Adele - Rolling In The Deep
Też jej dziś szukałam ;)

Roliing in the deep, które właśnie Ada w X-factor spartaczyła na całości. Będę musiała słuchać Adele cały jutrzejszy dzień, aby wyzbyć się tej wersji z głowy. What the f*** was that? I dlaczego oni się tym zachwycali?! WTF?

NAPRAWDĘ?!
To dobrze ze nie oglądałam xD

Wiem, że to pewnie nie miejsce na komentowanie X factora, ale skoro już temat został poruszony to nie mogę się powstrzymać: ta Ada to jest jakaś totalna porażka, nie znoszę dziewczyny, a jak usłyszałam, że zaśpiewa Adele to od razu wiedziałam, że spieprzy tę świetną piosenkę i oczywiście się nie myliłam;/ Dla mnie ona bardziej miauczy niż śpiewa. Wojewódzki - domorosły specjalista od talentów wszelakich - dopatruje się w niej jakiegoś geniuszu podczas gdy jest to dziewczynka o przeciętnym głosie, bez osobowości, w dodatku z niesamowicie irytującą manierą podczas śpiewania i żenującym akcentem.
I teraz ta naprawdę piękna piosenka będzie mi się kojarzyła z tą denerwującą osóbką;/

Ja się staram znaleźć w necie jak ona zaśpiewała ale nie widzę nigdzie.
Jak znajdę to się wypowiem.. choć po tym co powiedziała Marta_bp nie wiem czy chce tego słuchać...

True, true, true.
Ona nie czuje tego, co śpiewa. Jak można było zaśpiewać to z uśmiechem na twarzy? Widać, że nie zrozumiała tej piosenki. Jest okropna. I nie piszę tego, bo jestem zazdrosna. Chyba każdy kto ma minimum słuchu muzycznego, wie że fałszowała i nie wyciągała góry.
I prawdą jest to, że jest strasznie zmanierowana. Sztuczna. I ja jej nie wierzę.

Dokładnie! Nie cierpię jej. Gdy śpiewała Adele przez chwilę myślałam: To jakaś inna wersja? Inna piosenka? Ale to jeszcze nic! Co ona zrobiła z Niemenem - to jest dopiero skandal. Niektórym się to podobało, ale mi w ogóle. Co to za pomysł w ogóle, żeby ona śpiewała Jego.
P.S: Czy ktoś tu jeszcze prócz mnie kocha Gienka? <3

Ja, ja, ja kocham Gienka!

Tego Niemena, to jeszcze przeżyję, pewnie dlatego, że nie jestem sentymentalnie związana z tą piosenką. Poza tym ten "wykon" nie był aż tak nie w jej tonacji jak Adele. Fakt, że manierę ma straszną i śpiewała niewyraźnie, co skomentowałam w czasie jej występu, a moje słowa potwierdził (o ironio!) sam Czesław.

Ja ! Moim zdaniem powinnie wygrać ten program!

Gienek jak śpiewał "It's a man world" czy "Layla" czy "My way" czy inne to normalnie odpływałam :D W X - Factorze kocham jedynie Gienka i Czesława. A Gienek już dla mnie wygrał :D W finale chciałam zobaczyć Gienka, Michała i Dziewczyny - no, ale Kupa oczywiście musiał znów wykonać swe taktyczne zagranie i wywalić Dziewczyny... ;/ (btw. zrobił to także z Williamem Malcolmem, który miał w sobie tyle pozytywnej energii i świetny głos, że wróżyłam mu jakieś miejsce w finale).

Ale czego to dowodzi? Że to ON ma wygrać ten program, że to ON jest tu gwiazdą. ON nie chce nikogo odkryć, tylko błyszczeć jako "łowca talentów". Błyszczałby, gdyby jego podopieczny wygrał uczciwie, a nie po wyeleminowaniu konkurencji przez jurora. Ten program nie ma stworzyć nowego artysty, a podnieść popularność jurora.
I nie piszę tego, bo nie znoszę Wojewódzkiego. Cenię jego intelekt i błyskotliwe poczucie humoru i naprawdę przed tymi zagrywkami nie miałam nic do niego. Niestety X-factor sprawia, że nie siadam przed telewizorem we wtorek w nocy.

Ja Kubę uwielbiałam, ale po tym co on wyprawia w x factorze to straciłam do niego jakikolwiek szacunek. Swoją grupę ciągle chwali, mimo że nie wypada jakoś niesamowicie. innych jedzie (ok, nieraz się z nim zgadzam, ale przy "When a man loves a woman" miał do Gienka jakieś 'ale' - a to już było po po prostu przegięcie). Jego zagrania są chytre, ale żeby tak kosztem innego człowieka? Niech sobie tak gra w szachy, a nie ludźmi z wielkim talentem. A Czesław, mimo że miał szansę odegrać się na Kubie wywalając Matsa - nie zrobił tego. To świadczy o tym, że Czesio ma jaja i jest człowiekiem z klasą.

Kupa jest w ogóle potwornie irytujący w X factorze. Straciłam całą sympatię, jaką darzyłam go do tej pory. Po pierwsze to oczywiście te jego 'taktyczne' chamskie i niesprawiedliwe zagrywki, po drugie ekscytacja Adą, o której się już wypowiedziałam i Szpakiem, który jest dla mnie idealnym zobrazowaniem stwierdzenia 'przerost formy nad treścią'. I po trzecie - te jego komentarze na temat naszego społeczeństwa. Najpierw zrobił z nas nietolerancyjnych przy okazji występu Szpaka w pierwszym odcinku na żywo, potem znowu zostaliśmy okrzyknięci ksenofobami w kontekście wykonania Matsa, a na końcu przy wybitnie komercyjnej piosence śpiewanej przez Adę mieliśmy okazję usłyszeć, że 'ten repertuar jest trudny, więc pewnie nie wszyscy go zrozumieją' (czyt. Polacy słuchają disco polo więc nie docenią ambitnych wykonów panny Szulc).

O którą piosenkę Ci konkretnie chodzi jeśli chodzi o Adę? 'Please, don't stop the music'? xD
Niektóre stwierdzenia Kuby, co do naszego społeczeństwa są prawidłowe, ale niestety on lubi popadać w skrajności.

Nie. Sama już nie pamiętam co to było. Chyba z odcinka, w którym śpiewali piosenki o miłości, nie jestem pewna. W każdym razie nie była to IX symfonia Bethovena więc po co te frazesy o 'trudnym' utworze?

"Please don't stop the music" w wykonaniu Ady była masakryczne. Ja nie mówię, że dziewczyna nie jest zdolna, bo jest, ale nie podoba mi się jej wokal i, jak to Maja określiła, taka z niej stara maleńka. Według mnie Kupa popełnił błąd biorąc ją zamiast Ani Kłys.

Ta od "Bad Romance" slow?

Tak, według mnie była niezła.

'Bad romance' było świetne. Potem w domu jurorów rzuciła się na 'All by myself'. Nie było to złe, ale ta piosenka wymaga dużych umiejętności i troszkę tu się położyła, ale i tak wypadła bardzo dobrze. Ada śpiewała tu z kolei 'Time after time' i wyglądała jak mała przestraszona dziewczynka nie za bardzo mająca pojęcie, co tam robi i co to jest śpiewanie.

"All by myself" to trudna piosenka co chyba nawet przyznała Bachleda-Curuś (co ona ma wspólnego ze śpiewaniem, kim ona w ogóle jest?), ale dała radę. Miała wcześniej lepsze występy i według mnie pokazałaby więcej na odcinka live niż Ada. "Can't run away" w wykonaniu Ani też mi się podobało.

O Niemenie nie wspomnę. Pewnych rzeczy nie powinno się po prostu dotykać.

Boże, Gienek! Gienek jest geniuszem. Dla mnie ten człowiek to jest muzyk formatu Ryśka Riedla. Jak on zaśpiewał 'Laylę' - mogłabym tego słuchać na okrągło, a kochałam (i nadal kocham) oryginał, więc niełatwo mi było nagle przyjąć nową wersję - ale jego była rewelacyjna. 'Niepokonani' w jego wykonaniu jak dla mnie lepsze niż Perfectu. Jeżeli on nie wygra tego programu to ja się z tym chyba nie pogodzę. W ogóle poszukajcie w internecie filmików z jego występów na ulicy - miód dla uszu.:)

Layla. Za każdym razem kiedy słyszę nawet ten tytuł moje serce zaczyna szybciej bić. I Niepokonani również przepięknie mu wyszli. Jego konkurencją jest jedynie Szpak. I może nie chodzi tu o konkurencję wokalną, a wizerunkową i popularności. Szpak stał się swojego rodzaju symbolem wszystkich tych, którzy chcą udowodnić, że są tolerancyjni. Dlatego tak się obnoszą z uwielbieniem dla niego. I tutaj jest miejsce na pytanie, co wygra: moda na kogoś czy prawdziwy talent?

Przed chwilą słuchałam jego ulicznego wykonania "Sweet Home Alabama" - cudo! Powinien to zaśpiewać w X - Factorze, Kupie by okulary spadły.

Ktoś szukał występ Ady: http://www.youtube.com/watch?v=iNrlnnarL-A radzę obejrzeć teraz, bo niedługo usuną ;p

Mnie też się wykonanie Ady nie podobało, bo oryginał o wiele lepszyy, ale dopiero mi się zaczęła podobać ta piosenka, więc się do niej nie zrażę przez Adę ; p i zgadzaam się tu z prawie każdym komentarzem ; ) też sądzę, że Gienek powinien wygrać ! Jeszcze jak skończy śpiewać to taka ma minę zawsze, taki zagubiony, jakby to show go przytłaczało, jakby ta sława go tak nie ruszała jak np. Szpaka ! Żeby wygrał !
i dzięki bardzo za tytuuuł! ; -*

Dzięki wielkie! szukałam tytułu tej piosenki odkąd zobaczyłam ostatni odcinek Plotkary [tak by the way był świetny! i scena z Blair i
Chuckiem z tą piosenką w tle CUDO!] .
co do X-factora... Dla mnie Gienek już wygrał ;) o Adzie się nie wypowiadam nawet [tak jak ktoś wyżej wspomniał Kuba popełnił błąd biorąc ją do swojego składu zamiast tej blondynki która była niesamowicie utalentowana!], pani Małgosia to porażka i szkoda mi słów. A co do Szpaka ? Osobiście go lubię, ma dobry głos, ale wygrać nie powinien. Tyle ode mnie ;)

Najbardziej lubiłam Dziewczyny. I poważnie zastanawiam się czy będę dalej oglądała ten program. Nie chodzi juz o to, że one odpadły. Ale o to, że Kuba Wojewódzki mnie wkurza. Zawsze go lubiłam. Wprost ubóstwiam jego poczucie humoru. Ale gdy dochodzi do rywalizacji jest nieznośny. Chwali tylko swoich, innych beszta.... Mam nadzieję w takim razie, że nie wygra ani Ada ani ten Szpak. A niech se Gienek wygra.

GIENEK WYGRAŁ. GIENEK WYGRAŁ. GIENEK WYGRAŁ. Jeeeeeah! Tak właśnie miało być :D Sorry, że tu to piszę, ale cieszę się bardzo :D ! GIENEK rządzi i już!

Z reguły nie oglądam X Factor. Ale obejrzałam tylko po to, aby się dowiedzieć czy Szpak wygra. I nie wygrał! Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu! Ale przynajmniej oglądając finał zrozumiałam dlaczego ludzie tak uwielbiają Gienka.

Kurdeee. A ja właśnie nie widziałam wczoraj X Factora, bo kułam na historię... Ktoś wie kiedy powtórka?;p

no i fajnie, że Gienek wygrał ; p ale Szpak za to wygrał występ na koncercie ;>