wiem, że wszystkie tu jesteśmy fankami telenowel,ale nie wierzę,że nie ma niczego co Was w nich nie denerwuje:)może przypominają się Wam jakieś śmieszne wpadki:)Jeśli o mnie chodzi to wkurzają mnie strasznie monologi bohaterów-czasami to jest tak, że bohaterowie sobie siedzą gdzieś np. i przez 10 min gadają do siebie, co jest zazwyczaj nudne i niepotrzebne, bo to nic kompletnie nie wnosi do serialu, albo to jak w myślach przywołują jakieś sytuacje co się wydarzyły- hmm na przykładzie Nie igraj z aniołem np.- Marichuy w każdym (dosłownie)odcinku przez co najmniej 5 minut wspominała swój ślub z JM, albo jakieś wspólne chwile,no już mnie przez to szlag trafiał, bo tak raz na jakieś czas to niech sobie wspomina dziewczyna a co, no ale tak co chwilę to już przesada:). Noi to, że czasami to w telkach przesadzają z bajkowością- niby to są takie czasoumilacze, żeby się oderwać od codzienności,ale we wszystkim powinien być umiar. Jeśli chodzi o wpadki to nigdy nie zapomnę jak w Nie igraj z aniołem Ana Julia urodziła dziecko przez spodnie<hahaha>czasem jak mi smutno i sobie o tym przypomnę to się potem śmieję przez godzinę!Oczywiście to tylko takie przykłady, ja strasznie dużo gadam więc mogłabym epopeję na ten temat napisać. Jak coś się Wam przypomni to piszcie to się pośmiejemy:)
Diego zawsze mi się podobał :) jego głos.. ohh
racja, David też niezłe ciacho :)) bardziej mi się on podoba niż William :P
Zapeda to taki trochę brutal. Łatwo mu przychodzi grac takich nerwusów, porywczych itd. No, ale ogolnie go lubię ;)
A William, to jest taki milutki bardziej, romantyk ;p Bynajmniej ma takie role.
Przecież każdy gwałciciel tłumaczy się, że ofiara sama tego chciała, albo że go prowokowała i tym podobne brednie. Gwałt to jedna z najgorszych zbrodni. Nie można tego usprawiedliwiać zdenerwowaniem, przypływem emocji ani czymkolwiek innym. Gdybym była na miejscu Diany to urwałabym Maxowi jaja. Może przestałby wreszcie zapładniać na prawo i lewo.
A ja teraz napiszę czego mi BRAKOWAŁO w tej telenoweli:
1.szkoda że tutaj nie było takich scen z duchami zmarłych jak np.w morzu miłości (Jorge,Hernan).Nie mówię ciągle pokazywali duchy ale tak co jakiś czas a tutaj pokazali tylko na chwilę ducha Debory.
2.Dobrze by też było gdyby choć jedna zła osoba okazała skruchę.A umarło tu tyle i nikt nie przeprosił i nie zaczął żałować za swoje winy
No ja się akurat nie zgodzę. Nie lubię jak pokazują duchy, to jest takie naciągane. Także jak dla mnie dobrze, że tylko raz Debora była. A super według mnie pokazali, jak wychodzi dusza z Marfil. To im się udało.
Hmm.. a to nawracanie się złych osób, też jest mało wiarygodne, no, bo jak ktoś jest zły, to jest i jakoś tak mało wierzę w tą przemianę.
Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie.
Haha a mnie moment śmierci Marfil, trochę rozbawił... Umarła trochę tak na zawołanie. Debora powiedziała do niej:"Chodź", a ona posłusznie zamknęła oczy i już nie żyła;p A co do Davida, fakt jest przystojny, ale już wspominałam on mi raczej pasuje do ról czarnych charakterów jak w Sortilegio. Jeśli chodzi o naturalność, to rzeczywiście Alejandra wygląda mi na naturalną, ale racja z Ninel Conde hehe... Łatwiej było by wyliczyć części ciała które ma naturalne, bez poprawek.
