PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=155173}
4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34526
1,0 4 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

Artur Drewno Kulczycki

użytkownik usunięty

Zastanawiam się bo kiedyś to był mój serialowy pupilek,ten aktor dawał sporo temu serialowi,tym bardziej że nie jest to aktor klasy Bończaka,Jakusa,Baki który grał moment wieki temu i tak dalej.

Przede wszystkim jego teksty,poczucie humoru oraz dobre akcje pozytywne wrażenie robiły.Zastanawiam się czy sam aktor jest znudzony rolą,przecież na planie występuje 12 rok,na dodatek po odejściu Pawła jest główną postacią męska,jedną z 3 największych w serialu.

Nie wiem czy nawet na planie nie spędził najwięcej czasu,przecież dwie inne główne postaci tzn Zając i Zienkiewicz były w ciąży w serialu i miały okresy że trochę mniej grały,w każdym razie Płoszaj spędził na planie mnóstwo czasu.

W związku z tym czy problemem jest to że postać już jest przejedzona,przecież dwie pozostałe postaci główne,raczej też mają problem żeby zaskoczyć czymś nowym.Nawet taki Filip pewnie gdyby grał bez przerwy wiele lat już by tak nie bawił.

Czy trochę nie ma winny scenarzystów w tym bowiem.Artur od jakiegoś czasu jakby miesza dwie przeciwstawne postawy raz jest odpowiedzialnym,pracowitym,bez nałogów,zdrowo odżywiającym się facetem na dodatku niemal kurą domową,rzetelnym szefem,zajmującym się świetnie nie tylko córką której ostatnio nie pokazują czy nieswoimi dziećmi Tomkiem i Maćkiem.

Druga obecna strona Artura facet który czasami zapomina o sprawach zawodowych,Tola musi mu ratować tyłek,pije jak świnia,i najważniejsze głupia,bezsensowna zdrada.Na dodatek facet pretensje głównie ma do Toli,można oczywiście powiedzieć że gdyby ona zachowała zimną krew zdrady by nie było.Ale przecież to on ma więcej do stracenia,gość próbuje zachowywać się jakby nic się nie stało.

Wydaje się że ta postać ostatnio jest trochę nielogicznie prowadzona.

użytkownik usunięty
nillvo

tak,wiem przemijanie wszystkich nas to czeka,w sumie racja przecież gdyby Paweł dalej był w serialu pewnie nie spuszczał by dalej każdemu eleganckiego łomotu,pił i robił show,tylko by się ustatkował w końcu Julka ma jakieś 5 lat,może by miał inne dzieci.W sumie Artur i tak dobrze przeszedł przemianę,dale potrafi rzucić fajnym tekstem,kawałem czy coś.Może tych moich wynurzeń bardziej winne jest młodsze pokolenie,bo pewnie to Radek miał być nowym Arturem ale jakoś jego teksty mnie nie przekonują,a Krystian czyli kolejne pokolenie tych zabawnych to może odkąd się pojawił rzucił dwa w miarę zabawne teksty trochę mało....


Taki Filip też gdyby został mężem,ojcem miał poważną pracę by musiał wyhamować w sensie zachowania.

użytkownik usunięty

Jakie te chłopaki są za Arturem.Maciek który ma swojego ojca mówi do niego tato,Adam jakby to słyszał to by się wk...,a Tomek aż uciekł z domu bo nie chce wybierać,Artur tak załosny że aż zabawny,myśli że kupi dom na wsi,i Kinga mu wybaczy,taa jedna z największych serialowych idealistek będzie puszczać zdrady płazem,za prezenty.Zresztą Artur ma tyle kasy że pewnie bez sprzedaży firmy na dom by miał.Zresztą co oni by tam robili.

