Czytałam. Jest.
King "Pod kopułą" zaczał pisać dawno, dawno temu, ale do ksiązki wrócił po przeczytaniu "Gone" Granta, które go natchneło do zakończenia.
A ksiązkę polecam przeczytać - tak jak S. King. :D
Sama kopuła - podobny motyw. Ale to co się dzieje pod kopułą, to już zupełnie inna sprawa. Pod tym względem Gone zjada Kinga na śniadanie. Czytałem 5 tomów - Gone M. Granta to mistrzostwo świata.