A tam dziewczyny nie rozpaczajmy, bo w tej telce wydarzyło się już wszystko, nie można jej przedłużać w nieskończoność, po wakacjach dadzą jakąś nową:)
Jeśli dadzą;-p Z nimi to różnie bywa... Wkurzyło mnie że Zbuntowani idą o 5:30 rano;p Podczas wakacji mogli by ich przełożyć na 16, czyli za Osaczoną. Przynajmniej dokończyliby emisję Zbuntowanych o jakiejś normalnej godzinie!:/ Bo komu się chce w wakacje wstawać o 5 rano!?
haha ha ale sie usmialam z ostatniego odcinka maxito ma juz okolo 2latek nawet ponad a wogole nie urosl ,mogli by brdziej zadbac o takie detale w telenowelach bo to zenujace
Tak to jest bardzo żenujące!Maxito to już ma ze trzy lata, bo jak Max poszedł do tego psychiatryka to on wtedy miał już jakieś pół roku co najmniej, potem rok Maxa nie było, bo udawał, że umarł i w dzisiejszym odcinku było, że akcja dzieje się parę miesięcy później parę miesięcy później, z 9 co najmniej skoro ten syn Gavioty się urodził, a Maxito zatrzymał się w rozwoju- nawet nie chodzi!To już to dziecko Gavioty jest niewiele mniejsze od niego! W Nie igraj z aniołem był ten sam błąd, wkurzające to jest!
I jak wrażenia po ostatnim odcinku dziewczęta??Ja zacznę:P. Oczywiście od tego co mi się nie podobało: nie podobał mi się ślub- nie tak sobie go wyobrażałam, jestem tradycjonalistką i wyobrażałam sobie Dianę i Gabi w białych sukniach z welonem:(A tak w ogóle to mi się nie podobało jak wyglądały:(. Jeszcze Gabi w tym koku do nieba:/:/Chyba, że to dlatego, że one już miały ślub kościelny z poprzednimi mężami bo nie pamiętam, ale pomimo tego to mogli je ubrać tak bardziej weselnie:). Podobało mi się, że było dużo Gabi i Larrego- uwielbiam ich jak są razem:)
A nie wiem czy zauważyłyście, ale Gaviota jak urodziła to była w pełnym makijażu oczywiście- rozbroiło mnie to, jak Diana rodziła to się chociaż spociła, a ta to jakby od kosmetyczki wyszła a nie po ciężkim porodzie:P:P
Ja nie przepadam za Osaczoną i nigdy się z tym nie kryłam, ale ostatnie odciniki mi się podobały. Mnie też rozwaliła ta wpadka z dzieckiem Diany. Ale z Marichuy było tak samo w Niza;p Jej dziecko też jakby przestało rosnąć... Ale cóż, takie są telenowele i za to je kochamy haha... Co jeszcze było denerwujące? Chyba to, że nagle czas ruszył tak do przodu... Rozumiem że Meva musiała urodzić w ostatnim odcinku, ale mogli to jakoś czasowo rozłożyć. Szkoda że pominięto ślub Silvity. Bardzo chciałabym zobaczyć jak się ubierze w tak ważnym dniu haha:)) Mnie też się podobało że było dużo Gaby i Larry'ego. A fryzurka Gaby mnie się podobała. Ale rzeczywiście, dlaczego ten ślub był w domu i tylko cywilny?? Też brakowało mi białych sukienek...:/
Noo też zauważyłam , że ten czas w żaden sposób im się nie zgadzał, ale często w telenowelach lubią tak robic, i potem wychodzi jak samo chce. Też byłam zawiedziona, że nie były w białych sukienkach, ale w sumie to po takich przejściach, byłe mężatki, właściwie wdowy, to może jednak ta biała sukienka była by przesadzona. A co do ślubu, to w Osaczonej chyba wszystkie były brane w domu ;)
Ale ogólnie to bardzo mi się podobał odcinek, i aż szkoda, że już koniec. Polubiłam ich :)
hahaha! ta fryzura Gabyy ...rozwaliła mnie ..ale makijaż miała śliczny jak i Diana ;)) Sukienki mi się w ogóle nie podobały:| tak jak dziewczyny piszą, szkoda iż nie było ślubu kościelnego :|
ps. nie wiem czy zauważyłyście ... ale podczas wzniesienia toastu za Gaby, Larrego , Diany i Maxa , Meva będąca w 6mcu ciąży piła szampan :o ja wiem,że to udawana ciąża,ale mogli o to zadbać :|
Heheh, to prawda, ale jakoś to mi umknęło. Nie zwróciłam uwagi. A te wpadki to w każdym filmie sie zdarzają, czy to polski, czy brazylijski, czasem to aż razi, bo takie niedopracowane. :)
Nie sądzę żeby łyk szampana na toast komuś zaszkodził.Nie przesadzajmy. Osobie w ciąży lampka wina czy łyk szampana nie zaszkodzi :)
A jednak ja uważam że gdyby te dwa śluby były w kościele było by ładnej.Gaby i Diana w białych sukienkach wyglądały by cudnie :)).
