odcinek "noce i dnie"
Skipper: Kowalski, olśnijcie nas
Kowalski: Koala - nadrzewny torbacz, nocny tryb życia
Skipper: I co to dla nas powiedzcie oznacza?
Kowalski: Żywią się liśćmi, noszą dzieci w torbach i śpią cały dzień
Skipper: Aaa.. czyli hipisi
rozjebao mnie to :D
odcinek "Szkolna wycieczka"
Król Julian: Rzuciłbym teraz jakomś ciętom ripostom, ale mam ciekawsze czynności w planach
jeszcze jeden tekst Króla Juliana mi się przypomniał z tego odcinka: "Operacja zwie się: Tyłek chyłek, drapanie sapanie "
Cześć, potrzebuję pomocy. Szukam odcinka, w którym Skipper rozmawia z kimś i padają słowa:
-Miej serce
-Nie, dziękuję.
Czy wie ktoś, który to odcinek?
Na jaja mojej matki! - Kowalski i Skiper w odcinku o "Żelusiu"
Zdecydowanie najlepszy film animowany jaki oglądałem. Śmiałbym rzec, iż jest lepszy od samego Madagaskaru, jednak nie zrobię tego, ponieważ Pingwiny z Madagaskaru to serial, a Madagaskar to film.
Gdybym powiedział, że moją ulubioną postacią jest ktoś inny niż król Julian, to bym się oszukiwał.
*Szeregowy wypada z auta*
Skipper: Kowalski, mamy człowieka za burtą.
Kowalski: Zauważyłem.
*Kowalski cofa auto...*
Skipper: Kowalski, mamy człowieka pod wozem.
Albo inne
* Rico i Julian wysadzają billboard, przychodzi reszta załogi*
Skipper: Rico, kto wydał pozwolenie na detonację billboardową, hmm?
Julian: Kto wydał pozwolenie na pingwinią zapytację?
Oczywiście jak wcześniej wspominaliście, nieporównywalnie lepiej widzieć to, wraz z mimiką postaci. Ogólnie serial jest zajebisty, a szczególnie (i tu nie będę oryginalna) Julian. Boberek jest genialny. Pozdrawiam.
Alice: No, ptaszki, teraz pora na waszą wizytę u dentysty!
Kowalski: Aaaaaaaa!
Szeregowy: Ale my przecież nie mamy zębów!
("Operacja igła")
Skipper (o Julianie): Ale przecież on wcale nie przypomina fistaszka!
Julian: Jak śmiesz obrażać moją szlachetną fizjonomię w kształcie fistaszka!
("Prawo dżungli")
Julian: Patrz mnie na usta i wręcz przeciwnie!
Julian rządzi! xD
-Mort, trochę bardziej w lewo!
-Ale moje lewo czy Pana lewo?
-Jasne, że moje. Jestem królem. Wszystko lewo jest moje, durny jeden! xD
albo tekst Juliana jak kręcili reklamę:
-Cięcie! To jest po reżysersku "morda". :):):)
Julian: Wiecie jak Moriss gotuje? Wiecie jak bardzo źle?
Moriss: No słuchamy jak bardzo źle.
Julian: Tak źle, że jego potrawy są niedobre :D
Skipper: Możecie mi wyjaśnić, jak to możliwe, że kręciłem tyłkiem, jak jakiś głupi lemur?
Szeregowy:Cóż, może to rzeczywiście były czary.
Kowalski: Szeregowy, nie plećcie bzdur! Udowodniono naukowo, że magia nie istnieje.
Szeregowy: A, to może szef w głębi duszy marzy o balecie?
Skipper: To były czary. Koniec rozmowy.
Kowalski: Ale nauka...
Skipper: Powiedziałem koniec rozmowy!!!
Julian: Mort przybij piątke!
Mort próbuje doskoczyć...
Julian: No ale doskocz... No doskocz... No... Dobra, mogę się zniżyć.
XD
Julian: Oh Maurice! Jak mogłem tak postąpić! Nie ma go ledwie chwile, a ja tak strasznie się męcze nie mając kogo kopnąć!!!
Mój ulubiony odcinek to "Pan Talon" - Kowalski przez cały odcinek pluje.... hehe ten odcinek za każdym razem mnie rozwala... :D :D :D
"Kto wypluł te chmurę gazów śmierdzącą starą skarpetą... i flegmą... i nie wiem czym jeszcze z kociej kuwety... Ooooo i niechce nawet wiedzieć czym ta chmura jeszcze śmierdziała..."
"Hańba ci Maurice! Ledwie się gibiesz!"
pingwiny płaczą... Julian się przyłącza.... pingwiny na niego patrzą... Julian: Chcę.... chcę zobaczyć rzygającego pingwina.
"Dobra a teraz powiem wam dwa słowa, skupcie się... Ale to nie były te dwa słowa! I t też nie! I te też nie......."
Julian (do Freda): Dobra... Eeee.... Wypowiedz coś... Naukalnego.
Fred: "Naukalnego" ?? Eeee... A takie słowo istnieje?
Julian: "Czy istnieje" ?? Ho, ho... Zaimponował mi... Znaleźliśmy mądrą głowę!