No tak, Kinga i tak by musiała od czasu do czasu pojechać do barbariana czy fitnessu, sprawdzić czy wszystko ok i pozałatwiać sprawy z urzędami, papierami itd, więc miałaby przez to dalej z jakiejś wsi. A firmy Artura szkoda, by sprzedawał jak takie krocie przynosi. No i skoro Artur miał od tak pieniądze by przelać radkowi, a dostał je też z powrotem to ma pieniądze, poza tym miał ten duży dom w którym mieszkał jakiś czas z Zośką i Stasią. Ale tu nie chodzi o kasę, tylko że ze wsi już Arturowi nie chciałoby się jeździć do firmy i pewnie chodzi o jedyną wieś jaka jest czyli Wadlewo :) 80 km od Wrocka. Tak jak Barbarian to jedyny pub :P. Jest jeszcze jeden czy dwa które czasami pokazywali, ale wiadomo że barbarian najbardziej popularny, zawsze jest tam pełno ludzi, nawet rano :P.

maria_88_3

Aha, ale jak zauważyliście zawsze jest tam full ludzi, ale barbarian oczywiście nie przynosi dużych zysków, czasem wręcz wychodzi strata, jak jest na zero to jest już dobrze :). To ja nie wiem co trzeba żeby knajpa przynosiła duże zyski :P.

ocenił(a) serial na 1
maria_88_3

najlepsza fuche ma strażak w kuchni ,zero podmianki od południa do wieczora

deconstramus

No dokładnie. Też to zauważyłam że ogólnie jest za mało pracowników bo 3 barmanów, a przecież wolne też przysługuje każdemu, no ale to jeszcze jakoś można obmyślić. Ale kucharz tylko jeden, a dania obiadowe często zamawiają i wychodzi na to że Ludwik pracuje od południa do wieczora ( na szczęście nie do zamknięcia bo kuchnie zamyka wcześniej ale nie wiadomo która to dokładnie godzina , może ok 21, a zamykają koło 23). No i oczywiście Ludwik pracuje 7 dni w tygodniu. Niby raz było że miał wolne i Beata musiała go zastąpić i ona wtedy wszystko i kuchnia i bar i jako manager. Ale tak to jest cały czas :). Biedny Ludwik taki bez życia prywatnego.

użytkownik usunięty
maria_88_3

W tym barze raczej promują,życie tylko praca,praca moim drugim domem,życie jest tak drogie że muszę całymi dniami pracować,żeby mieszkać w mieszkaniu gdzie mieszkają 4 inne osoby,albo malutka kawalerka jak Beata gdzie masz tylko jedno duże pomieszczenie gdzie jest przedpokój,kuchnia i pokój w jednym plus łazienka.

Teoretycznie jak mają otwarte np od 12 do 22 to jest to do obrobienia.Jeden pracownik pracuje 10 lub ponad 10 godzin,a pozostała dwójka rotacyjnie po góra 6 godzin w weekendy podobnie,łącznie trochę ponad etat.Najgorzej Ludwik,ale może zrobi swoje i tyle.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Na pewno muszą być zyski bo przecież tylko debil by ciągle dokładał do interesu,po co żeby taki Kaśka miał za co żyć,czy dla idei.Kiedyś chyba jak Beata miała być menadżerem coś było że 10 tysięcy w miesiącu zysku,a ten zysk to chyba nie cały przychód ile zarobili na klientach w miesiącu,bo wtedy byłoby strasznie mało;

przecież trzeba liczyć ze z tych 10 tysięcy opłacasz 3 rzeczy,wszystkie opłaty,asortyment,całą resztę,pensję dla personelu i zysk dla właścicieli,wtedy nawet licząc minimum 5 tysięcy opłat ale myślę że więcej jeśli wszystkie opłaty policzysz w tym wynajem.To zostanie ci 5 tysięcy na wypłaty przynajmniej dla 5 osób.Więc co każdy zarabia tysiąc złotych nie realne.

Ty dodatkowo nie masz nawet złotówki zysku.Więc raczej te 10 tysięcy zysku przy założeniu odliczając wszystkie opłaty,to też wyjdzie mało,jeśli z tej dyszki opłacisz cały personel i zysk dla ciebie,nawet przy niskich pensjach musisz coś dołożyć,albo niecały tysiąc zysku.

