Nie mów tak o niej

hahaha właśnie miałem założyć temat o tym ;)
Radzio znowu wydymany bez mydła :D

Czyli że ona uciekła z hajsem i bajlando? A co z jej nawrotem itd.?

stwierdziła że i tak nie ma szans na wyzdrowienie to zawinęła kasę i pojechała spełnić swoje marzenia przed śmiercią w sumie to ją rozumiem(choć nie pochwalam) , tylko Radzio debil :D

No Radzio naj największy frajer gamon i duren ever...

a nie jest tak że ona wyjechała trochę wcześniej,tak jakby zmobilizować Radka żeby też dał nogę?

w sumie Jowita to kabaret wszystkie prace co miała ma po znajomości,wszystkich zawsze obrażała,oceniała,miała zawyżone ego,a jak miała problemy to jej wielkie kontakty nagle znikły,a jej na nic nie było stać.

I don't think so... ale kto wie moze ja jeszcze wybiela. chociaz jak juz maja wybielac to bardziej na zasadzie ze ona wziela wine za kradziez na siebie... tak czy inaczej naciagane

w sunie radzio teraz może powiedzieć Arturowi "musiała sama przelać kasę z mojego konta, mnie też okradła "
Głupi Artur wszystko kupi tylko czy radzio będzie na tyle mądry :D

Radek tak nie zrobi, będzie wierny i lojalny Jowicie do końca :). Właśnie nie dokładnie wiem co chce Jowita, bo niby nawet z łóżka wstać nie miała siły a teraz wyjeżdżałaby poimprezować? Chyba właśnie bardziej chciała wziąć winę na siebie, bo i tak jak coś to niewiele jej życia zostało, więc do paki nie pójdzie, albo i tak umrze, a wszyscy jej wybaczą bo chora i zdesperowana. Tylko Radek pewnie i tak powie że brał w tym udział i to jego pomysł/ Frajer zawsze będzie frajerem, dobrze powiedziane Marajka :P.

Samo sedno.

Ja wogóle nie zakładam wersji że Jowita umiera,nie podejmuje leczenia albo podejmuje ale choroba wygrywa.Czy że pieniądze idą na leczenie i RJ zaczynają życie gdzie indziej,bojąc się powrotu.Tym bardziej że niedawno odeszła Daga więc nie będą się pozbywać dwóch kolejnych osób z paczki.Zastanawiające jest to że Radek nie chciał z Dragonem okradać ludzi,ryzykując ze ten go zabije,a okradł Artura i Unię.Obstawiam wersję Jowita wzięła kasę na leczenie Radek do niej dołączy,albo Jowita tak jak pisaliście chciała kasę wydać na marzenia,ale Radek ją przekona żeby kasę wydała na walkę z chorobą.Reszta po jakimś czasie im wybaczy,bo uznają że musieli a poza tym że przyjażń jest ważniejsza.

wybrał mniejsze zło :D Zamiast okradać niewinnych ludzi z ich dzieżko zarobionych pieniędzy, wolał okraść przygłupa który odziedziczył kasę i firmę po ojcu wcześniej imprezował i przewalał hajs a teraz zgrywa świętego i polityków z uni (bo czy okradanie złodzieja jest niemoralne :D )

to zbyt skomplikowane myslenie jak na Radzia ;)

Noo sam by raczej na to nie wpadł

Jak zbyt skomplikowane, przecieczesz do geniusz informatyki i biznesu który od niechcenia w jedną noc napisał program który zbije miliony :D :D Dziwne, że jeszcze Microsoft nie proponował mu pracy :D

Ja nie wiem co ci scenarzyści biorą ale niech przestaną. Nic nie wskazywało wcześniej że Jowita zwieje z kasą. Owszem leczyć się nie chciała, to pomysł Radka a ona pogodziła się z faktem że umrze. Ale jednak nie chciała rozstawać się z Radkiem, zgodziła się jechać do Stanów, choć widać było że jest sceptycznie nastawiona no ale to normalne, wiedziała że Radek oszukał Artura dla niej, nawet jak śnił jej się koszmar to mówiła że się boi że Radek wyjedzie i ją zostawi. W ogóle nie miała sił wstać z łóżka. A tu nagle Jowitka pakuje się, przelewa pieniądze dla siebie, kupuje bilet i zwiewa nie mówiąc nikomu. Wow :P

no tak

Radzia mina jak Kaśka powiedział, że Jowita "ma go w dupie" bezcenna. Ale i tak na pewno potem się okaże, że Jowita zrobiła to z miłości do Radka, żeby nikt go nie oskarżył o kradzież itp... A przecież mogła mu o tym powiedzieć, pożegnać się. Swoją drogą pokazali jej prawdziwą wcześniejszą twarz, a już myślałam, że się znormalniała.

Dopiero teraz widziałem ten odcinek,z tego Kaśki to takiego śmiecia zrobili totalnego,facet robi co może pielęgnował Jowitę,a teraz że niby złodziej,zdrajca,dostał w mordę,Radek nawet go łaskawie nie przeprosił,a ten dalej się tłumaczy,składa jak scyzoryk,przytula się do Radka,a ten dalej swoje że to niemożliwe,nawet jakby mu Jowita zadzwoniła mówiąc dzięki frajerze za kasę i pocisnęła po nim jak w starych odcinkach ta cała Agnieszka Błażeju,Radek ty jesteś strasznym mięczakiem itd to i tak by mówił że to nie ona.

no to prawda. Biedny Kaśka, jemu współczuje najbardziej bo on jest poszkodowany. Jeszcze Artur najbardziej będzie się wkurzał na Kaśkę właśnie. Że o wszystkim wiedział co Radek zrobił a nie powiedział. Opiekował się Jowitą, a takie podziękowanie od Radka otrzymał. A Radek największy frajer. On dał by sobie uciąć rękę za Jowitę, nawet gdyby ta obściskiwała się z kimś na jego oczach i teraz też szybciej uwierzyłby że krasnoludki zabrały pieniądze niż Jowita. No cóż, historia lubi się powtarzać.

Tak Kaśka ma strasznie niewdzięczną rolę,Radek jak ma poważny problem to najpierw konsultuje się z Mikserem,Błażejem lub Natanem a Kaśka to na końcu.Jak uderzył Miksera to go przepraszał,składał się przed nim,a Kaśka dostał w mordę i jeszcze musiał się tłumaczyć.

No najgorsze że Kaśki nie przeprosił. A Miksera przeprosił, a mógł dłużej się wkurzać, bo Mikser obraził jego dziewczynę. Szczerze nie lubię już Radka. Kiedyś lubiłam, ale mniej więcej od wątku z Zygmuntem, ta postać jest coraz gorsza i nudniejsza.

To prawda.

śmieszne jest to jak zmienia się jej zachowanie. Np. jak rak wrócił to smutek i w ogóle, ale trochę wcześniej kiedy jeszcze wszystko szło w dobrym kierunku to "Aśka nadaje się do zamiatania" i ogólnie tak wali od niej wyższością. W sumie wolałem dawną Jowitę, zaćpaną i pustą niż te jej pofaszne pseudo biznesmeńskie zachowanie z wywyższaniem się, ale teraz to już wszystko jedno.