Serial bardzo mi przypadł do gustu i chciałabym przeczytać książkę, więc znalazłam w necie
ebooka. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to styl pisania autorki- jest dziecinny i
niedopracowany, powiedziałabym, że wręcz amatorski. Taki styl mnie denerwuje,
spodziewałam się czegoś lepszego.
Więc teraz przytoczę pytanie z tematu- czy warto?
Czy podczas dłuższego czytania, język i styl jakim posługuje się L.J Smith przestaje tak
razić?
Z niecierpliwością czekam na odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie :)
Czytałam tylko pierwszy tom, a miałam wrażenie, że czytam swoje wypociny sprzed ładnych paru lat (tandeta, pusta bohaterka, styl pisania nastolatki). I o ile z własnej początkowej twórczości można się nieźle pośmiać, to gdy czyta się coś mniej więcej na tym samym poziomie, co zostało wydane, to już zaczyna być irytujące (ten dziecinny styl pisania).
Podobno dalsze tomy są lepsze, ale nie miałam ochoty się o tym przekonać. ;)
Pytam, bo wczoraj nikt z nas nie byl wstanie zalozyc nowego tematu, bo zawsze wtedy pojawia sie informacja o bledzie systemu. Wiec, twoja ironia raczej jest nie na miejscu.
Ja czytałam 7 części, ale tylko dlatego, że dostalam je w prezencie. O ile pierwsze trzy części są jeszcze do przeczytania cała reszta którą czytałam to koszmar. Strasznie naciągane. Pewnie dlatego, że z początku Pamiętniki Wampirów miały być trylogią dopiero pózniej autorka dopisała resztę, ale ta niestety nie udała jej się. Mogła pozostać na 3 cześciach, choć i te są niedość dobre. A co do stylu pisania autorki to zgodze się , że jest dziecinny. Jakby autorka miała czytelników za debili, że trzeba im dokładnie wytłumaczyć co i jak bo niezrozumieją.
Bo ja wiem.
Wszyscy tak jakoś tendencyjnie oceniają;) a jakby przymknąć oko na minusy, to aż tak żle sie tego nie czytało.
Bez przesadyzmu, ludzie kochani:)
Przecież wiadomo, że to nigdy nie był Stoker...
Ani PodStokerXD
Mam wrażenie, jakby ktoś kiedyś tak palnął o tych książkach - "że dziecinnie napisane, że jak blog nastolatki" - a teraz każdy powtarza bez zastanowienia;)
Jeśli traktować to tak jak by należało - ściśle jako wampharlequin - to nie jest tak znów najgorzej;)
dobrnęłam tylko do 4 tomu, dalej nie miałam sił..
zbyt wiele niepotrzebnych opisów, które demotywują do dalszej lektury!
serial o niebo lepszy!!!
Szczerze? Czytałam lepsze fanficki.
Czytałam tylko pierwszą część, która nie jest zła, całkiem inna od serialu...