PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=155173}
4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34520
1,0 4 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

Jowita poroni. Jak głosi streszczenie odcinka 1972:
"Radek dowiaduje się, że ginekolog Jowity zbagatelizował jej niedawne bóle brzucha i poronienie mogło być spowodowane tym niedopilnowaniem."

Bełkotliwie napisane, ale znaczy chyba że poroni. Jak dla mnie dobrze, bo po co ona ma mieć dziecko z nie wiadomo kim? Co najwyżej żeby potem po sądach biegać z ojcem dziecka bo prawa opieki czy inne takie. I tak raczej by go nie oddała do żadnej adopcji i by została z tym dzieckiem i po co? a tak może jednak będzie ostatecznie z Radkiem za jakiś czas i wymyślą im jakieś fajne sceny, a nie że pół życia jej dziecko zabierze i tyle. Już wystarczy że Marysia i Kinga tak mają, Jowitę niech oszczędzą.
Ale żeby nie było za fajnie to ten jej brat Staszek chce, żeby Jowita zaopiekowała się jego synem. No koniecznie chcą jej dziecko wcisnąć chyba...

ocenił(a) serial na 5
Wingo

Na to wygląda,że odwiedzi ten Dom Dziecka gdzie jest syn jej brata Kacper

Wingo

Jowita nie pochodzi z bogatej rodziny wiec musiała drogo rozkładac nogi skoro ma w tym wieku dom i drogie auto.

ocenił(a) serial na 1
Hans_Kloss

czyli ona ma 19 lat bo skoro mówiła że nie widziała brata 8 lat a zostawił ją w wieku 11 lat to wychodzi że ma 19

ocenił(a) serial na 8
blade96

Jowita ma tyle lat co Daga, razem chodziły do szkoły zdaje się, na pewno ma coś koło 24-25 lat.

ocenił(a) serial na 1
Cefalix

no to się musiała ,,napracować'' aby mieć to co ma

ocenił(a) serial na 1
Hans_Kloss

a to że ma taki dom to nic dziwnego w tym serialu studenci żyją lepiej jak ich profesorowie więc

Wingo

właśnie. a tak w ogóle to co sobie ten Stasiek myśli? miał ją gdzieś, czekała aż ją zabierze z domu dziecka, a dla niego ważniejsza była jakaś pusta szmata od własnej siostry. teraz po 8 latach tak nagle sobie o niej przypomniał, bo ma raka i nie ma komu wcisnąć dzieciaka, a nie chce, by skończyło w domu dziecka. żałosny jest... to nie brat, to śmieć.