Chciałbym, żebyście tu powpisywali najlepsze teksty i momenty z życia Kowalskiego. Ekhem,
no to ja zacznę:
- "Inicjuję dziwaczne, choć z jakiegoś powodu uwielbiane przez ludzi, kołysanie biodrami" xD
- "Ojciec chciał, żebyś został szambiarką, ale ty w twoje osiemnaste urodziny poprzysiągłeś
spełnić swoje marzenie i nie oglądać się wstecz." xDDDDD
- ''Lubię masło i lubię orzechy, ale nie lubię masła orzechowego. DZIWNEEEEEEE!'' :DDD
I moje faworyty:
- "Z naszych danych wynika, że zdobyć serce kobiety jest stosunkowo prosto. Zaczynamy od
nacięcia wzdłuż linii mostka"
- ''No niech mnie nasmarują walec w torbie''
- ''Matko Boska Częstochowska, tata zjadł żelazko!''
- "Na jaja mojej matki!"
- "Czyli to boli? Intrygujące"
A jakie są wasze ulubione teksty? :)
Jeden z moich ulubionych momentów to ten w którym Kowalski obrywa w trakcie meczu w hokeja. ("Ranisz moje uczucia Amando, ten żyrandol jest zbyt pluszowy" i "Ta krówka rzeczywiście może mieć wkład karmelkowy.")
A tak jeśli chodzi o inne cytaty, to:
"Podzieliłem przez zero!"
"Jaja są ... JAJOWATE!"
"Wrócił mój stary mózg, babe!"
No i oczywiście piosenki, takie jak "Autobus z piekieł bram", "Czas stop" i ta piosenka z odc. "Kura Mózgowa".
A tak w ogóle, to z tekstów Kowalskiego można się wiele dowiedzieć. Np. co to jest "motyplikacja poczasowa", "monosacharyda" i tak dalej. Ilekroć usłyszę na lekcjach coś, o czym już wiem od Kowalskiego, to chce mi się śmiać.:-)
BTW. Żyrandol jest zbyt RÓŻOWY.
Albo też "Hej, szefie!!! Dodalem kilkanaście okrągłych zer!" XDDDDDDDD
Nie,nie,nie/Na wstępie napiszę,iż oglądałam ten fragment kilkanaście razy,i tam z pewnością jest"Ranisz moje uczucia Amando,ten żyrandol jest zbyt PLUSZOWY"!
A odnośnie tematu,moi tekstowi"idole"to:
"Szesnaście razy.I pół.Bo ostatnio zagłuszyłem ją swoim szlochem!Ale tym razem,tym razem będzie zupełnie inaczej!Gdyż bowiem albowiem wynalazłem:miłosny lovelaser!"
"Proszę,kończ waść szybko,bólu oszczędź!"
"Matko Boska Częstochowska tata zjadł żelazko!"
"Santa Fanta Samanta!"
"Podzieliłem przez zero!"
"To na razie,nie wiem czy wrócę,było miło!"
"Tak,to prawda.Tylko szaleniec stanąłby z tobą jeden na jednego.Ale ja jestem szaleńcem!"
"(...)I pewnie słyszycie,że jestem podekscytowany,bo mój głos robi się coraz wyższy,także...<szyba poszła...xd>"
"Zmiana w kwasie dezoksyroboflawinowym wywołała chromosomową retroelastyczność"
I setki innych,ale przecież inni też chcą coś napisać!
Powiem szczerze, że nie potrafię wybrać kilku najlepszych tekstów Kowalskiego bo wszystkie są świetne. Ale taki, który nie był jeszcze wymieniany.
,, O naiwności pingwinia, no więc chciałbym dostać na przykład samopowtarzalny miotacz plazmy z celownikiem przeziernikowym (...), zdradziłem wszystkie ideały i wartości w które wierzyłem i dałem się wciągnąć w te twoją idiotyczną przejażdżkę do krainy fantazji i co dostałem samopowtarzalny miotacz plazmy? Aaa tak dostałem to czary, czary mary, czary mary"
To było genialne...Ale zawiodłam się na Kowalskim,gdy w tym samym odcinku<"Ostrożnie z życzeniami",ang."Wishful Thinking"bodaj>powiedział,że magii nie ma,i tym samym zwątpił w Hogwart...
Poza tym ten moment z czerwonym guzikiem...!To mnie rozbiło!
Albo te oczy w"Ptak zamknięty,ptak szalony"...Ulubiony moment ulubionego odcinka!*o*
W nowych odcinkach, a konkretniej w "Operacja Podmianka":
"Różne liczne przeciążenia"; na karuzeli "Aaa, tracę przyto..." i wyleciał jak z procy, biedak :( A potem w rakiecie "Trzymaj się, Kowalski, trzymaj się!" - jakbym słyszała mojego kumpla z klasy xD
Albo w "Śniegogeddonie": Fred gada coś o wyjściu kuchennym, a Kowciu na to "Nie mogłeś wcześniej powiedzieć?!"
On cały jest genialny :D
A,byłabym zapomniała:gdy,właśnie w"Śniegogeddonie"mu"odbiło",że tak powiem.
No uwielbiam takie sytuacje,jemu tak uroczo odbija...!Sama słodycz!
Najsłodsze jest u każdego z pingwinów jak się czymś podniecają i robią takie słodkie duże oczka. Jak w ,,Ptak zamknięty ptak szalony" kowalski, albo w ,,Pingwin, który mnie kochał" Skipper jak chciał użyć paralizatora na Doris.
