Czy jest może tutaj ktoś, to potrafiłby nakreślić chociaż w zarysie wątek miłosny Tracza i Andżeli? A może jakieś inne historie miłosne z życia Janusza? Czuję, że był z niego niezły alvaro;)
Chyba był z nią od początku serialu. A rozstali się gdy jej ojciec wydał plan Tracza. To było ta, że Andżela miała niepełnosprawnego (mrugał tylko powiekami) i Tracz traktował go jako nieruchomego kompana, poniżając go tym samym. Opowiadał mu o tym co robi. I potem było tak, że Tracz pomagał mężowi Krystyny (siostry proboszcza, ta od gospody) w tym by ją złapać, bo... właściwie nie pamiętam o co tam chodziło. W każdym razie Andżela pamiętała, że jej ojciec znał alfabet morsa i prosiła wikarego by w ten sposób z nim porozmawiał, bo sądziła, że jej ojciec chce się wyspowiadać. A jej ojciec zdradził plan Tracza. Stąd Tracz wyrzucił Andżele i jej ojca.
Potem u Tracza była jakaś inna kobieta, ale nie pamiętam skąd się wzięła.
Później była Konstancja (Anna Samusionek), która była artystką. Coś tam namalowała dla Tracza. Potem mieli syna, ale Konstancja zmarła.
I ten rudy Pawełek (?) to ich dziecko ? Bo gdzieś czytałam że miał też dziecko z Ukrainką, a trudno ogarnąć wątki po fragmentach z yt :D
Pawełek to dziecko Janusza i Konstancji. Miał dziecko z Ukrainką gdy był więziony, ale nie kontynuowali tego wątku.
Janusz wyrzucił tylko ojca, Andżela miała wybrać z kim chce być czy z tatusiem czy z nim.
Hej, jak sie skończyła ta relacja Tracza z Andżelą,czy oni wrócili do siebie czy nie?