ide
4. Ja nie rozumiem czy Jakob chcial Astrid ostrzec czy skierowac do Krolika.

ocenił(a) serial na 6
caramilla

1. Nie było to powiedziane wprost ale obstawiam że obie dziewczynki były poczęte podczas podobnych rytuałów
2. Czemu zakładasz, że żył jako człowiek-nauczyciel? W serialu było to niejednoznaczne - jego kartoteka w szkole nie istniała, nikt o nim nie pamiętał a chatynka w której się ukrywał była tak naprawdę opuszczoną ruderą. Trochę ten wątek się pogubił.
3. Tata był sceptykiem- tzn normalnie myślącym człowiekiem. Uważał, że jego żona to zwykła wariatka i nie ma żadnych Ostar, kultów i orgii w lasach. Jego bym w to nie mieszał.
4. Mi trochę zgrzytało, że Astrid po rzuceniu pracy przez cały serial nic nie robiła. Z czego żyła?? Taki długi urlop czy co? I trochę tez nie rozumiem motywu z osadą hipisów w Rumunii (lol) i lesbijskim wątkiem (ach ten Netflix),

Mehoweck

Astrid mogła mieć oszczędności, przeżyć dwa miesiące to nie problem. Mnie bardziej zgrzytało to, jak traktowała swoją córeczkę i ex męża. I jak bez żalu zostawiła swoje dziecko - de facto dla siostry. Jakiś taki paskudny to był wątek.

Ad. 3 - tata się nie interesował, skąd mają dwójkę adoptowanych córek? Matka je po prostu przyniosła do domu?
Ad.2 - był nauczycielem, przecież prowadził zajęcia. Dziwna sprawa.

Gdzie tam był wątek lesbijski?

ocenił(a) serial na 6
caramilla

Amelia podkochiwała się w Idzie. Nie było tego widać w ogóle, ale padło takie jedno zdanie rzucone jakby od niechcenia podczas rozmowy w rumuńskim Marrakeszu.

Mehoweck

Pamiętam, ale to nie było o miłości lesbijskiej. Chodziło raczej o takie wpatrzenie w Idę, podziwianie jej do tego stopnia, że chciała być nią. Przecież obie kochały się w Jacobie, a Amelii udało się go zdobyć dopiero gdy on skończył z Idą. Była po prostu numerem 2 (w urodzie, nauce, dla chłopców itd.) i źle jej z tym było.

ocenił(a) serial na 7
caramilla

Matka powiedziała, że zawarła pakt bo nie mogła zajść w ciążę, i że Dennis nie wie, że Ida nie jest jego córką. Moim zdaniem to jednoznacznie wskazuje na to, że Ida była jej biologiczną córką, tylko o prawdziwym ojcu niczego nie wiemy. To by też wyjaśniało czemu matka tak kochała Idę, a przy tym tak bardzo miała gdzieś Astrid, z którą nie łączyły jej więzy krwi.
Myślę natomiast że całkiem prawdopodobne jest, że obie dziewczyny mogły mieć tego samego ojca, stąd ich silna więź, plus bycie Ostarą miało przecież "płynąć we krwi".

ocenił(a) serial na 5
Mehoweck

Ciekawe o co chodziło że chata nauczyciela była w całkowitej ruinie, a wcześniej pokazana była w dobrym stanie? Jakieś pomieszanie czasu?

ocenił(a) serial na 5
Mehoweck

Nie mogły być dziećmi z obrzędów, bo w trakcie kolejnych musiałyby mieć 21 lub 42 lata.

caramilla

A słuchajcie, matka kim była? Poprzednią boginią?
Dlaczego obiecała oddać Idę królikowi? I dlaczego królik chciał Astrid?
Przecież dostał Idę, czyli zgodnie z pierwszą umową.
No i dlaczego Astrid olała swoją córeczkę! To strasznie absurdalne było, chyba że dzieci poczęte podczas rytuałów po prostu instynktownie idą do "ojca" i jest to jakby poza ich wolą :(

k_majkusiak

Mogła być boginią, ale raczej nie. Obstawiam, że po prostu była wyznawczynią tego kultu i tylko wychowywała dzieci królika. Zastanawiam się, czy sami twórcy wiedzą o co chodziło w każdym elemencie układanki, czy jest to po prostu taka luźna wizja do samodzielnej interpretacji.

ocenił(a) serial na 4
caramilla

Też oglądałem przez ostatnie 2 dni, ale 2 ostatnie odcinki już były tak nużące że zająłem się czym innym w czasie oglądania i niewiele z tego wiem :). Klimat fajny, ale oczekiwałem lepszego rozwinięcia historii.

