Odcinek był świetny.Właśnie na coś takiego czekałam.Ja tez nie lubię tego doktora van der Woodsena.Prośba do Sereny:Dziewczyny,przejżyj na oczy!I to szybko,bo zapsujesz relacje swojej rodziny jeszcze bardziej.
No takie moje małe spostrzeżenie.
Dużo się działo.Na pewno wszystko się wyjaśni.C&B zejdą się na nowo,Jenny pomoże Chuckowi z tą sprawą z lekarstwami Lili i OK.Ale swoją drogą,to niby poco on miałby jej dawać złe leki?!Chce ją zabić czy jak?No,ale co jak co.Ani Chuck ani Rufus(no i inni,ale ona na pierwszym miejscu)na to nie pozwolą.

kocham L.J. ale ta kłótnia o pokój z Sereną była żałosna, chociaż a też bym nie ustąpiła ;p
Serena i jej tatuś :rzygi: boże jacy oni są beznadziejni

Ja nie lubie ani J. ani S. wkurzają mnie obie.
Ja myślę że on jej po prostu wypisuje leki jakieś żeby nie było podejrzeń.
Ale na pewno C i J to wyjaśnią... Oni są w tym dobrzy XD Kombinacje ...

Masz racje.
Jestem tego samego zdania co Wy.
Ojciec S. jest niemożliwie irytujący.. Niech w końcu stąd odejdzie... ;p

Czekam na kolejny odcinek.

Jedyne co mogę powiedzieć, to że Serena jest głupia. Od razu po, 14 latach nie widzenia się z ojcem nagle go kocha, wierzy itd. Do tego wpycha [jak zwykle] nos w nie swoje sprawy, zresztą co za niespodzianka, niech się zajmie swoimi sprawami [czyli Nate'm, a nie od razu myśli, że jak wybrała wcześneij Trampka, znaczy Trippa, ale ja na niego tak mówię XD, może nagle z nim być]. Na szczęście Jenny się skapnęła, że coś tu nie gra [jedyna mądra].
Najlepsze w odcinku scena z Lily & Chuckiem. A ostatnia scena żałosna...

PopieramScena C&L była piękna.
Nie nawidzę Sereny,jeszcze bardziej.Kiedyś to jeszcze ją trawiłam,a teraz?!Koszmar.Wolę Jenny,o wiele.I chyba wolałabym,żeby to Serena opóściła serial,a nie Jenny.No ale głównej bohaterki nie "wywalą".A szkoda.

A ja mam nadzieję, iż mimo wszystko doktor i Lily będą razem, bo moim
zdaniem postać Rufusa jest chyba najbardziej denerwująca w serialu.
Nie dość, że utrzymanek to jeszcze żałosny ojciec, który myśli, że
zapanuje nad Jenny jeśli zamknie ją na Brooklynie.
Cieszę się natomiast z przyjęcia Blair do Columbii, bo rola towarzyskiego
zera na NYU absolutnie nie pasuje do B. (;
Pozdrawiam ^^

Ja bym nie chciała,aby Lili wruciła do Williama.Zostawił ich,no i nie dawał znaku życia.No właśnie,ale odo czasu.Nie wiadomo czy kontaktował się wcześniej z Lili.Pewnie tak.No,ale jak to sie mówi Stara miłość nie rdzewieje.Mam nadzieję,że do tego nie dojdzie.Wolę Rufusa niż Williama.

Jak dla mnie było w tym odcinku za dużo Sereny, jej głupoty i irytujących min. Za mało Chucka i Blair. Aale jakoś uszedł, podoba mi się relacja Jenny&Chuck szczerze mówiąc. W pierwszym sezonie Chuck miał na nią chrapkę, w drugim było niezręcznie po pierwszym, ale w trzecim jest jakoś tak inaczej, fajniej. Pasują do siebie jako przyjaciele. Spodobał mi się trochę bardziej Dan w tym odcinku, pozwalając V na ten wyjazd na Haiti, przejrzał na oczy i nie był już taki egoistyczny w tej kwestii. Podobało mi się, że Eric się postawił tatuśkowi, bardzo dobrze mu powiedział przy windzie, ale pod koniec odcinka zamulił. Noo i wróciła dawna Blair, znowu pomiata służkami i wysyła brudy do GG. Ale szczerze mówiąc, teraz już przyzwyczaiłam się do tej poważniejszej B. Taką wolę.

Też zawiodłam się na tym odcinku. Powinni podkręcić atmosferę w związku C&B. Serena i jej życie, to tylko strata taśmy filmowej. Podoba mi się przymierze J i C. Ostatnio coraz bardziej lubię J, może dlatego, że walczy z S.

