Według mnie wątek Wadlewa w tym serialu jest zdecydowanie niepotrzebny. Lepiej byłoby, jakby akcja cały czas rozgrywała się we Wrocławiu.
to niewazne gdzie! bo i tak 90% super wciagajacej "akcji" dzieje sie w budynkach. to moze to w tokio to kreca, kto wie :D najwazniejsze zeby temat "absurdow" nigdy sie nie skonczyl. i to scenarzysci wiedza :D :D
w tej chwili ekipa z Wadlewa smiałek, malwina, łazanek czy żule spod sklepu są najlepsi! najgorszy wątki to te Hubertem z Marysią
Z początku w Wadlewie było ciekawie, teraz jest bida. Zresztą we Wrocławiu też są nudy...
na miejscu Mariana sprzedallibyscie majątek ? wyjechalibyscie do hiszpani gdzie sa palmy,super widoki,ciepły klimat czy tez zostali w Wadlewie dla pachnacych sosny,łaki,ryby w stawie ?
Watek wadlewski jest okej. Jakaś odskocznia od Wrocławia. Choć wiadomo że takie rzeczy jak tam się dzieją, na zwykłej wsi się nie zdarzają, a przynajmniej nie z taką częstotliwością. wolę oglądać mężczyzn z Wadlewa pod sklepem, z butelka w ręce niż dramaty Marysi związane z myciem podłogi.
Po pierwsze to nie jest żadne Wadlewo tylko Rojów wieś w odległości 74.9 Km od Wrocławia, Po drugie Wątki Rojowskie są na pewno lepsze od Wrocławskich które są teraz po to żeby zapchać czas odcinkowy zero akcji i zero pomysłu, po trzecie nazwa Rojów prawdziwa została zmieniona na Wadlewo specjalnie na potrzeby serialu przez ATM GRUPA S.A . Wszelkie prawa zastrzeżone kopiowanie i udostępnianie tej nazwy jest zabronione w celu praw zastrzeżonych .