Opcjonalnie trójka barmanów/kelnerów wyciąga pewnie przynajmniej 2 tysiące,bo pewnie robią nadgodzinny,na dodatek pewnie jakieś premie,itd.Kucharz przynajmniej 2.5 tysiąca,a menadżer pewnie minimum 3.5 tysiąca.wyjdzie z 12 tysięcy,więc nawet przychód 20 tysięcy,to minus.A przy założeniu głodowych pensji barmani 1.5 tysiąca,kucharz 2 a menadżer 2.5 masz tysiąc zysku,ale wątpię żeby menadżer nawet 3 tysiące nie zarobił.

Dlatego wtedy co Kinga była dumna z Beaty ze 10 tysięcy zysku to musiało być po odliczeniu pensji pracowników,to co dla niej i ojca.A jak okazało się że 10 tysięcy straty,to więcej niż nigdy,czyli obstawiam że etatowo Kinga ma z Baru nie więcej niż jakieś 5 tysięcy zysku,czasami pewnie mniej czasami trochę więcej,czasami na minus,jak to w biznesie.

ocenił(a) serial na 4

U mnie w firmie menadżer zarabia niewiele ponad 2 tys :P więc da się

użytkownik usunięty
DoomedMistress

a jeśli wolno spytać co to za branża?bo niektórzy menadżerowie zarabiają ponad 5 tys i więcej,więc trochę słabo tak jak piszesz,chyba że na samym początku.A jeśli menadżer w Barze gdzie nie jest zbyt skomplikowana praca,bo przecież nawet Paweł nim był,miałby ponad 2,to kucharz pewnie góra 1800,a reszta max 1500,wtedy owszem tłumaczyło by dlaczego wszyscy tak na kupie mieszkają,pracują całymi dniami,może z nadgodzinami doszli by do 2 tysięcy.

ocenił(a) serial na 4

No cóż, handel. Ale tu wszystko stoi na głowie, czasem podwładni potrafią zarobić więcej od swoich przełożonych a menadżerami dupę się wyciera. Są firmy w których bardziej się opłaca być zwykłym pracownikiem.

ocenił(a) serial na 4
maria_88_3

nie chciałbym wdawać się za bardzo w ekonomię, ale jeśli Kinga sama siebie zatrudniła jako szefową (choć pojawia się w knajpie raz na jakiś czas) i na papierze pobiera normalnie pensję co miesiąc to dla niej nie będzie problemem dołożyć te 2 - 3 tys. na miesiąc gdy będzie strata, jeśli będzie pobierać jako szefowa, dajmy na to 8 tys. miesięcznie. Firma odnotowuje stratę, ale sama Kinga jest jednak do przodu mimo że dokłada do interesu

użytkownik usunięty
qwerty95960

Tak,ale tak czy siak zarobek ma ten sam.Bo przecież jej finanse to pensja szefowej plus zyski.A przy wersji same zyski tyle samo.zysk dla niej np 15 tysięcy to 8 bierze jako szefowa,7 dodatkowo jako zyski.A tak bez szefowej 0 za szefową i 15 zysków.Nazywa się to inaczej.

qwerty95960

No tak, też tak może być. W każdym razie , jakby Kinga nic z tego biznesu nie miała, same straty, to już dawno barbariana by nie było :).

użytkownik usunięty
maria_88_3

tak każdy nawet przeciętny właściciel biznesu już dawno by zamknął interes gdyby ten przynosił straty,a poza tym przecież Kinga jeszcze niedawno była samotną matką,więc z czego by żyła,zarobki nie mogły być bardzo duże bo przecież ciągle narzekała,raczej trudno powiedzieć żeby jakoś bardzo żyli ponad stan.

użytkownik usunięty

Dobrze że w końcu Kinga dała w zęby Arturowi,a ten walnął tekstem że z wyrzutem że uciekł bo się kłócą,pewnie żona po zdradzie nie powinna słowa powiedzieć,ale Kinga też dziecko zaginęło a ta dalej o zdradzie,aż ją Artur musiał stopować.Aśka chyba faktycznie powinna wyjechać na stałe razem z swoim życiowym partnerem,bo jej postać to tragedia dalej grała głupia a potem już mogła udać że podczas sprzątania znalazła to ta podrzuca z miejsca na miejsce.Melka jak Marysia ryczy za Krystianem,ten prowokuje żenujące sytuację,bo nie wiadomo czy dalej chce być Romeo Melki czy już Marty,a Marta już robi z siebie ofiarę.