Mnie na przykład słodkie oczka w ogóle nie ruszają (no, może czasem). Ni to słodkie, ni to ładne... Ja uważam, że pingwiny (i ogólnie różne postacie) słodko wyglądają wtedy, kiedy są np. zakłopotane lub lekko przestraszone (nie wiem, dlaczego, ale podoba mi się ten moment w odcinku "Gracja na lodzie", gdzie Skipper kłóci się z Kowalskim o słowo "katonatastrofa"). No ale w końcu ludzie są różni.
Kowalski przypomniał mi to co postanowiłam sobie jakiś czas temu a uległam. 'Nie wdawać się w dyskusje, nie wdawać się w dyskusje' - bardzo słusznie. Choć czasami słyszy się i czyta bzdury, że ręce opadają i nie sposób nie zaregować na pewne przejawy fanatyzmu albo głupiego krytykanctwa.
Żałuję,że w podstawówce nie oglądałam tego serialu,a jedynie film.Bo wtedy może nie miałabym<nieaktualnej już na szczęście>opinii histeryczki i krzykacza...Teraz jestem spokojniejsza,aczkolwiek od czasu do czasu wybucham :3
Rozumiem cię doskonale:-) Wiele zdarzeń w moim dotychczasowym życiu nie miałoby miejsca, gdybym wcześniej oglądała ten serial;-)
Skipper: Kowalski, ile to jest mniej niż nic?
Kowalski: Eee.. mniejskończoność.
warto zapamiętać:-)
albo ten tekst w ,,Królestwo za kciuk"
,,Skoczymy sobie na zakupy, skoczymy sobie na zakupy, hej!"
tekst z odc. "Śniegogeddon"
KOWALSKI (do Freda): No jak grochem o fasolę!
rozwaliło mnie to;-)
No to dodam jeszcze kilka:
"Siedziałem na drzewie"("Gdzie mój mózg?"Nie wiem czemu,ale to mnie rozbija ogromnie!)
"Ooo.Jest coś jeszcze?Chce mi wyrwać serce by przerobić je na kompost naturalny i nawieźć nim plantację brokułów,których szczerze i strasznie nienawidzę?!"("Pingwin,który mnie kochał")
"Człowieku,błagam cię,tylko nie wyrzygaj mi tutaj zlewu!"("Operacja:Podmianka")
"Najzabawniejsze,że gdyby nie nasza porażka,Julian byłby śpiący z hot-dogami,by tak rzec,czyli martwy"("Dwie stopy nad ziemią i wyżej")
Jeszcze i tak coś dodam!
Teksty Kowalskiego z odc. "Kura Mózgowa"
"Znajdź asa pikowego w tej radosnej kart kupie":D
"Tak się zestrachała, że aż zgłupiała"
i dialogi:
Kowalski: Nie ma czegoś takiego jak zjawiska paranormalne!"
Szercio: Twój promień zmniejszający?"
Kowalski: Połóż go obok Lovelasera i Stopczasu.
Skipper: Nie, to jakaś bzdura!
Szercio: W ogóle nas nie znasz!
Rico: Bla bla bla bla bla!
Kowalski: DWADZIEŚCIA MILIONÓW SZEŚĆSET!
No i oczywiście epicka piosenka na końcu i tekst: "Powiesz mi to samo patrząc w moje kuprum, bejbe?"
Tak właśnie. Dwadzieścia BILIONÓW:-) Właśnie obejrzałam ten odcinek;D Sorry za pomyłkę.
Aha, no i, rzecz jasna, jego wielce patriotyczne, Sienkiewiczowskie: "Kończ waść szybko, bólu oszczędź!" :D
Wiem przecież, tak było w oryginale, ale Kowalski powiedział na 200% "Kończ waść szybko, bólu oszczędź".
Z Sienkiewiczem się i tak kojarzy.
Albo w Wołodyjowskim.
Jestem na etapie "Ogniem i Mieczem", w połowie pierwszego tomu, to Ci nie powiem.
Za to jeden z bohaterów Potopu nazywa się Roch Kowalski :D
No nie wiem, tym bardziej, że (kawałek czytałam) był opętany wręcz patriotyzmem, próbował zabić króla szwedzkiego (chwała mu!), a w końcu zginął w bitwie pod Warszawą.
Wbij na wikipedii "Roch Kowalski".
"Ślepo słuchał rozkazów księcia, był mu wierny dopóki nie poznał pana Zagłoby, który podał się za jego wuja." Nie wiem czemu, ale ja to czytam jako: "Ślepo słuchał rozkazów Skippera, był mu wierny dopóki nie poznał Doris, która podała się za jego dziewczynę." O_O
Yyy... okeeeej...
Ale nasz Kowalski by tak marnie nie zginął...
Ty, może to jego przodek O_O
Co to, to to to to to nie! Nasz Kowciu zginąłby mężnie i odważnie walcząc o płetwę Doris, chluby jego najwaćpanniejszej!
No właśnie! Dał by się rozłupać na pół Parkerowi wrednemu, ale swej oblubienicy by bronił do końca! (Ogniem i Mieczem uderzyło mi do głowy...)
Poza tym, przeczytałam właśnie, że Roch Kowalski był silny, ale niezbyt rozgarnięty... hmm... Może to jego przykrywka była?...
To było w Potopie podczas walki Kmicica z Wołodyjowskim.
Oglądałam pod przymusem nauczyciela od historii;-)
Z "Testu na szefa":
"Faktycznie, grupa szturmowa uzbrojonych manatów nie zjawia się często, ALE koń ma cztery nogi, a też się potknie".
Nie wiem czemu, ale ten tekst mnie rozwala:-)