sezon 1: Porządny człowiek

Brakuje żeby szwagier-policjant zajął się sprawą zaginięcia nastolatka. Nie podejrzewając porządnego Pawła. No i brakuje jakiegoś kompana w zbrodni. Może ten białowłosy kolega z roboty. Taki Jessie po roku w Polsce. No i jak do żony się dobrał, to jak Walter w pierwszym odcinku.
A w drugim sezonie główny bohater...

Dziecko bije drugie prawie na śmierć al sprawa na dwa lata. Żenada. Ale takie jest życie w Polsce. Podejrzewam że ojciec będzie się chcial zemścić i co? I wyjdzie na oprawcę bo staje w obronie sprawiedliwości. Tak samo sprawy się ciągną z gwałtami i obroną konieczną. Bita żona zabija oprawcę po 20nlatach piekła,...

Fabuła zapowiadała się ciekawie, niestety w zderzeniu z rzeczywistością wyszło jak w większości polskich seriali - drętwe dialogi, dramatyczna i sztuczna gra aktorska i postaci, w których autentyczność nie można uwierzyć. Jest bardzo źle...

Obejrzałem masę seriali i szczerze mówiąc w końcu coś interesującego z naszego podwórka.
Jestem ciekaw jak dalej historia się rozwinie.

Grzegorz Małecki kradnie każdą scenę, w której zagra w tym serialu, a scena z domku w lesie w odc. 5-tym to masakroza :D

Czekam i czuje,że będzie z dobrym przekazem

Pierwszy raz oglądam serial, który się tak dobrze zapowiadał a w drugim odcinku totalna lipa

Pierwszy odcinek nas wciągnął, jednak rozwój akcji rodem z W11, kompletnie nieprawdopodobny ciąg zdarzeń, ciężkie dialogi,jakby pisane na zaliczenie pracy pisemnej z języka polskiego...no nie.

a nudzi po 10 minutach. Dlaczego Ci aktorzy recytują te dialogi, kto to w ogóle im pisze...drewno i nuda jak Odwilż.

Pierwszy odcinek wciągający, działo się dużo, sporo zwrotów akcji. Postaci zbudowane ciekawie, tło też ok. Najlepsze wrażenie zrobiła na mnie rola prawniczki - matki chłopaka, który pobił. Rola świetnie zbudowana i zagrana. Drugi odcinek średni...ale z ciekawością czekam jak się dalej rozwinie akcja.

W serialu Porządny człowiek aż nazbyt często zastępuje się sceny dialogowe długimi ujęciami z muzyką w tle. Zamiast pogłębić postacie i fabułę przez rozmowy, dostajemy montażowe "skróty", które wyglądają jak oszczędność na scenariuszu i produkcji. To może i wygodne dla twórców, ale dla widza to droga na skróty, która...

Bogate patusy, główny bohater podejmujący możliwie najbardziej irracjonalne decyzje i irytujące kobiety. Wątpliwa to przyjemność z seansu.

scenarzysta mógł to lepiej rozegrać.. wezwanie szwagra do pomocy nie było dobrym pomysłem
zrobi się z tego komedia.. a mógł normalnie wrócić do domu i byłoby po sprawie

jak temacie,a Czeczot wymiata

Obśmiałem się jak norka! Kto to pisał??? Klisza na kliszy. Drewno z drewna.