Porwanie przez obcych na Manhattanie

Kolejny generyczny serial o UFO, w którym 90% to lanie wody o niczym i powtarzanie tych samych zdań po kilka razy, a pozostałe 10% to "dowody" w postaci niezbyt wiarygodnych świadków, sądząc po ich wypowiedziach. Jeden z nich nie pamięta gdzie był w momencie, gdy rzekomo coś widział, czy był na moście czy może w głębi...

Szkoda, że przez swój tytuł serial w Polsce głównie oglądają osoby wierzące w pojawianie się kosmitów, a następnie bardzo nisko go oceniają, ponieważ nie znajdują tam potwierdzenia, ani tym bardziej dowodu. Ale ten serial nie ma na celu pokazania dowodów jakiegoś niby porwania, wręcz przeciwnie, samemu można posłuchać...

Następna cudna bajka netflixa. Nie wiem czemu ale po tylule spodziewałem się takiej żenady

Za to dość groteskowa. Miałem wrażenie, że oglądam jeden z odcinków Scooby Doo gdzie przez cały film straszy a na końcu ktoś odkrywa mistyfikację :)
Ogólnie cringe i od początku wiadomo, że to miał być skok na kasę. Szkoda czasu. Całą historię można było zamknąć w maks 60min.

4/10

Można się pośmiać z głupoty i ludzi mających mocne parcie na szkło. Montaż to jedna wielka beka, widać że twórcy nie podeszli zbyt na poważnie do tematu (i chwała im za to). Obejrzeć można od biedy, ale w tej kategorii o wiele lepszy byl Tiger king