A o co w ogole tej Melce chodzi? Co tak sie uwziela na ta Marte? Ledwo przyszla i juz na nia ze to ta Marta podwedzila pierscionek. No a Asce to sie juz chyba nudzi. W zlodziejke sie bawi? troche przesada.

użytkownik usunięty
mania19

Trochę racja Melka ciągle jeżdżi po Marcie że złodziejka,a ta niby kto też kradła.Poza tym załatwiła jej tam pracę,a teraz na nią donosi.Laska chyba faktycznie nie może znieść że Krystian jej odpływa,że skończyły się czasy że ma Krystiana na wyłączność że Krystian już się przed nią nie upadla.W sumie i tak lepiej że ten wątek z pierścionkiem tak zakończyli niż żeby znowu wielki sąd nad Aśką ta się poniża że już nigdy więcej,a potem to Marta na podjąć decyzję czy Aśka wylatuje,i Marta niczym Luiza jej puszcza płazem a Aśka znowu ląduje na 4 łapach.

Na Aśke to chyba pomyslu nie maja ze takie bzdety wymyslaja z kradzieza.

użytkownik usunięty

Właściwie zamiast tych pytań Policjantów od razu Kulczyccy mogli powiedzieć że była kiepska atmosfera przez Artura zdradę,a ci zachowują się jakby jego zdrada była tematem tabu.Tomek dał im fajne ultimatum,albo się pogodzą albo nie wróci do chaty.Czyli Kinga ma puścić zdradę płazem i ewentualnie kolejne bo syn znów ucieknie,faktycznie to byłaby szczęśliwa rodzina,to już chyba lepiej gdyby zdradę puściła płazem gdyby okazało się że jest w ciąży z nim.

Wychodzi że może faktycznie Tola nie miała wspólnego nic z porwaniem,bo co wynajęła jakieś faceta co go szukała,a potem jeszcze jakiś innych skąd by ich znała.

Pewnie ta informacja i plakaty o zaginięciu Tomka okażą się pętlą na własnej szyi Kulczyckich,tak chłopak pewnie wróciłby do domu,po zapewnieniach rodziców o sielance a tak,jakiś porywacz zobaczy że syn bogacza zaginął i oferuje nagrodę i postanowi to wykorzystać porwać chłopaka i wziąść okup.

użytkownik usunięty

Oczywiście widz może mieć wrażenie że skoro Kulczyccy pojawili się w tej miejscowości zaraz po Tomku i tym kowboju co go porwie,oni zdążą przed porwaniem,Tomek i Kinga padną sobie w ramiona a Artur niczym Paweł spuści temu kowbojowi elegancki łomot,ale oczywiście żeby dodać dramaturgii pojawią się moment za póżno.

no oczywiście :). Przecież nie po to scenarzyści wymyślają jakiś wątek by go szybko skończyć. Oczywiście pewnie zakończenie wątku będzie mdłe i bez sensu, no i oczywiście wszyscy padną sobie w ramiona, Kinia wybaczy Arturowi, po czym za jakiś czas Artur znów skoczy w bok, lub Kinga to zrobi dla odmiany :P.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Pewnie Kinga żeby nie było że Artur notorycznie zdradza.Coś jak z Norbim i Paulą,czyli on ją zdradzał,potem ona mogła się zrewanżować ale chciała udowodnić jaka jest święta,a kiedy wreszcie mogli znowu być razem bo Norbert przeszedł pozytywną przemianę i się dogadywali,ona nagle poszła do łóżka z jego bratem.Niby zdrada to nie była,jednakże można odnieść wrażenie że to do Bartka to nie była miłość,tylko wyrównanie rachunków z Norbertem i test czy Norbert schowa dumę do kieszeni czy odejdzie rozczarowany,robiąc z siebie hipokrytę że jak on zdradzał ok,a jak ona z innym to be.