BloodyFailTV

Czy Ida i Atrid były córkami królika? Jeżeli tak to dziwne, że królik chciał mieć dziecko że swoją córką.

Agnes25_05

Nie były, byl kims w rodzaju boga płodności, ale rytuał odbywał się co 21 lat i żadna z kobiet nie pasowała wiekowo.

ocenił(a) serial na 5
caramilla

Ta trójka, co wróciła, to wróciła dlatego, że w sumie pomogli oni królikowi zabierając Idę na tę wyspę, to swoją rolę spełnili bez zarzutu, więc ich wypuścił.

Ida jest biologicznie córką swojej matki (tej szalonej), królik ją zapłodnił, no bo mógł takie rzeczy odstawiać. Astrid zupełnie niewiadomo, kim jest i skąd się wzięła i serial nic o tym nie mówi, ani żaden z bohaterów nie zainteresował się, by tego wyjaśnić.

RipRoy

Szalona matka powiedziała Astrid, cytuję: "zawsze uważałam, że jesteście moje". To by wskazywało, że żadna tak naprawdę nie była jej.

RipRoy

Wydaje mi się że ta akurat przypadkowa trójka została ocalona bo on potrzebowal tylko 21 osób...te trzy mu zbywaly

ocenił(a) serial na 10
caramilla

Nie żałuję że obejrzałam. Tak jak napisała Caramilla klimat filmu byl super. Mam pytanie odnośnie Jacoba. Dlaczego na jego nagrobku był symbol przesileń ktory widniał tez na książce. Dlaczego gdy cała czworka rzucała kostką przed pójsciem na wyspę Ida wyrzucila 1 i jak to bylo w książce Samodzierżca przepowiedział jej że zostanie oddana jako ofiara?

Kasia_Kokok

Moim zdaniem obie nie były córkami ani siostrami. Wydaje mi się tez ze asteid nie została poczęta w czasie obrzędu a urodziła się w jeden z tych dni. Ur 23.09 bodajże wiec poczęta styczeń no chyba ze 22.12.... tez możliwe.
Moim zdaniem cała trójka została uratowana przez krolika bo mieli oddać mu księgę. Za to tez i za zabranie dziecka została ukarana cała klasa.
Z tego co widać pod koniec wracają młodzi, pauzowałem, nie wiele widać ale tak minl się wydaje.
Jacob był dzierżąc książki z tad tez nagrobek z takim stmbolem, pytaniem kto to zrobił? Brat? Stawiam na henrika/krolika. W okolicy były inne nagrobki z tym symbolem, daty śmierci pokrywają się z datami turoszen kolejnych osób.
Czy był nauczycielem?? Uważam ze pojawił się w szkole w okolicy 18 urodzin idy bo wtedy
miała ona do niego trafić, zamotał ludźmi, zaczarował ze tam był.
Zauważcie ze kiedy astrid oddaje książkę coś się zmienia, uwalnia.

Nie rozumiem ostatniego pytania, stało się to co wyrzucili na kostkach. To był jakiś rytuał i tak się stało.
Ofiara nie oznacza zawsze śmierci ale poświęcenie

ocenił(a) serial na 5
kaczkulec

Mnie zastanawia sam fakt pojawienia się Astrid. W przypadku Idy wiemy, że matka nie mogła mieć dzieci więc zawarła pakt z królikiem. A co z Astrid? Tutaj raczej nie ma mowy o żadnym pakcie. Widać zresztą, że matce jakoś nie specjalnie zależy na Astrid. Niby była dla nich darem ale bez skrupułów wykorzystuje ją, aby dowiedzieć się, gdzie jest Ida. Gdzie tu matczyne uczucie? Po co w takim razie pojawiła się w tej rodzinie? Jeżeli była darem od królika to miał on na zbyciu jedno dziecko więc im je dał? Czy może była jakimś niechcianym dzieckiem? W pierwszej chwili, kiedy Astrid dowiaduje się, że nie jest siostrą Idy to pomyślałam, że jest jej córką (bo czemu nie?). Według mnie serial zawiera wiele nie wyjaśnionych wątków. Szkoda bo zapowiadał się naprawdę ciekawie.

