no żenada. pamiętam kiedyś jak mieszkał u żukowskich to był bezczelny i zarozumiały, potem złagodniał, a teraz znowu się rozbestwił i podlatuje za blisko słońca

a w ogóle osobną głupotą jest:
- OJEZU DO PSYCHIATRY?
- do psychologa noo
- jest aż tak źle?
w sumie to jest dosyć prawdziwe, w oczach wielu ludzi to że ktoś ma iść do psychologa oznacza, że ma nierówno pod sufitem, a psychiatra to wyrok, jakby ktoś powiedział, że raka ma. A tak naprawdę to tylko ludki, których rola to głównie gadanie ludziom banałów i wypisanie tabletek jeśli ktoś potrzebuje. Ot tyle...

Przed chwilą napisałam o tym w wątku o ojcu Emilki, który tak bardzo chcę żeby jego córka wróciła do Bartusia, że aż to nienaturalne, jak można namawiać córkę do wybaczenia komuś, kto ją mega skrzywdził, nie zrozumiem chyba tego. A tak wracając do naszej pary - mój słodki Jezu, jak można być takim dupkiem jak Bartek. Nie dość że pierwszy zaczął tą szopkę z Pauliną (to on pierwszy się w niej zadurzył, co mega długo trwało), zdradził ją z nią, odszedł do niej, zażądał rozwodu, a jak nagle mu coś nie pod pasowało z Pauliną, to wrócił jak zbity piesek i teraz robi wyrzuty Emilce że nie chce mu wybaczyć. Boże, czy takie mendy naprawdę istnieją?

I tak szczerze, to zaczynam mega tęsknić za Patryczkiem, taka fajna parka była z nich. :') A teraz jak na ironię - Mirek, którego miało nie być - jest, a Patryka, który miał zostać - nie ma (nawiązując do tego Londynu).

Patryk pewnie się w grobie przewraca, najpierw jego najlepszy kumpel ożenił się z Emilką, a potem ten cały cyrk z Pauliną :P

ja juz dawno pisalam, ze powinni Patryka przywrocic zza grobu - to by byla swietna akcja i pozytywne zakonczenie dla Emilki i Mirka. do zrobienia bez problemu - nie takie rzeczy sie tu dzialy - mogl stracic pamiec po wypadku, jego mega bogata rodzina wziela go do USA, a teraz sobie wszystko przypomina itp.itd. przelknelabym to predzej niz absurdalna akcje z blizniakiem Igora. szkoda tylko, ze aktor odtwarzajacy Patryka nie ma ochoty na powrot... a inny to juz nie to samo.

Patryk i Emilka - bardzo fajna para

Przecież oni byli tacy zgrani, taka super para z nich była. :') Od samego początku ich polubiłam i zawsze była między nimi taka fajna chemia. I w sumie to z tym powrotem i amnezją super pomysł. Jak by taki wrócił, taki odmieniony, do Emilki i w ogóle. Ajj. ^^ Bartek też był super, też go lubiłam, ale do pewnego momentu, tak chyba od przyjazdu Pauliny, bo było już widać, że mu się podoba, a później to już w ogóle się jakiś dziwny, kretynowaty zrobił. A już szczególnie go znielubiłam jak wyprowadzał się z domu. I chociaż każdy mu mówił że będzie tego żałował - nie, trzeba było wykrzyczeć, że nigdy nie mógł robić co mu się podoba. XD Co za oszołom.

Sory memory, że tak się rozpisałam. ;-;

Bartek hmmmm to akurat dla mnie dziwna postac - niby taki super facet a taki przy tym glupiutki, naiwny i kochliwy ;/ z kim wg Ciebie tworzyl najlepsza pare? ja sama nie wiem - nawet trudno zliczyc te jego partnerki i chyba zazwyczaj rzadzily nim jak dziad workiem :P

bo Marycha tworzyla najlepsza pare z Pawlem (mimo wszystko), Kinga i aRTUR, EMI z Patrykiem, a Bartek??? nic a raczej nikt nie przychodzi mi do glowy...

W sumie to ja i tak nie wyobrażam sobie Bartusia z nikim innym jak z Emilką. XDD Chociaż i tak niemiłosiernie brakuje mi Patryczka, no ale whatever. Ale jak już to może z Tatianą? Taka w sumie fajna była dziewczyna z niej. :') Boże pamiętam jego niekończące się schodzenie z Eweliną (która i tak kopnęła go w tyłek, whatever), ale w sumie też byli ładniutką parą. Wtedy jeszcze był taki fajny, taki nierozpuszczony jak dziadowski bicz, jak teraz.

kto tam jeszcze byl? przypomnisz mi? taka blondyna (Gliwa) - nie pamietam serialowego imienia. to nie byl zbyt fajny zwiazek. kochal sie tez w Ance (Wlodarczyk), Tatiana, Ewelina....??? kto jeszcze? Eweline "zdradzil" z Wiktoria, Emilke z Paulina, zawsze wielka milosc a pozniej dylematy

Była jeszcze ta Stefani (chyba tak to się pisze XD), ta taka koleżanka Emilki, na początku, czyli Socha, Monika. Ta blondynka to Lucyna. XD Dużo tego było, ale z Emilką się ożenił, był najdłużej i tak mnie to urzekło. :') A tu kurde, wyskakuje z tą całą panią weterynarz, nie no, nie mogę z niego. ;-; Już chyba Patryś był od niego bardziej stały w uczuciach (i prawie nie dał się Wiktorii ^^).

Bartek byl ze Stefani??? Stefani pasowala tylko do Kaski :D a Kaska tylko do niej :P

Znaczy, to ona chyba była w nim zakochana, ale on coś tam, ślub z nią brał, czy coś, no w każdym razie coś tam z nim było . XD

Jeszcze była Teresa, Marysia (o ironio, kto się w niej nie kochał), jakaś Marta, dużo tego było. :')

A idźta z tym Bartkiem... sztywniak i to jeszcze taki mądraliński, no i w dodatku idiota.

I jakiś nadzwyczajnie śliczny to też nie jest. X'D Chociaż teraz się troszkę wyrobił, ale jak jeszcze mieszkał u Artura - o mój piękny Jezu, jak on wyglądał...