Julian : (...) Czrne som mysli me
Marlenka : jaka czarna poezja... Niezłe
julian ; HCEM MOJOM KORONEM!!!!!
Julian - ... która to opowieść mnie znudziła, albowiem nie była o mnie. Kumasz zależność?
Rico wyciągnął z ryja tablice z planem. Julian się patrzy na Morisa.
- A gdzie jest mój plan? Moris, zwymiotuj mi jakiś plan.
- Masz plan?
- wiecej, mam urok osobisty.
- gdybyś zmienił zdanie, wiesz gdzie mnie szukać
-taaak oczywiście, ale ja nie zmieniam zdania, poddani to za mnie robią:D
- uwaga krystalizuje się moja królewska koncepcja. Najpierw, a nawet wcześniej musimy pozbyć się tej wariatki Alice.
- tak śmierdzą tylko pingwiny i niektóre zakonnice.
- facet gada z aparatem to nie jest normalne.
- wcale nie rozmawiam. skazałem go na męke ciiii!
Generalnie masa tekstów jest świetnych i to trzeba zobaczyć bo tak wyjęte z kontekstu i bez mimiki danych postaci nie są tak jajcarskie:D Ten kosmos po prostu trzeba zobaczyć:D
moris- niose banana nie dla Juliana
Julian- mniam smaczny a teraz przynies mi pienc
moris-ale
Julian- pienc moris PIENC
Super są te teksty: )Też moje ulubione. I chyba jeszcze ten: JULIAN: Rzeczywiście na słońcu jest znacznie mniej cienia, wiesz?
To również jest mistrzowskie : ) Ogółem, król Julian jest the Best. Potrafi rozśmieszyć małego i dużego widza : )
Teksty mistrza Juliana
Właściwie to od rana czuje się dzisiaj ważny, bo wczoraj to yyy ;)
i teraz jestem skazany na bycie miłym, ja nawet bym chciał, ale niewiem jak ;)
i właśnie wtedy zrozumiałem że muszę się skupić na tym co w anegdocie zwanej zycie jest najważniejsze... na sobie ;)
ale ja nie zmieniam zdania podwładni to za mnie robią ;)
Wyraźnie czuję, jak mi rośnie słupek popularności mojej. :)
patrz, oczy na mnie, oba oczy prosze cię, to kaprawe też
uwaga krystalizuje sie moja królewska koncepcja
- A masz jakiś plan?
- Lepiej mam urok osbisty ;)
Jakże moglbym nie miec wladzy, mienie wladzy to obowiazek krola ;)
Na słońcu jest znacznie mniej cienia, wiesz?
Zasada numer pierwsza, nie bedziesz pouczal krola swego
daj mi, daj mi, daj mi, daj mi mówie, której czesci "daj mi to" nie rozumiesz?
no sprawadz mnie, sprawdz mnie, sprowokuj mnie jak smiesz ;)
żeby ci przekonac ze ja naprawde cie przewyższam, nie mowie tu o wzroscie w kilogramach, tylko ze tak powiem w wymiarze moralnyn
lubie wygrywać, naprawdę, nie staram się a oni nie starają się przegrać, mają to we krwi frajerzy
uuu widziec swoja głowe, tylko ze wieksza, nie ukrywam ze bardzo chcialbym ja posiasc
Hańba Ci!!
Julian-Miałem taki piekny sen ze bylem ostanim ssakiem na ziemi
Mort-a ja tym bylem?
Julian-tak ale jako padlina
Odcinek ze zdejmowaniem klątwy z Rico przez króla Juliana. Po "wypowiedzi" Rico król Julian mówi:
- Ok, nic z tego nie zrozumiałem . Proponuję pominać grę wstępną i od razu przejść do zdejmowania klątwy.
Król Julian: Dlatego zaplanowałem, że zaplanuję swój własny śmiały plan [...] i mój śmiały plan zgodnie z planem poszedł zgodnie z.... planem. xD
Tak, albo ten:
Skiper: Szeregowy, perfuma wydzielana przez S.T.A.N.K jest trymiliard razy gorsza od najgorszego smrodu jaki wąchaliście!