Kassandra86_filmweb

Mi się wydaje ze one jednak były siostrami ale nie dziećmi tych rodziców. Tez bym chciała to wiedzieć ale z drugiej strony jak w zyciu nie wszystko się wyjaśnia

kaczkulec

Obie dziewczyny są córkami równonocy. Tak mówi matka do Astrid. A ta matka nie jest ich matką bo na zdjęciu dzien przed urodzinami Astrid nie była w ciąży.

edyta_kacprzyk

Równonocy tak co nie oznacza zę są siostrami, ja jednak uważam ze tak. Mzoe córkami jelenia kto wie ale jednak siostrami. Nie podoba mi się bardzo za to ze poświęciła swoje dziecko dl siostry. Już sam fakt ze miała ja w tyłku nie dzwoniąc i nie wracajac

ocenił(a) serial na 5
kaczkulec

Zapewne były poczęte w wyniku tych obrzędów na wyspie. Stąd ich wyjątkowa więź. Sama legenda też jest pogmatwana bo według niej królik zakochał się w ptaku należącym do Ostary a w trakcie obrzędu Ida - Ostara ubrana jest w strój ptaka, jakby stanowiły jedną postać. Na końcu Ostarą jest Astrid a Ida - wychodzi na to, że ptakiem.

Kassandra86_filmweb

Nie mogły być poczęte w równonoc, bo w równonoc się urodziły.

Kassandra86_filmweb

Ida była jej oczkiem w głowie a Astrid pojawiła sie w 89, nie wiadomo ile czasu minęło zanim matce udało sie podpisac aneks z Samodzierżcą by ofiarą było dziecko Idy. Od początku nie chciała jej oddac i Astrid była czyms w rodzaju wyjścia awaryjnego, adoptowana tylko ze względu na date urodzin.

kaczkulec

Zauważyłeś, że pod figurą anioła na płaskorzeźbie widniejącej nad kościelnym wejściem również widnieje symbol równonocy? Całe miasteczko niby nic nie wie i nic nie mówi, ale kult pozostaje głęboko ukryty. A to ojciec opowiada Astrid legendę O stary, być może zna ją jako legendę w którą nie wierzy i od której się ostatecznie separuje chcąc uchronić Astrid. Tam nikt nie jest niewinny, tylko nikt za bardzo nie wie z czym ma do czynienia.

ocenił(a) serial na 4
magdaxd

Dla mnie mało co składa się tu w całość. Skoro obie są córkami równonocy, to by znaczyło, że ten obrzęd powtarza się co roku (no i dlaczego nie?), ale powiedziane jest, że powtarza się co 21 lat. Więc obie nie mogą być jego owocami. Nie rozumiem dlaczego matka jest tak mocno osadzona w tym kulcie, dlaczego faworyzuje tylko jedną córkę, a drugą traktuje jak zło konieczne. To trochę tak jakby jedns była darem a druga miała go pilnować. Nie wiem czemu Jakob wybrał taką datę na samobójstwo. Czy on też był synem równonocy? Za mało samego mitu. Może gdyby było więcej danych na ten temat, temat funkcji każdej z postaci, bo rozumiem że każdy z nich był połączony z jakimś archetypem i miał do spełniania własną rolę, może gdyby było więcej powiedziane na ten temat, film miałby więcej sensu.