użytkownik usunięty

Tomek to pocieszny dzieciaczek przejął go porywacz który nawet specjalnie się z tym nie kryje,a jego największy problem czy rodzice się pogodzili.Raczej od razu widać że facet nie zadowoli się 25 tysiącami złotych i będzie chciał dużo więcej,w końcu tyle by dostał jakby odstawił chłopaka do domu a nie kombinował.

No tak to prawda, Tomek śmieszny. Ale teraz jak nie ma go w domu, to i tak stał się bardziej znośny :P. A ten facet wiadomo że zwęszył interes bo wie że pewnie ludzie mają trochę kasy, skoro za odnalezienie dzieciaka dają 20 tys. Ale mógłby je brać i cześć bezproblemowo,i byłby bohaterem który przyprowadza dziecko, a tak to już żądanie okupu będzie i praktycznie porwanie, a za to można iść siedzieć, więc czy ja wiem czy tak się opłaca :). Nawet jak dostanie ten okup, nawet i 300 tys, to za długo nie będzie się tym cieszył :P.

maria_88_3

Ale w ogóle też wymyślili głupotę że ten gościu jest przemytnikiem dzieci. Sorry ale za granicę do nielegalnej adopcji porywają małe dzieci do 2 lat raczej, gdy nie umieją jeszcze mówić i zapomną o biologicznych rodzicach, poza tym ludzie wolą adoptować małe dzieci i więcej za takie zapłacą a nie 10-latka. Tak to głupio wymyślili bo myślałam że gość będzie chciał po prostu więcej kasy od Artura.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Tomek od czasów jak zaczął Artura z szacunkiem traktować jest ok,ja to rozumiem że chce widzieć w nim swojego ojca,w końcu ile lat ma czekać na pełną rodzinę.Tomek ma 11 lat,to fakt poco jakimś ludziom 11-latek który jeszcze jest kradzione,cały czas tylko by chciał uciec,psioczyłby że chce do Mamy i Taty,na dodatek ja mając 11-lat to już sam chodziłem do szkoły itd,a on nie,trochę dziwne w jego wieku to nawet brata do szkoły niektórzy odprowadzają.

Masz rację zwykły gość raczej by nie ryzykował dla kasy,jestem prawnie czysty mogę zarobić 25 tysięcy za właściwie nic,a zamiast to wziąść targuje się i wychodzi że z zbawcy staje się porywaczem.

Zrobili z policji totalnych idiotów,dziecko znajduje facet poszukiwany listem gończym który dawno powinien siedzieć w puszce.Prosta rzecz gdyby facet był w kiciu nie miałby kto dziecka porwać,na dodatek ten kowboj który ma chyba słabsze dojścia znajduje go szybciej niż przynajmniej kilku-kilkunastu policjantów.

Brakowało tylko sceny ze policjanci podchodzą do tego kowboja i pytają się czy nie widział Pan tego dziecka,ten udając że mu przykro odchodzi,a po chwili gliniarze orientują się że to on jest porywaczem i go szukają ale nie znajdują.

No tak, teraz z dziećmi się cackają. Ja w wieku 7 lat chodziłam sama do szkoły, fakt że miałam kilka ulic dalej, ale jednak dość ruchliwych. Z bratem sami siedzieliśmy na podwórku, nawet mając ok 5 lat. jak mieliśmy 7 i powyżej to juz na innych podwórkach się bawiliśmy, później po całym mieście, oczywiście bardziej dzielnicy miasta, albo niedalekich dzielnic. A teraz i 13 latek czasami sam nie chodzi do szkoły. Ale z Tomkiem to jeszcze bardziej się cackają, ale może jednak daleko ma do szkoły, poza tym zawożą przy okazji Maćka, więc co Tomek ma sam autobusem jechać, kiedy Artur moze samochodem z dziećmi jechać? trochę bez sensu też by było :). Ale i tak ten Tomek do niedawna takim dzieciakiem sie wydawał że ja bym mu 7 lat dała, teraz przez te miesiące już wygląda na ok 10 :P.