Kowalski: Przecież nie ma takiej liczby jak trymiliard!
Skiper: Właśnie, że jest! Stowarzyszenie Liczbowe właśnie ją uznało.
Kowalski: Przecież nie ma takiego stowarzyszenia!
Skiper: Jest! Stowarzyszenie Stowarzyszeń je uznało... Przed chwilą!
Mina Kowalskiego - bezcenne XD
Fajny był też tekst z odcinka "o jedną baterię za daleko"
-matko nie czuję już nóg
-ale poczujesz moją jak przestaniesz tańczyć
A serial w pytke XD
Mourice zamów nam jakieś stroje, najlepiej coś różowego z marszczonymi rękawkami, ale bez szaleństw, wystarczy żeby podkreśliły moją męskość xD
O jedną baterię za daleko to jest najlepszy odcinek do wyłapywania tekstów ;D
A ten tekst mnie najbardziej rozśmieszył -:)
Król do Maurica ; co to za obrzydliwa okropność ?
Maurice : to Mort !
Król : Mort ?
Mort : Tak ?
Król : co ci mówiłem ?
Mort : żebym troche zamknoł jape ?
Król do Maurica : co Mort robi na moim portrecie ? zamaż go zanim oczy przesiąkną mi jego smrodem
Król do morta : przez ciebie nadal śmierdzą mi oczy !!!
Umarłem xD najlepszy serial animowany jaki w życiu widziałem!!!
Odcinek z jajkiem:
Julian: HA! Żądam kuratora! Jak mogliście narazić mojego Dżej Dżejka na takie niebezpieczeństwo?
Szef: My?! To Ty go narażałeś! Wszystko było cacy dopóki go nie porwałeś!
Julian: Taaak... ale porwałem go kiedy? Kiedy był pod Waszą opieką - więc to na Was spada odpowiedzialność za moją nieodpowiedzialność!
;D
nie pamietam dokładnie ale jakos tak to było:
Pingwin:co ty robisz?
krój Julian: czekam aż przekręcisz sie na bok żeby uklepać ci poduszke
Pinwiny wymiataja:D
Jeszcze było coś typu: "Dżej Dżej odziedziczy po mnie mądrość i urodę, a przedewszystkim... skromność xD"
odcinek z jajkiem:
najwazniejsze ze wychowam go na swoje podobienstwo bedzie piekny, madry a co najwazniejsze skromny
Skipper *facepalm*
najlepsze bylo jak przez pol odcinka, albo wiecej pingwiny szukaly korony Juliana, a na koncu: juz jej nie chce bo ryske i mowi do slugi swojego przynis moja zapasowa korone ;D
a ta cala Marlenka psuje caly serial nieznosze jej !
a ja lubię to: Żadne słowa nie oddają grozy tej sytuacji. No może te, które wymawiam, tak, te tak, ale żadne inne nie!
jedyny odcinek, w którym mnie śmieszyła Marlenka to taki, w którym poszli na lody do parku i się okazało, że ona jest poza terenem zoo dziką bestią (i "zaatakowała" króla Juliana)
Moriss, dlaczego wciskam gaz, a nadal nie czuję palonej gumy?
...No nareszcie do ciebie dotarło, ty otłuszczona mordko, ty.
Julian: hallo sąsiedzi.. przyszedłem pożyczyć wasze szczoteczki do zębów, żeby wyczesać się tam gdzie nie sięgam,
Patrz Moris, teraz będę udawał robota, to jest będzie wstrząsający performens
Sena gdzy Julian ratuje Skippera z klatki kangura:
Szybciej Pingwinie, nie jestem przyzwyczajony do pracy fizycznej!
Julian: To może współpraca?
Skipper: Współpraca z Tobą?