kromkarra

Gdyby ci zrobili wykład i wyjaśnili jak krowie na rowie, to byś była zadowolona? Nie wyjaśnią, bo jest to pradawny kult a nie informacje naukowe, które możesz znaleźć w pierwszym lepszym podręczniku. Nikt nie stwierdził, że są córkami równonocy. Nikt nie stwierdził, że urodziły się w wyniku obrzędu. Są dziećmi znikąd. Sierotami. Jak znalazły się w rodzinie? Matka Idy i Astrid nie może mieć własnych dzieci i robiła wszystko by to zmienić. W swoim życiu natrafiła na mężczyznę, który jej to umożliwił. Ofiarował jej dzieci. Najpierw Idę w zamian za pakt, potem znaleźli dwutygodniową Astrid nie wiadomo skąd, po prostu znaleźli. Matka Idy i Astrid brzydzi się mężczyzny, z którym zawarła pakt. Dlaczego? Być może zrobił to za zaspokojenie seksualne, wszak jest królem królików. Ale nie dowiemy się i tyle. Skąd Jakob znał datę swojej śmierci? Albo wywróżył ją sobie ze skoroszytu, albo powiedział jej o niej Henrik, albo ustalił sobie ją przypadkowo i popełnił samobójstwo w dniu, w którym nastała (wszak wiara ma ogromną moc). Obrzęd powtarza się co 21 lat, ale równonoc nastaje 4 razy w roku... w Polsce również, zawsze o tych samych porach. U nas nazywa się to przesilenie wiosenne/letnie/jesienne/zimowe. Jednak co 21 lat wybierana jest kolejna królowa (ofiara) dla króla królika. Wszystko w serialu miało sens i było całkiem logiczne. Po prostu za bardzo byś chciała dostać wszystko na tacy. A pytanie czy ty wiesz, znasz legendy i podania pradawnych Słowian dotyczące obecnych świąt Wielkanocy? Skąd pisanki i zając wielkanocny? No przecież nie z chrześcijaństwa :P Ty nie znasz, ja nie znam... a wymagasz od bohaterów jakiejś pradawnej wiedzy. Nic dziwnego, że w miasteczku nikt nic nie wie... ale nie oznacza to, że nikt i nic na nich nie wpływa...

ocenił(a) serial na 4
magdaxd

Cóż, magdaxd, nie musisz stawać się omnipotentną królową furii, broniąc słabego filmu. Sama dopowiedziałaś sobie większość fabuły, to Twoja interpretacja, fajnie że ją masz, ale szkoda że nie można jej poprzeć wątkami z filmu. I dlatego uważam, że jest słaby. Ma dziury i niedociągnięcia, których nic nie tłumaczy. Znam mitologię Słowian, skandynawską również kiedyś liznęłam, wiem że ten film się opiera na pseudomitologii, swoją drogą to też było śmieszne, że dojrzała kobieta dowiaduje się dopiero teraz o tym, co to jest przesilenie, czy równonoc. Aha i równonoc nie następuje 4 razy w roku, tak dla Twojej wiadomości, jaki już chcesz kogoś pouczać :)

kromkarra

Czyli była opcja "Tak, masz rację, co za durny i nielogiczny film", albo "Tak masz rację..."? Słaby rozmówca, który nie widzi tego, że coś zostało w filmie zwyczajnie powiedziane i atakuje drugiego, gdy ten zwróci na to uwagę... a może dlatego atakuje, gdy uświadomi sobie jak wiele jego umysł nie ogarnął, gdy nie jest to hollywoodzka produkcja, gdzie aktor mimo że płacze musi dodać "jestem smutny", aby widz się domyślił, że jest smutny... Mam dość subiektywne wrażenie, że właśnie jesteś takim widziem... jak nie wytłumaczą, to nie rozumie. Każdą swoją wypowiedź można uzasadnić. Ty nie piszesz, gdzie wg ciebie są dziury w filmie, logice... piszesz, że są. Jednak gdy wyjaśniam (na podstawie tego co wyjaśnili w serialu, bardziej lub mniej precyzyjnie) to staję się dla ciebie "omnipotentną królową furii". Może jestem wszechwiedząca, bo mam uszy i umiem słuchać... tak jak każdy... ale to również to twoja subiektywna ocena mojej osoby na podstawie twoich własnych kompleksów, bo poczułaś się głupsza niż uważasz, że jesteś w rzeczywistości. Widać co cię boli... i kto tu czuje się "omnipotentką"...

Ok... opowiedz mi bajkę... jako że jesteś samozwańczym ekspertem mitologii słowiańskiej. Skąd w Wielkanocy zając wielkanocny?

P.s. W mitologii nordyckiej nie występuje opowieść o Otarze, i zającu wielkanocnym... zresztą jak w serialu powiedzieli opowieść ta, jak i kult przybył z Francji... a nie z krajów skandynawskich... (nie uwierzysz! To też zostało powiedziane!)

