Trochę już zostało powiedziane ale cóż. Wiadomo że Radek ma problemy itd. Ale jego wątek z Nikolą musi zostać rozwiązany. Jest taka sytuacja Nikola wraca chce walczyć o Radka a widzi Radzia z Jowitą wiadomo w jakiej sytuacji. Jak poprowadzić dalej ten wątek ?
Nikola miała rację, że odszedła od Radka, jej obawy, że zostawiłby ją dla blondyny by się na 100 % sprawdziły.
Ja jestem tego pewien. Jowita to typ bezwzględnej osoby, która samą uciechę miałaby, że odbiła faceta innej (tak jak wtedy gdy Radek był z Sabiną) a Radek patrzy oczami i tym co ma w spodniach jak wszyscy młodzi praworządni i cnotliwi bohaterowie tego serialu, więc by się skusił.
to prawda, chociaż nie musiałoby tak być. Gdyby Radek był zabujany w Nikoli tak jak na początku to nic by go od niej nie odciągnęło. Tyle że później jak się już między nimi popsuło, a na dokładkę pojawiła się Jowita to racja, wiadomo jak by się skończyło. Zresztą porównajmy ogólnie Jowitę i Nikolę, nie ma porównania pod żadnym względem. Nikola z garnkiem na głowie, nie radzi sobie w pracy i jeszcze chciała wrobić Radzia w dziecko (a potem w kredyt co się udało), a Jowita: szefowa Nikoli, ładniejsza, elegancka, pewna siebie itd. i nie ma parcia na dzieci. No nie ma porównania. Ku mojej radości Nikola zniknęła a Radek jest z Jowitą, już w 2011 ich widziałem razem w myślach, trochę było czekania ale jest.
Bardzo fajna wypowiedź. A powiedz mi jak myślisz wtedy gdy Nikola pracowała z Jowitą. Sądzisz że Jowita tak źle traktowała Nikole dlatego że rzeczywiście tak źle pracowała czy jednak jej znajomość z Radkiem miała wpływ na jej zachowanie ? Kiedy Julian załatwił jej pracę to też słabo sobie radziła ale cóż. Jak myślisz Jowita czuła zazdrość o Radka ?
hehe dzięki. nad tym też się zastanawiałem. jak na moje to Jowita wyczytała gdzieś w papierach (no taa, ale jakich bo chyba nie w cv), że mąż Nikoli to Radzio i pojawiło się ukłucie zazdrości i chęć rywalizacji to się zaczęła jej czepiać. jak się widziała z Radkiem w restauracji to mówiła że no Nikola źle pracuje itd ("patrz, jestem lepsza") i mówiła coś w stylu "ty i małżeństwo? nie spodziewałam się" czy jakoś tak (to brzmiało jak zachęta). Chociaż nie wiem czy sobie nie dopowiadam czegoś czego nie ma, ale w sumie gdyby Radek był dalej z Nikolą to Jowita zapewne nic szczególnego by nie musiała robić, Nikola targana zazdrością i durnymi tekstami matki ("uuu zostaw go bo on i tak do niej ucieknie") sama by go "popchnęła" w kierunku Jowity, kwestia czasu.
Wiesz gdy spotkała się z Radkiem to powiedziała mu że Daga powiedziała jej o ślubie. Wiesz Daga mogła powiedzieć Jowicie jak jego żona ma na imię i się reszty to domyśliła patrząc na nazwisko. Innego wyjścia nie widzę. Czekam tylko aż wróci Nikola i zobaczy naszą dwójkę w pewnej sytuacji. Jedno jest pewne Radek i Jowita pewnie będą razem na stałe patrząc po czołówce. Są razem na zdjęciu.
Niby Nikola i Jowita są bez porównania, ale jak oceniasz Jowitkę- byłą narkomankę, która karierę zrobiła przez łóżko, spala chyba z połową wrocławskiej śmietanki towarzyskiej, zaszła w ciążę z facetem, a potem w tej ciąży piła i chciała cudzołożyć z innym. Miała zamiar zabić własne dziecko, w wyrachowany sposób potraktowała umierającego brata, który błagał ją o litość na łożu śmierci... A w ogóle jakim cudem bez żadnego wykształcenia i z taką przeszłością ona ma nagle własną firmę, taką chatę i fure?