Julian: Miałem na myśli, że ty odwalasz czarną robotę, a ja patrze i się niecierpliwe :)
I jeszcze ta scena, jak Julian chciał pobić pawiany w gibaniu ciałkiem:
Zasysacie muzyczkę, potem trzeba ją powytrząsać i wyrzucić z powrotem ;)
Skipper do załogi: "Nie można od tak sobie przesuwać planów zaplanowanych w planie"
Skipper do Marlenki: "Dziennik pokładowy to nie miejsce na epatowanie własną osobą"
Skipper: "Jestem zdjęty grozą ale i pod wrażeniem"
jego teksty są moim zdaniem najlepsze, takie wytrawne :]
udało sie , daj łape !
- yyy przeciez masz .
no dawaj !
ale co jest ?
-yy ale o co ci sie rozchodzi
xd
bez tej bateryjki nasze pupki są smutne co nie tańczą
hahahaha :d
kowalski: julian jestes niewidzialny
Julian: nieodziany ale nie do konca posiadam korone
kowalski: jestes hmmm
Julian: jaki?
kowalski: przezroczysty
Julian: wiem zawsze jestem przezorny i czysty
kowalski: to przejrzyj sie w lusterku
Julian: okej
Julian: O nie jestem wampirem!
kowalski: ja juz pojde
Julian: he ale heca nie ma mnie
Julian: "I proszę jak sobie wymiotują moim dziedzicem."
Julian: "Zasysamy muzyczkę! Ale nie całą zachłanne pastuchy!"
Julian: "I każden jeden kto ośmieli się tyknąć moją przepiękną stopę zostanie wygnany won!"
Skipper: "Rekrucie! Będę w was rzeźbił, jak w kupce mokrej gliny."
Mort: "Jejcia... Jestem mokrą kupką..."
Julian: "Mort... Zamknij trochę japę, zgoda?"
Lolo: "Wiesz co my tu robimy ze złodziejami, kolego?"
Mort: "Miziacie po brzuszku?"
xD
Serial jest super, najlepsze są te ich teksty. Mnie najbardziej powaliły dwa. Król Julian w odcinku Niewidzialny wróg: - Kto to jest Mort? Ooo ta moja sztaluga. Ja również zachłystuję się ze zgrozy, tylko że w duchu, prawda? Serio potrzebna mi ta sztaluga xD
I z odcinka Operacja: Jajko tekst na samym końcu: Szeregowy: - Szefie, myśli pan że nas pamięta (młoda kaczka)? Kaczka: Suszymy ząbki panowie ! Suszymy ząbki xxD
wszystkie teksty sa genialne.
Ja zapamiętałam jak małpy rozmawiały:
- jaki piekny dzień
- tak piekny dzień ze nie trzeba nawet rzucać kupą
( chyba tak to szło, nie jestem pewna)
albo to:
król Julian: Żadne słowa nie oddają grozy tej sytuacji. No może te, które wymawiam, tak, te tak, ale żadne inne nie!
No nie mogę, nwet teraz jak sobie to przypominam to ryczę ze smiechu. Najlepsza bajka jaką widziałam i najlepsze teksty!
Pingwiny planują krzdzież popcornu.
- Według tych symboli na mapie jesteśmy tutaj.
- A może powiedz mi coś czego nie wiem
- Pozbawiony śluzu żołądek strawi sam siebie.
- Powiedz coś czego nie wiem ale nie to. Może być coś na temat, na przykład.
- Magazyn z zaopatrzeniem na 11.- Szlag! Jest 10:57.
Dodałem więcej tekstów na wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pingwiny_z_Madagaskaru#G.C5.82.C3.B3wne
Julian: "Niemądry ptaku, czemu naruszasz mój rewir?"
"Moje pragnienie piękna i moje pragnienie na słodki soczek, spełniłaś je oba."
Jak Kapitan X poraził Kowalskiego prądem:
"Matko Boska! Czas na tosta. Tata zjadł ŻELAZKO. (nie słyszałem jak to dokładnie było)
Sugestia Kowalskiego:
- Odwrót taktyczny.
- Rozwincie.
- Dajemy drapaka, ale z fasonem.
Julian:
- Maurice! Przynieś no mi kibelssawkę.