Tak, istnieje w roku 2 razy równonoc i 2 razy przesilenie... tak jak powiedzieli w serialu (kolejna rzecz, która dokładnie wytłumaczyli) jednak jest to zjawisko znane na całym świecie... i jakoś nikt tego nie kultywuje jako istotny czas w życiu. Bardziej przejmujemy się zmianą zegarka niż tym, że dany dzień jest np. najdłuższy w roku. Nie wydajesz się zbyt elokwentna, toteż nie tłumaczyłam tego dogłębnie. Ale widać, że w swoim ewidentnym kompleksie musiałaś zabłysnąć XD

Na koniec, nie ma niczego nadzwyczajnego w tym, że nie znała tych pór roku. Nikt już nie kultywuje tych okresów w roku. Ty biegasz po lesie i szukasz mistycznego kwiatu paproci czy może raczej obchodzisz walentynki?

ocenił(a) serial na 4
magdaxd

Wiesz, po kilku pierwszych zdaniach Twojej wypowiedzi skończyłam czytać. Kilka błędnych tez wystarczyło. Nie dodałam tej opinii, by się kłócić z kimś takim jak Ty, nie dodałam jej również by cokolwiek udowadniać. Mnie się film nie podobał, lubię mądre i ambitne kino, które ma coś do powiedzenia. Tutaj widzę zlepek dziwnych obrazów, fabułę bez ładu i składu, potarganą logikę i nic więcej. Jeśli Tobie się podobało, winszuję, na pewno jest Ci łatwiej odnaleźć zadowolenie z obejrzanych obrazów niż mnie. To nic złego. Tym samym kończę dyskusję i przepraszam, że nie odniosę się do Twoich zaczepek, pytań, tez, alenich zwyczajnie nie przeczytałam. I kolejnych też nie przeczytam, więc na wszelki wypadek uprzedzam - nie marnuj czasu na wypowiedź.

kromkarra

Potrafię sama decydować o tym, na co marnować czas... nie musisz tego robić za mnie XD

Stwierdziłaś, ze nie rozumiesz w filmie danych wątków. Napisałam, że wystarczyło obejrzeć dokładnie i wyjaśniłam ci te wątki, na podstawie tego, co powiedzieli w serialu. I co? Zostałam przez ciebie zwyzywana... okrzyknięta wszechwiedzącą furiatką. Więc wniosek jest taki, że rozpoczęłaś tę rozmowę, aby się kłócić... a przynajmniej wyrazić swoją negatywną opinię twierdząc, że jest ona jedyną słuszną. I rozbiłaś się o mnie... sorry...

Rozumiem, że nie znasz odpowiedzi na pytania. Szkoda, bo byłam ciekawa... Rozumiem, też że moja analiza jest słuszna. Nie posiadając żadnej wiedzy próbujesz zabłysnąć i wykazać się elokwencją (twój kompleks to brak wiedzy). Uderzyłam w czuły punk i tyle...

Naprawdę byłam ciekawa twojej wiedzy o mitologii słowiańskiej i tego skąd u nas bierze się zając wielkanocny...

Szkoda, że okazałaś się jedynie krzykaczką...

ocenił(a) serial na 7
magdaxd

magdaxd - chciałam tylko napisać że Twoje komentarze w tej dyskusji są rewelacyjne :) czytało mi się je z przyjemnością :)

magdaxd

W Niemczech jest bajka o zajacu składającym jaja. Jako ze Niemcy to w przeważającej czesci Celtowie, byc moze to legenda celtycka. Stad tez zając wielkanocny - zaanektowany przez chrześcijaństwo.

freya_1_1

W filmie była mowa o pochodzeniu legendy z Francji. Film jest duński, a Danowie mieli silne związki z Germanami... wspólnie pochodzenie. Wg skandynawskich legend książę Dan wyszedł za germańską księżniczkę. Więc pewnie przeplatanie się tych wątków będzie dość ścisłe. Chrześcijanie zaś nakładali swoje święta na święta pogańskie tak by je wyprzeć z wiary. Wielkanoc jest jednym z nich. Jeszcze ponad 30 lat temu był pogląd, że baranek wielkanocny jest chrześcijański a zając komunistyczny (czyli zakazujący wierzeń chrześcijańskich).

magdaxd

uważam że Ida jest rodzoną córką a Astrid była adoptowana na wszelki wypadek. To całkiem logiczne biorąc pod uwage zachowanie matki.

Martes_foina

W filmie zostało jasno powiedziane, że Ida została im ofiarowana. Dostali dziecko, nie pytali skąd... Jeśli komuś wydaje się to dziwne, to przypomnę, że w latach 70 również załatwiano adopcje polskich dzieci do USA i tamci rodzice płacili i też nie pytali czyje są te dzieci. Wyrywali je z polskiej biedy, bo tak im przedstawiano nasz kraj. Tak więc Ida jest takim dzieckiem, przysposobionym. Astrid jest dzieckiem z nikąd, znaleziona. I skoro jedno dziecko sobie przywłaszczyli to o drugim też nie poinformowali władz.

magdaxd

Jedna tylko korekta równonoc następuje tylko dwa razy w roku - wiosną i jesienią, za to latem i zimą mamy nadluzszy i najkrótszy dzień w roku.

tyysiaa7

Tak, ale chodziło mi o równonoc wiosenną, równonoc jesienną, przesilenie letnie i zimowe.