Skiper o przyjacielach
Przyjaciel to tylko kolejny wróg który się jeszcze nie ujawnił
Skiper
W odcinku o zakochanej małpie
Na wary Chegawary takiej opcji nie przewidzieliśmy
Rozmowa dwóch szerszeni
Szerszeń do Skipera A rządłem chcesz
Drugi Szerszeń a pewnie, że chce
Albo, w tym odc. z karaczanami bodajże, siedzą sobie Skipper i Kowalski zgaduje, a Skipper odpowiada: "tak... ale i nie"
A pamięta ktoś, co śpiewał kot w odcinku, w którym łapał go mr. X? Coś w stylu ty ćwoku i że łap nie położy na "mym pięknym ciele"...
Król Julian o dmuchanym zamku, z którego ktoś spuścił powietrze na Prima Aprilis:
"Na hopsalni nie da się hopsać"
Kowalski: Widziałeś tego lemura albo tę wydrę?
Fred: To zależy które z nich jest wydrą.
Kowalski: Ten z lewej. To chyba jasne, skoro ma wąsy.
Fred: A ja myślałem, że to jest kot.
Kowalski: Czy powiedziałem „widziałeś tego lemura i kota”?
Fred: Nie. Dlatego się zdziwiłem, że na rysunku jest kot.
Kowalski: To nie jest kot.
Fred: Ta, to niby czemu ma wąsy?
Kowalski: Wiesz co? Może już mniejsza o tę wydrę.
Fred: Kota.
Kowalski: Nieważne! Widziałeś tego lemura czy nie?
Fred: A co to lemur?
Kowalski: Na tym chyba poprzestaniemy...
ogólnie ekstra jest piosenka Kowalskiego ta o autobusie ;D
i ten tekst Freda:
-rozjechał 2 moich wujków i 6 moich kuzynów, podobno nie czuli bólu.
-Reszta tylko się patrzy.
-tak zgaduje.
to było mega :DD
Kowalski: Nie, pandemia! Tylko nie to! Dżuma, ebola, cholera!
Skipper: Kowalski, tylko bez wyrażeń! Nie przy Szeregowym...
"Specjalnie dla państwa, Maks Kolanko" - zawsze, jak to słyszę, mam uśmiech na ustach.
,,głupi pingwin. Trzeba mieć coś we głowie, a nie na zewnątrz" - Julian
,,Moje pragnienie na nową (?) koronę i pragnienie na słodki soczek. Spełniły się oba" -Julian. Nie wiem czemu, ale to mnie rozwala.
,,Czekam, aż się przekrecisz na boczek, żeby ci uklepać podusię" - Julian :DDD
,, to połóż się na mnie. mam bardzo ciepłą i miękką pupkę, wiesz? - Julian :DDDDDDDDDDDDDD
mnie to ostatnio powalił na kolana tekst Juliana z odcinka April Fools. Jak nabrali Juliana to ten z płaczem odchodzi i mówi "Święty Mikołaj wszystko to widzi" - i jeszcze Boberek tak to powiedział, że no nie mogłem wytrzymać. Na dodatek zaraz znikąd pojawia się Mort u dołu ekranu i mówi: "Podejrzane"
genialne!
albo z odcinka z wehikułem czasu (chronotronem). Na końcu pingwiny mówią do Kowalskiego aby zbudował coś co nie zniszczy świata. W następnej scenie Skipper klęczy przed Statuą Wolność jak Taylor z Planety Małp i krzyczy: "Kowalski, jesteście nie normalni!"
epickie wręcz
Julian : "Hej dziecino! Twoja mama chyba była saperem bo figurę to masz bombową" - Nie wiem czy dokładnie tak to brzmiało (Cześć Laleczko)
Skipper : "Od czasu przybycia Arleny nie widać Marleny" (Biała Dama)
Skipper : Zegar tyka. Tyk Tyk, Tyk Tyk
Kowalski : Tylko czy były potrzebne te dramatyczne najazdy?
<najazd kamery>
Skipper : Taaaa (Gołębie serce)
odc. Słodka zemsta
Hans(w bazie): mam bazę w sercu jednego z największych miasta na świecie, a cały twój arsenał tylko czeka żebym go użył, zdajesz sobie sprawę co mogę zrobić?
Szeregowy(na zewnątrz): pewnie będzie pomagał innym zwierzętom tak jak my, tak?
Skipper: Ależ jasne Szeregowy, a potem odleci na swoim magicznym jednorożcu żeby rozwiesić tęcze i gręplować obłoczki, a jakże!
Szeregowy: Na prawdę ma magicznego jednorożca?
(Skipper strzela mu w dziób z płetwy)
Szeregowy: A, czyli jednak nie.
zauważyłem że zimno mi w stopy i wtem skojarzyłem. Gdzie jest Mort? -monolog Juliana
Operacja : Teatr
"Kowalski : Poniedziałek. Grzeczna prośba o przyciszenie
Skipper : Ciszej z tym jazgotem!
Julian : No co? To jest NY bejbe miasto które nigdy nie śpi.
Skipper : Nie śpi przez was lemury durne!
K : Wtorek. Sugestia wzrokowa
K : Środa. Pingwinie dźwięki godowe jako kontratak. I zero efektu tzn. nie na lemurach
Rico : Co tam słonko?"
Skipper : „Zapomniałbym o łyku ciepłego mleka co usypia jak wieczorny pacierz”
Ja płaczę ze śmiechu na scenie z odcinka z chronotronem-pojawia się kolejny Kowalski z przyszłości podbiega do Skippera i mówi "szefie musisz mnie powstrzymać!" Na co skipper zasadza mu kopa w dziób i "jesteście powstrzymani":D
"Rozsądek jest nudny, użyjemy siły! " Skipper
"Niech mnie kupidyn kopnie! Co to było ?" Skipper
Najlepsza bajka na świecie ;D