Profilerka
powrót do forum 1 sezonu

Czy istnieje jeszcze w naszym kraju coś takiego jak oryginalne scenopisarstwo i tworzenie w miarę autentycznych, i niesztampowych treści dla rodzimych produkcji filmowo-telewizyjnych? Bo mam wrażenie, że większość "wannabe" scenarzystów/tek jedzie od jednej matrycy z drobnymi, kosmetycznymi zmianami. Jestem po trzech odcinkach i mam silne "déjà vu" z równie miałkiej "Odwilży". Te same stereotypy, kalki, seksistowskie teksty, dialogi przyprawiające o dreszcze i to nie w pozytywnym znaczeniu (głupkowata, prowincjonalna policja, lejąca się wóda, "gupia" baba na kierowniczym stanowisku). Jedynym, bladym plusem na tle produkcji HBO/Max, jest brak przekleństw w co trzecim słowie, może dlatego, że to twór TVP, więc "misja" itp :D. Za to wiecznie zapalony papieros, to jakiś koszmar. Już pomijam palenie w zamkniętych pomieszczeniach urzędów, typu komisariat, ale rozwalił mnie lekarz medycyny sądowej odpalający szluga na miejscu zbrodni, tuż obok zwłok, które właśnie przebadał :D I jak on wykrył , to co wykrył u ofiary, obserwując zmywaną krew ze stołu sekcyjnego? Czary.
Komisarz Nadzieja jest w sumie przyssany do peta, ekipa od rekwizytów równie dobrze mogła mu taki zbiornik na plecy zrobić z vapem, żeby nie musiał co chwilę odpalać nowego kipa. Wygląda to przekomicznie. I to jego darcie ryja na podwładnych, bo ściągnięci przy niedzieli do roboty, chcieli przekąsić sękacza, czy na córkę, meh... Dwuwymiarowa postać.
Podobnie jak w "Odwilży", perełki to drugi plan, czyli Baka, Budnik i Jakus. Wchodzą ze swoimi kwestiami na chwilę i wyciskają maksimum nadając swoim postaciom cokolwiek autentyczności.
Co do samego wątku kryminalnego, z opinią wrócę później. Po trzech odcinkach robię pauzę, bo muszę uzupełnić wyczerpane pokłady cierpliwości i poćwiczyć nabieranie jeszcze większego dystansu.

DiableAuCorps

Tego serialu nie da się normalnie oglądać, my z żoną tylko patrzymy, czy Pani reżyser nie ominęła żadnej sceny w której nie ma kogoś z petem w ustach :)

Koscik121

Szkoda, że idą na to środki z publicznej kasy. W którymś z komentarzy mignęło mi info, że kręcą w pobliżu fabryki tytoniu/fajek, i że to jeden ze sponsorów produkcji. Wiele by to wyjaśniało. Ja nadal nabieram dystansu :D 3mam kciuki za cierpliwość i brnięcie dalej dla Ciebie i małżonki ;)