Kasia_Kokok

Bo była przez matkę oddana jako ofiara, kostki przepowiedziały przyszłość.

caramilla

To, że serial ma sporo niedociągnięć i niedomówień to wiadomo, ale nie mogę zrozumieć czemu Astrid zostawiła swoje dziecko. Nie kupuje tego. Pojechała sobie do Kopenhagi i tam wróciła do wydarzeń sprzed 21 lat i totalnie się zatraciła. Ogólnie widać tu motywy zaczerpnięte ze Stranger Things czyli tą drugą "pomarańczową" stroną, a nawet te obrzędy przypominały trochę klimat jak z Midsommar. Natomiast widać, że twórcy chcieli zrealizować coś ciekawego, ale średnio im to wyszło, 5.5/10.

Taio

Astrid mówi do ojca, że ją zawsze okłamywał, a on jej odpowiada "zawsze byłaś moim dzieckiem". Jak widać można kochać nie swoje dziecko równie mocno co nie kochać własnego. Astrid ma dziecko, ale tak naprawdę ważniejsze od tego co czuje córka jest dla niej to co czuje ona... Zaskakująco wiele jest takich matek, a w domu dziecka nie siedzą dzieci tylko nieżywych rodziców... właściwie sierot jest tam niewiele...

caramilla

A czy pamiętacie o tym że rytuał powtarzał się co 21 lat, a pomiędzy siostrami przecież tyle różnicy wieku nie było. Astrid nie mogła być wiec córką zająca :)

Ankonwa25

Ani Astrid ani Ida nie były. Dziecko było jedno i akurat Ida je zabiła.

Ankonwa25

Zając robi dziecko co 21 lat, ale impreza na wyspie jest w kazda równonoc. Dziewczyny były owocami orgietek na wyspie w czasie obchodów równonocy i tyle.

ocenił(a) serial na 7
caramilla

Na moje to tak, nie wiem skąd on wziął te dziewczynki ale nie są one "zrobione" w te ich obrzędy. Z tego co zrozumiałam to ten obrzęd był prowadzony co 21 lat. W obrzędzie o ile się nie mylę widziałam kilku ludzi z ich miasteczka? Mega dziwne! Ojciec wiedział, że one nie są ich, możliwe że wiedział, że są od tego królika ale z pewnością matka wiedziała dużo, dużo więcej! Na moje Ostarą była również Astrid! Ale nie tyle ona co jej dziecko które ma w sobie? Podczas tej nocy gdzie ona u Henrika została przecież jest akcja nie wiem, masturbacji? Nie wiem jak to opisać ale na moje to on ją wtedy zapłodnił! Historia pięknie się zamyka. Dlaczego ona zostawiła córeczkę i partnera? Wyobraźcie sobie że całe dzieciństwo coś Was prześladuje. Trafiacie do psychiatryka. Zniknięcie Idy było jej życiem, matka wmawiała jej, że tylko ona może ją odnaleźć. Mnie wcale nie dziwi, że chce wyjaśnić sprawę, że zostaje na tej wyspie.