Nikoli też nie trawiłam, też była lafiryndą sypiająca za kase z bogatym facetem. Jednym słowem Radziu chyba lubi takie- puszczalskie babeczki ;)
nie wiem, przez łóżko jakoś tam doszła po prostu chyba, w sumie zdaje się sama tak raz powiedziała nie pamiętam kiedy. reszta to tam mniejsza, i tak scenariusze piszą ludzie którzy sami nie wiedza co robią
No raczej, bo w tym serialu to wiele osób ma kasę i stanowisko wyssane z palce, albo jak przypadku Jowity wyssane z kut**a :P
Dla mnie bardzo dobrze że nikola odeszła od radka, nie pasowali do siebie. wogóle ona jakas dziwna była, caly czas jakies fochy.... :/
Nikola to idiotka, jak większość kobiet w tym serialu. Rozmawiała z mężem o przyszłości, o dziecku, Radzio stwierdził, że nie teraz, bo praca, bo nauka i miał racje. Nikola próbowała zajść w ciażę, bo tak, bo chce mieć ''zabawke'' dzidziusia, a Radzio niech zapier.ala.
Jowita rozkładała nogi, kariere robiła przez łóżko, sama nie wie czego chce. Dziecko chce czy tez nie, jak w ciązy to czy urodzi czy nie. Radzio ma byc tylko kumplem czy cos wiecej.
Cóż ogólnie Radek i Jowita pasują do siebie jak białe skarpetki do czarnego garnitura. Jowita nie jest typem kobiety stałej w uczuciach, może na chwilę potrzebowała Radka po tym jak porobiła bo ten był najbliżej, ale podejrzewam, że ich związek nie potrwa zbyt długo (a jak potrwa to będzie to naciągane przez scenarzystów), do niej pasuje ktoś bardziej charakterny i wpływowy jak Igor.
Jak dla mnie to Radek i Jowita to najbardziej dobrana para w tym serialu... Mam właśnie nadzieję, że ich związek potrwa bardzo długo - czekałam na to trzy lata, aż w końcu oni będą razem i jak widać moje modły zostały wysłuchane... Może i Jowita nie była stała w uczuciach, ale jak na moje to ona się zmieniła. Przecież gdyby nie kochała Radka to by z nim nie była - ta laska może mieć każdego i gdyby nic do niego nie czuła to by na sto procent nie zawracała sobie nim głowy. Co on może jej zaoferować oprócz miłości? Bogaty nie jest, inteligencją nie grzeszy (kredyt na mamusię Nikolki, potem te rozprawki z Zygmuntem...), może i jest przystojny, choć i w tej kwestii bym się kłóciła (może po prostu nie mój typ). Jowita wychowywała się w domu dziecka, nie miała nikogo, potem narkotyki, prostytucja etc. Nie miała na kim polegać, a teraz ma Radka i wie, że ten za nią szaleje, kocha ją i zrobi dla niej wszystko. :) Coś mi się wydaje, że scenarzyści ich nie rozdzielą (w końcu "odnaleźli siebie") po tylu latach. Mam nadzieję, że wątek mojej ulubionej pary zostanie bardziej rozbudowany - może i zaadoptują dziecko? Jowita mogłaby dać dom komuś, jakiego sama nie miała ;) Myślę tak samo, że jakby nie poroniła to nie oddałaby tego dziecka. Nie potrafiłaby - udaje twardą a jest krucha i wrażliwa, idealnie maskuje swoje uczucia - tak samo było z Kacperkiem - najpierw się tak broniła, za nic w świecie go nie chciała, a potem jak przyszło co do czego, jak jej brat zmarł to chciała się nim zaopiekować ;) Za to właśnie uwielbiam tę postać - ją trzeba zrozumieć, wczuć się w jej sytuację :) Inaczej nie ma szans na jej polubienie. Zawsze byłam sercem z Jowitą, odkąd tylko zaczęła mieszać u Sabiny - rozumiałam ją i chciałam więcej! Teraz też chcę więcej i mam nadzieję, że nic się pomiędzy tą dwójką nie popsuje, bo nie przeżyłabym tego :D Pozdrawiam, wiem, ze trochę tego dużo, ale o Jowicie to ja mogę bez przerwy nawijać - nie potrafię się po prostu powstrzymać, tak mocno ją uwielbiam <3
tez długo czekałem aż będą razem i ciesze się że do tego doszło bo oni od zawsze mi do siebie pasowali. problem w tym, że jak już są razem, to scenarzyści robią tak: teraz po Zygmuncie jest luz, więc ich nie pokazujemy. a jak już będzie z nimi wątek, to znowu będą jakieś dramy albo co gorsza powrót Nikoli cy inne cuda. oni nie zrobią jakiegoś fajnego wątku ot tak żebyśmy ich pooglądali razem jak coś robią, tylko przypomną sobie o nich jak będzie miało się coś między nimi zepsuć.