Jaaasne, Will, czy jak mu tam, i Lily razem? Serio? Stara miłość nie rdzewieje? Przypomnę Ci, że Rufus był jej miłością od pierwszego wejrzenia, dalej kochali się po 20 latach, a za Willa wyszła tylko dlatego, bo Cece dałą jej pieniądze, czy jak to było.

dziewczyny! powiedzcie proszeę skąd można ściągnąć 20. odcinek?

chomikuj.pl/weronelka

I zawsze można znaleźć na rapidshare.

Ja ściągałam z exsite.pl ale też są na chomikach.

Wiem,że Rufus i Lili zawsze się kochali.Dopiero po tym wszystkim co przeszli mogli byc już oficjalnie razem.No ale pewnie na jakiś sposób,może,Lili kiedys tam kochała Willa.Na pewno nie bedą razem,znowu.

a jak myślicie, co kombinuje Will z tymi lekarstwami dla Lily?

No jak to co?!

To proste, Lily wcale nie jest chora, po prostu daje jej złe leki (Takie które jej nie zaszkodzą) i wmawia chorobe, zeby byc bliżej niej i ja odzyskać!

Oj nie mam pojecia.Ten wątek jest strasznie dziwny.Najpierw mówi,że kocha swoją rodzinę,bla,bla,bla,i takie tam,i że jest tu dla niej a tu kłamie.Właściwie to poco on chce,żeby S z nim pojechała?
Z tymi lekarstwami to mósi być związane z przeszłościa pewnie.Albo chce się na kimś zemścic,albo...?Ale wciągać w to Lili?!Poco niby miał by to robic?

Boooooże, ale jestem wściekła i podirytowana po obejrzeniu tego odcinka. Serena i jej tatuś są ŻAŁOŚNI. No i tak mi szkoda Rufusa... Oby Chuck i Jenny wszystko wyjaśnili.

Wyjaśnią...Oni sa w tym świetni.
A Rufusa też mi szkoda.Taki wyrzutek we własnym domu.Serena jest straszna.Niech zajmuje sie swoim ojcem,niech nie kłamie.Niech nie zepsuje małżeństwa swojej matki z Rufusem.Bo chyba zapomniała,że ona go kocha(L&R).

Dokładnie, właśnie przed chwilą napisałam w innym wątku, że Serena w ogóle nie liczy się z Rufusem i Lilly...
No ale to było naprawdę niemiłe, tak wyrzucić niby kochanego mężczyznę (Rufusa) z domu, a zaraz potem popijać czekoladę jak gdyby nigdy nic z 'tatą'/byłym mężem, którego nie widziało się od parunastu lat..

A co do odcinka, to zdecydowanie lepszy od poprzedniego!

Może Blair i Chuck to fajna i dla fanów serialu wymarzona para, ale nie ma nic ciekawszego w tym serialu jak ta dwójka OSOBNO!

Świetnie, że wrócił stary Chuck i wreszcie wróciła KRÓLOWA B. I co ciekawe wróciła też PLOTKARA!!!

Fajna scena z B. pod koniec, jak poniża te dziewczyny. Relacja Jenny - Chuck rzeczywiście ciekawa.

Nie uważam zachowania Sereny za złe - jest rozdarta, tyle lat szukała ojca, chciała odzyskać, a z tego co twierdzi ta sasiadka ten kurdupel Rufus też nie grał Fair...

A na koniec dzieki Bogu za wyjazd V. Niech jedzie i nie wraca! A na jej miejsce Georgina mile widziana ;)

Tak!Georgina zamiast Vanessy...Bosko.I lepiej,o wiele.

Jak sie ma raka to się m.in wymiotuje. a z tego co mówiła J ta "koleżanka"
po tych lekach miala tak ową reakcje... czyli L jest zdrowa a on daje jej dalej te leki aby myslala inaczej o on mógł przy niej byc.

Serena jest beznadziejna!! A o jej tatusiu nie wspomnę. Biedny Rufus!

Ile Serena ma lat żeby się kłócić z nastolatką o pokój?żałosne

Ona sie z nia nie kłuciła.Ona ja wywaliła zJenny(jak do tej pory)pokoju.Jak chciała się znów wprowadzić to mogła zostawić ten pokój.Przecież wiedziała,że teraz jest Jenny.No,ale ona jest głupia.

ona by tego nie zrobiła gdyby J nie chciała odbić jej N, chociaż prawdą jest że ostatnio S zachowuje sie jak ostatnia suka.