caramilla

Ida była dzieckiem swojej matki i prawdopodobnie ojca, nie jest powiedziane że była poczęta w rytuale bo miała 18 lat, a nie 21. Była umowa między tym półbogiem, a matką Idy , że jej pomoże. Ja rozumiałam to jako "błogosławieństwo" płodności, bo odpowiadał też za żyzne plony. Za to miał dostać Idę, to też nawiązanie do innej skadynawskiej legendy o Odynie. Matka ustaliła z nim zmianę kontraktu, miał dostać dziecko, jako ofiarę, i to było jego dziecko. Dlatego Ida była wybrana. Ponieważ ciąże usunęła był zły, nie tylko dlatego, że nie dostał ofiary ale za to, że zabito dziecko. Dlatego porwał dzieciaki, to była kara. Ta 3 została bo oni byli stroną umowy niejako. Astrid została przez oboje rodziców adoptowana, jako 2 tygodniowe niemowlę, o wyborze decydowała data jej urodzin i tyle.
Samodzierżca żył jako człowiek, bo musiał mieć jakieś kontakty z ludźmi pod ludzką postacią. Pomagał im w zamian za zapłatę. Nie był człowiekiem więc nie miał kartoteki ale jak ktoś chciał wiedział jak go znaleźć. Pozwalał sobie natomiast na manipulacja, jak wtedy gdy pozwolił ukraść ksiązeczkę z wróżbami , a tak naprawdę chciał by Jakob przyprowadził mu Idę, co też w swej naiwności zrobił.
Ojciec dziewczynek był pragmatykiem i nie wierzył w bajdurzenie żony.
21 dzieci, które były zastawem, wróciły po dobrowolnej ofierze Astrid, tym, że przyszła sama udobruchała Samodzierżcę, dlatego wypuścił zastaw na wolność.

Martes_foina

To co napisałaś nieco nie zgadza się z tym, co zostało powiedziane w filmie. Było jasno powiedziane, że Ida nie jest córką swojej matki ona powiedziała, że nie sądziła, że do nie swojego dziecka tak się przywiąże i dlatego zgodziła się ją oddać w wieku 18 lat. Jednak potem zrozumiała, że kocha Idę jak własną i poprosiła o zmianę umowy. Wiec w filmie jasno powiedzieli, że Ida nie jest biologiczną córką swoich rodziców i że Królik jej przyniósł dziecko. Astrid została znaleziona jako 2 tygodniowe dziecko i przywłaszczona. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale kiedyś nie było obowiązku badań prenatalnych i konsultacji medycznych. Zdarzało się, że kobieta rodziła w domu i dopiero po kilku dniach zgłaszała do urzędu niemowlę. Astrid została przywłaszczona. Skoro jedno dziecko udało im się przywłaszczyć i nikt nic nie gadał, to z drugim też nie mieli oporów. Jak już pisałam wyżej przykładem mogą być adopcje w latach 70 porywanych dzieci z Polski i wywożonych do USA. Tamte rodziny też nie pytały skąd są dzieci. Zapłacili organizacji aby sprowadzono im dziecko i wierzyli, że jest to sierotka (choć nie była).

Co do Jacoba, to też nie do końca tak to interpretuję. On ukradł książkę, ale nie za zgodą Królika. Królik sam mu opowiadał różne legendy i wciągał go w swój spisek, ale on postanowił przywłaszczyć sobie jego własność za co został ukarany (jak we wróżbie). Jego kara polegała na tym, że została mu odebrana miłość. Pierwszy raz poczuł coś do kogoś i patrzył jak na jego oczach jego miłość uprawia dziką orgię z Królikiem. Jego karą było złamane serce. Właściwie to przepowiednia była naciągana. Jeśli powiesz komuś, że coś starci to przypomni sobie o wróżbie, gdy zgubi spinkę do włosów. Jacob poczuł się ukarany, przyjaciółka odczuła stratę, Folky stracił rozum i wierzył, że gdy dokończy misję to melodia w jego głowie ustanie, a Ida się ofiarowała Królikowi cieleśnie... wróżba nimi zmanipulowała a nie się spełniła.

Na koniec co to jest "skandynawska legenda o Odynie"? To tak jakby powiedzieć, ze coś ci się kojarzy z "chrześcijańską przypowieścią o Jezusie"... Nie kojarzę nic w mitologii skandynawskiej, co by miało podobna historię, a już na pewno nie o Odynie. Napisz o co ci chodziło?

ocenił(a) serial na 7
magdaxd

Taak, wszystko fajnie, tyle że Lene powiedziała do Astrid w ostatnim odcinku, że Dennis nie wie, że nie jest biologicznym ojcem Idy. A to jest możliwe tylko jeśli żonka zaszła z kimś innym :P

Sol89

Ona nazwała ją "nie swoim dzieckiem", więc nie była dzieckiem swojej matki. Nie przypominam sobie, by matka powiedziała coś takiego bezpośrednio. Bardziej coś w stylu, że dla ojca zawsze była jego córką. Być czyimś dzieckiem, nie znaczy być czyimś biologicznym dzieckiem. Ojciec mimo wiedzy nigdy nie pomyślał o Idze jako o nie swojej córce i wciąż ją uświadamiał, że ZAWSZE będzie jego dzieckiem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones