Ktoś może mi wytłumaczyć fachowo w jaki sposób on przeżył postrzał w głowę z bliska ?? Ja wiem że takie rzeczy się zdarzały i są możliwe ale jest to naciągane w ch...... Tak jakby ktoś go uśmiercił a potem zmienił zdanie " aa nie to jest jednak zbyt fajna postać - lepiej żeby żył" i puff Alfie , co prawda bez oka ma się świetnie. Co kula przeszla mu jakos przez ryj nie niszcząc mózgu ?? Wtedy powinien mieć zamiast twarzy puzzle. Więc jak to w końcu jest waszym zdaniem ??
Nie szukaj racjonalnego wyjaśnienia, bo go nie ma. Twórcy najzwyczajniej w świecie nie mieli jaj, by pozbyć się ważnej postaci w serialu. Podobnie zresztą, jak z Arthurem. Zamiast tego lepiej było wprowadzić drobne zaskoczenie w piątym sezonie i dodać sobie jeszcze jedną furtkę na sezon szósty. A jak Alfie przeżył strzał? A kto się będzie trudził takimi pytaniami, wystarczyło powiedzieć, że Tommy tego dnia myślami był gdzie indziej i zapominamy. I tak wyjaśnili nam więcej, niż w przypadku duszenia Arthura.
To nie był postrzał w głowę, tylko w szczękę (Podobnie było SPOILER w Sicario 2). Takie coś da się przeżyć.
to skoro już tak naciągneli jestem pewien że Tommy celowo nie puknął go w mózg. Ale naturalnie po przeżyciu czegoś takiego żyd został by jego wrogiem numer 1 i pił by do zemsty. A że nie stać ich na to żeby wziąść Hardyego jako nemezis na cały sezon to powrócił w formie wręcz easter egga - szkoda....
Przecież tam było widać jak kula omskła po policzku Alfiego. Sam byłem zdziwiony, że po takim strzale umarł i okazało się jednak, że miałem racje. Podobnie było z duszeniem Artura garotą, tam też zdążył w ostatnim momencie wsadzić palca między garote, a szyje dzięki czemu się uratował