Egh! Po tym odcinku znienawidziłam Rufusa już do końca !
Jest taki denerwujący, nudny i nijaki. Niech w końcu zrozumie że Serena chce mieć kontakt z ojcem, odczepi się od nich i zajmie wreszcie tą swoją małoletnią dilerką Jenny. A ta scena z 'walką' S.i J. o pokój totalnie okropna. Ja na miejscu S. też bym walczyła o swój dawny pokój :dd
A Jenny z Rufusem mogą sobie mieszkać chociażby w schowku na miotły bo dom nie jest ich i są tylko na utrzymaniu u Lily ;o

rufus to rozumie, przecierz to on zachęcił E do ojca. Ale z drugiej strony Will niszczy jego związek z Lily a to juz nie fair, tym bardziej że na kilometr widać że Will to nieszczery dupek. A co do sceny z pokojem, to S sie wyniosła a teraz jak gdyby nigdy nic wprowadza sie z powrotem i narzuca swoje reguły jak rozpieszczony bachor.

No tak,ale w końcu Lili i Rufus to małżeństwo.

Mi się wydaje,że on rozumie to,że Serena chce mieć kontakt ze swoim ojcem.Nie widziała go w końcu ponad 14 lat i on to wie.Ale mu chodzi raczej o to,że Will kochał kiedyś Lili,a on był zazdrosny.R nie może czegoś zapomnić związanego z przeszłościa.O to chodzi.

ktoś gdzieś na forum pisał, że Rufus zdradzał Lil z Hollandową, osobiście nie zdziwiłabym się jakby okazało się, że nasz 'ukochany' pan van der Woodsen jakoś przekonał Hollandową do powiedzenia tego Serenie. dla mnie R. zawsze kochał Lil, nawet jego pierwsze małżeństwo się po części rozleciało przez ich uczucie

Ogólnie ten odcinek mi się nie podobał. Nie lubię Sereny. Do tego Chuck i Blair mimo iż się kochają ni mogą się zejść ;/

powiem wam że od jakiegos czasy Serena coraz bardziej mnie irytuje..wiecznie ma jakieś problemy i do tego zrobiła sie niemożebnie chamska... lubie ludzi z charakterem ale ona zaczyna przeginać... i nie wiem czy to dobry pomysł zeby Jenny zniknęła... może i grono osób jej nie lubi ale trzeba jej przyznać że rozkręca się dziewczyna. a na kłótnie w obsadzie zawsze jest sposóbXD

Ja zawsze lubiłam Jenny.Nawet teraz,po tym co zrobiła z Chuckiem.Nigdy nie była moją ulubioną bohaterką,ale jednak.Od zawsze i na zawsze będzie nią Blair;).
Myślę,że to dobrze,że nie będzie przez pare miesięcy Jenny w Plotkarze.To może pomoc w relacji B&C.No,ale nie wiadomo co kombinują producenci jak Jenny juz wróci do miasta i serialu.Mam nadzieję,że nie zrobi nic podobnego.I troche dorośnie.(To samo tyczy się Sereny.>))

Serena ********* hipokrytka.. Mysli tylko o sobie. Nie zasługuje nawet na tego N. Ona jest tak samolubna, nie mysli nawet juz o swojej matce, ktora kocha R. no ale po co? lepiej zeswatac (mamusie) z ojcem ktory zostawia rodzine i wraca po 15 lat nie wiadomo skad.

B&C i sie nie zejda niestety... ale akcja przynajmiej bd miedzy nimi w 4 sezonie ; D quenn B. - genialna. pojechala tym dziewczynom z Columbii zatkalo kakao ; D

Ja myślę,że i tak B&C się zejdą.Długa droga przed nimi,ale jestem na tak dla nich.No ca jak co,ale to oni są jedyną parą,która jest dla siebie stworzona.I tyle razem przeeszli.Na pewno nie bedzie łatwo,no ale i tak mysle,że to przetrwaja i wrócą do siebie.

ale dopiero w kolejnym sezonie, bo nie ma szans ze zdarza w tym.. za duzo sie wydarzy ; )

No, ja nawet myślę, że później niż w 4 sezonie, jak GG dostanie piąty. Po czymś takim jeden sezon nie wystarczy na to, żeby Blair wybaczyłą Chuckowi, a on udowodnił, że nigdy czegoś takiego już nie zrobi.

Chyba nawet nie ma szans zeby oni sie pogodzili w 4 sezonie.Za dużo tego.A Blair tak łatwo mu nie odpusci.Po dwóch incydentach to juz na pewno dłuzej ta rozłąka będzie trwać.

w 4 musza ; D nie ma wyjscia ; d bo to by bylo dziwne jakby caly sezon za soba latali tak jak w 2... za dlugo ; D