Właśnie o tym samym miałam napisać, ale jednak uznałabym, że to będzie za długie :) Wkurza mnie to niemiłosiernie, że mojej ukochanej pary nie ma już miesiąc po tej sprawie z Zygmuntem... I dokładnie tak jak mówisz, pojawią się dopiero wtedy jak będą kłopoty, a dokładniej jak Radzio sobie uświadomi że nie ma pieniędzy na high life. Denerwujące na maksa, tym bardziej że marnują 10 minut na wybieranie imienia dla alpaki Seweryna!! Może ich fani chcieliby pooglądać ich relacje ot tak? Kino, teatr, wspólny film wieczorem, dyskoteka, whatever? Dopiero pewnie w marcu się pojawią ;( Szkoda, tak bardzo czekałam aż zakończy się sprawa z tym "prześladowcą" i będę mogła pooglądać ich miłość (:P) w życiu codziennym, a tu lipa :(
Tak, od marca będzie nowy wątek z Jowitą i Radkiem, dla odmiany nic kryminalnego (a przynajmniej nie zapowiada się na kryminał). ;)
Nikola raczej powróci, tak jak Igor. ;) Kwestia rozwodu Nikoli i Radka z pewnością jeszcze się pojawi. O to bym się nie martwił. ;)
Mam nadzieję, że jednak Nikola vel Anna Kózka długo nie zabawi w tym serialu i zniknie na dobre zaraz po rozwodzie :)
Toż to ja zawsze wiedziałam że z Nikolki jest zwykła dziw*ka, ale po tym co "pokazała" dzisiaj zmieniłam zdanie - z niej nie tylko jest dziw*ka, ale na dodatek bezwstydna szumowina. Radzio chce z nią załatwić sprawę rozwodu, a ta do niego z tekstem, że da mu rozwód jak ten spłaci cały kredyt. No kur*wa, jak to usłyszałam to mi się aż coś zadziało. Nie dość że i tak sam go spłaca, bo oczywiście Nikola nie uraczyła go jedną ratą, to jeszcze wyskakuje mu z takim tekstem? Głupia pindzia, ona powinna iść się utopić - wtedy Radzio zostałby "wdowcem" a i kredyt na jej powaloną mamuśkę też może udałoby się odroczyć.
Swoją drogą - Radziu był chyba zoofilem przez ten rok co z nią był.
hahahaha nie mogę, sam siebie ośmieszasz i hańbisz, udowadniasz jakim jesteś idiotą forumowym. Tyle w temecie, nie mam zamirau więcej CI odpisywać więc już lepiej się nie wypowaiadaj.
Ale dajcie spokój :-)
Witek, dziwki nie muszą być ładne - na sam przykład Nikola :) A ile takich się przez serial przewinęło przez te 10 lat... 3/4 z nich to kaszaloty.