A z policji zrobili idiotów. Bo jednak ten facet był znany policji i niby parę lat listem gończym szukany.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Wychodzi na to że ty czy ja nie mieliśmy wystarczającej opieki bo teraz do 18 roku życia z rodzicami za rękę do szkoły się chodzi...Wiesz czasami były odcinki że nie ma kto chłopaków odebrać,nie wiem ale wydaje mi się że podstawówkę to raczej wybiera się gdzieś blisko,a w niektórych domach to 11-latek jeszcze się rodzeństwem zajmuje.

użytkownik usunięty
maria_88_3

w sumie śmiejemy się z 11-letniego Tomka a lepszy numer to 20-letni Krystian typ sypia z dziewczynami,jest ważny,wszystkich ustawia a i tak zachowują się jakby był kilkulatkiem brakuje jeszcze tekstów zaprowadzisz Krystiana na uczelnie?zostaniesz z Krystianem?pobawisz się z Krystianem?Teraz to będzie kabaret jak Krystian najpierw podczas bójki ojca schowa się za mamę,a potem zamiast wyrównać rachunki z oprawcą ojca,będzie się wyręczał Maryśką.

Za czasów Pawła widzowie by się popłakali ze śmiechu Paweł nie może się bić z drugim facetem bo jest dzieckiem,bo ma 20 lat litości....

Zastanawiam się ile ten Krystian musiałby mieć lat żeby bronić honoru rodziny 40?

Tomek nie jest tak irytujący i jednak to dziecko więc ma swoje ideały i marzenia. I mimo iż przyprowadzają i odprowadzają go do szkoły i z, to jednak umiał sobie poradzić te parę dni poza domem. Krystian jest pełnoletni ale niestety nie pełny rozumu. Chce połączyć rodziców na siłę. Poza tym jest bardzo denerwujący, rozpieszczony i nie znający zupełnie życia :). A co tutaj jeszcze mówić o tym żeby ten dzieciak stanął w obronie kogoś czy pobił inną osobę, jak on tylko w gębie mocny, ale na pewno nie przed takim Zbyszkiem. Albo np przed Dragonem.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Dlatego tym bardziej nie powinien się drzeć na ojca,ten się będzie szarpał,obrywał ciosy a Krystian nic.Jest taki bohater niech sam się bije,dobry czyimś kosztem,uwielbiam takich.A jeszcze lepsze jak Maryśka będzie wojować ze Zbyszkiem a ten ucieknie do kąta.

Maryśka harda jest, podróż do Ameryki PŁD i różne akcje, Aleksa wywaliła, teraz z Zbyszkiem będzie wojować :). Taki Paweł w spódnicy. A Krystian jak oglądałam już poniedziałkowy odcinek to jeszcze nie jest aż taką ciotą, a przecież Zbyszek były policjant to łatwo nie jest, Michał dawał radę ale w koncu przegrał.

użytkownik usunięty
maria_88_3

ja jeszcze nie widziałem pn odcinka ale na zwiastunie widać że Krystian coś spieprzaj stąd,myślał że tamten podwinie ogon a ten mu bombę w pysk i potem stary ratuje synka i nawet jako tako mu idzie,Krystian w szoku wszyscy się z nim pieszczą a tutaj facet w obecności matki i ojca bombę mu przysadził.

no tak to było :). Ale i tak jak na Krystiana to coś tam próbował, że nie wyszło to inna kwestia.

ocenił(a) serial na 4
maria_88_3

O właśnie, śmiejecie się z Tomka i Krystiana a co powiedzieć o takim Radku, który jest mocny tylko w gębie? Już nawet Tomek ma więcej jaj :P

