Świetna koncepcja, dobry scenariusz i aktorstwo. Coś w stylu "Usta Usta" tylko bardziej, no nie wiem - dojrzałe? Ale jedno mnie denerwuej - w każdym odcinku w środku i pod koniec leci jakiś polski kawałek. Te piosenki są takie przygnębiające, słabe i nadające sie do grania w windach, a nie do serialu. Czyżby ci "piosenkarze" sami starali upchnąć swoje gówniane piosenki w odcinkach? Promowanie beztaleńć?