DoomedMistress

Oj tak Radzio gorszy. Ciekawa jestem jakie będzie jego starcie z Tedem we wtorek.

użytkownik usunięty
maria_88_3

aż dziwne że do tej pory mu się nie odszczekiwał,zabiję go,dostanie taki łomot itd.

użytkownik usunięty
DoomedMistress

Tomek trenuje bodajże Karate i Aikido więc pewnie Radka by złożył.Radek to zdecydowany numer jeden w kategorii postać która odgrażała się każdemu a nikomu nic nie zrobiła,ciężko wybrać jego najbardziej żenujące akcje,ale jedną z topowych było jak jego matka zlała swojego kochanka a ten stał wystraszony.

ocenił(a) serial na 4
maria_88_3

Parę lat temu miałam znajomą która nawet w liceum nigdzie sama nie chodziła ani nie jeździła autobusem. Tata ją codziennie woził i odwoził ze szkoły i na wszystkie zajęcia pozalekcyjne. Ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam, chyba od hajsu ludziom się w dupach przewraca.

DoomedMistress

no nieźle ;P.

użytkownik usunięty
DoomedMistress

ja w gimnazjum miałem dziewczynę,co babcia przyprowadzała do szkoły i odprowadzała do domu.Koledzy się śmiali że gdyby jeszcze autem to ok wygodnie, a tak komunikacją miejską poco,nawet czy w liceum czy na studiach też będą ją odprowadzać.A poza tym się śmiali czy z chłopakiem jak będzie miała to będę we trójkę na randki chodzić tzn ona,chłopak,babcia,oczywiście można było odnieść wrażenie że Babci się nudzi,może dziadek nie żył i myślała że ma zajęcie rano zawsze jedzie do szkoły z nią,potem sama wraca,znowu po nią jedzie i znowu wraca robiła 4 przejazdy.

ocenił(a) serial na 4

Jeśli jej to pasowało to spoko (tej dziewczynie), chociaż trudno mi to sobie wyobrazić. Ja ze szkoły potrafiłam czasem kilka godzin wracać, zawsze było coś ciekawego ze znajomymi do roboty. I to bez fajek i alkoholu :P

użytkownik usunięty
DoomedMistress

głupio było spytać,słuchaj babcia cię odprowadza bo lubi,czy rodzice każą,a może to ty czujesz się pewniej.Tak był to taki klimat powrotów ze szkoły,z babcią przy boku cudów nie zrobisz.

Dobrze że mojej babci się nie nudziło :). Ale to zależy czy ta dziewczyna chciała jechać z i do szkoły z babcią czy to był przymus. Ale kiedyś to fakt że śmiali się nawet z 10 latków których odprowadzali rodzice, a teraz? Chyba jest nawet obowiązek odprowadzania i przyprowadzania dzieci. Nie zdziwię się jak niedługo do 18-stki tak będzie.

użytkownik usunięty

w najbliższych odcinkach pisze że Firma Artura ma zbankrutować,albo jest bliska bankructwa.Dziwne jeszcze niedawno Artur był milionerem,miał kasę na wszystko i co tak nagle nic nie będzie miał.Co Karol za pomoc w uratowaniu dziecka będzie chciał cały majątek czy ktoś inny.Przecież jego ojciec był chyba największych rekinem biznesu we Wrocławiu,większym chyba niż Karol i Aneta która chyba na 3 miejscu wśród nich.Artur miał się podciągnąć w biznesie i miał tych dwóch doradców/prawników co interes się kręcił.

Tola zwykła asystentka ma mu pomagać.Może znowu zrobią ją tą dobrą,co ratuje tyłek Arturowi i znów zrobią romansik,bo np Kinga uzna że nie wybaczy mu zdrady.

użytkownik usunięty

Czyli Artur proponuje Karolowi sporą kasę za pomoc.Dziwne że Karol nic nie wiedział,a mimo to go przyjął tak spokojnie,brakowało jeszcze replay z Igora Karol sam od siebie proponuje Arturowi pomoc a w zamian tak jak Igor chce cały jego majątek.Choć chyba Karol nie byłby tak podły żeby całość wziąść.No chyba że okaże się że firma bardzo się zadłużyła,podczas nieobecności Artura i Arturowi wystarczy żeby dać mu niewiele a sam będzie spłukany.Karolowi wystarczy żeby wyjść na prostą a Artur będzie szukał ratunku u byłej kochanki.

W sumie niezły labirynt dziecko zostaje porwane pośrednio przez romans Artura,Artur pewnie zbankrutuje przez porwane dziecko,a ratunek z bankructwa ma dać mu laska przez którą zniszczyło się jego małżeństwo oraz zostało porwane dziecko.

użytkownik usunięty

Artur normalnie w stylu Pawła elegancki łomot spuszcza,czyli mamy podział jak u gliniarzy Artur ten zły,a Karol ten dobry,jak kiedyś Paweł ten zły,Artur ewentualnie Bartek ten dobry.Ten gruby z asystentem niezłe gnoje nacięli ich na kasę,tak rzeczywiście ktoś coś widział,dalej nie idę.Szkoda że faktycznie z Karola nie zrobili drugiego Igora co miał udział w porwaniu chce całego majątku Artura a jak Artur komuś powie jaka z niego s...,to chłopak zginie.

Artur oddaje mu cały majątek,zostaje bankrutem Karol milionerem,i jeszcze musi udawać że Karol taki dobry za darmo mu pomógł,tylko wszyscy się dziwią dlaczego Artur stał się bankrutem a Karol bogaczem.

A może coś w tym jest? Bo Artur będzie miał problemy w firmie i ją straci a ktos inny przejmie, ale nie wiadomo kto. Tola chyba nie bo skąd by miała kasę? Weksler w sumie też kasy nie ma, ale na pewno Artur go wynagrodzi teraz hojnie za pomoc, a Weksler zawsze umiał szybko pomnożyć pieniądze które miał i szybko stanie się milionerem :P. Więc może to on kupi firmę Artura i Artur będzie zwykłym parobkiem w firmie Wekslera a byłej swojej firmie :P.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Wiadomo to taki żarcik na poprawę humoru był,Karol jak cyniczny Igor zabiera cały majątek i jeszcze jest bandytą porywającym dzieci.Ale wersja również na poprawę humoru,Artur obiecuje kasę za pomoc,a Karol zamiast się zgodzić zaczyna się targować jak Andrzej wtedy,Karol mówi że musi to być sporo,chyba cię stać,Karol podaje swoją sumę,Artur ile?!,i mówi że tyle mu nie da,a Karol to spadaj,Artur odpuszcza.

Potem żeby nie było za dużej dramaturgii Tomek się odnajduje,ale bez pomocy tych dwóch dżentelmenów,Artur udaje głupka że nic nie mógł zrobić,myśli sobie i kasę zaoszczędziłem.

Artur ma ochotę powiedzieć jak drań z Karola bo ten chciał się dorobić na porwaniu,a Karol jaka łajza z Artura że żałował kasy na uratowanie dziecka.Obaj obrzucają się błotem że Artur chytry,a Karol pazerny.

Ale obaj udają że nic nie wiedzą.Artur wie że prawda to będzie jego koniec,wyleci z domu Kingi jako sz...,która mogła pomóc,a nie pomogła,bo żal mu kasy było.

Przez 100 odcinków widz,nie wie czy Artur zostanie zdemaskowany i zostaje,a Kinga do niego ty sz...,nie dałeś pieniędzy,może gdyś dał dostałbyś szansę a tak wynoś się,nawet kumple mają go za śmiecia,Artur jest skończony,podobnie jak Karol któremu córka się każe wynosić wrócił stary,dobry Karol Weksler co myśli tylko o kasie.

Ewentualnie tylko Bartek z nim gada,że faktycznie masz przerąbane,a Artur na to przecież i tak by mi zdrady nie wybaczyła,a poza tym dzieciak się znalazł a kasa została.A Bartek niby tak ale przynajmniej miałbyś cień szansy.