Szkoda też że nie przyjechał Paco.Mogli go pokazać jak np.by przyjechał ze swoją nową miłością.Diana i Gaby go lubiły.A jeśli chodzi o tego szampana to też myślę że łyk szampana nie zaszkodzi kobiecie w ciąży.
Ale Gaby jest rozwódką, ona brała już ślub z Larrym, a potem był rozwód, o ile dobrze pamiętam. A Maximiliano tak samo, rozwodnik.
Hehe ja też zauważyłam to z szampanem i też z początku się zdziwiłam, ale po zastanowieniu się, faktycznie chyba łyk szampana nie zaszkodzi... Co do śubu kościelnego: szkoda że go nie było, bo ładniej by wyglądał. W sumie dziwi mnie to że wszystkie śluby były w domu;p Może dlatego że akcja toczyła się w Miami. W Meksyku, Brazylii czy innych krajach w których zwykle toczy się akcja telenowel, ślub pewnie byłby w kościele:)
Mi się ogólnie telka podobała bardzo fajna od początku ją uwiebiałam i nigdy nic do niej nie miałam oczywiście moja najukochańsza parka to Dianita i Max cudowni są:p uwielbiam ich ;). I oczywiście będę powracała do tej telki już tęsknie za tymi scenkami ; )).Przyznam nawet że podbiła moje serce bardziej niż zbuntowany anioł jestem tego pewna ;)
I Aruba pięknie tam było Dianita z Maxem na plaży oh ah i te spojrzenia ;D
No błąd zrobili z maxitem on wogóle nie rósł tak jak w ccea synek mariczuy tak samo się pomylili.
I oczywiście brakowało mi białych sukien na pewno Dianita i Gaby by wyglądały pięknie ;).A mi się podobała fryzura Gaby oraz mojej ulubionej Diany i ten makijaż sukienki jakoś nie przypadły mi do gustu ; D.
Kocham tą telenowele i tyle mam do powiedzenia <33<3
Czyli podsumowując- błędy były jak w każdej teli, ale i tak fajnie się ją oglądało. Ja z jednej strony cieszę się, że telka miała aż tyle odcinków a z drugiej nie, bo w pewnym momencie było za dużo niepotrzebnych wątków i zaczęło mi się nudzić jej oglądanie- mniej więcej od momentu jak Larry wyjechał a Max ożenił się z Marcelą- cały ten wątek był niepotrzebny, noi przesadzili trochę z ilością morderstw- chyba z 10 bohaterów zginęło, ślubów bez miłości-Max chyba ze 3 razy, Diana-1, Gabi-1-nie rozumiem po co były te małżeństwa zawarte, rozwodów- to już mi nawet palców na rękach braknie żeby policzyć, romansów itd. itp. Wiele razy podkreślałam, że nie jest to moja ulubiona telenowela i zdanie podtrzymuję jednak przyzwyczaiłam się, że o godzinie 16 siadałam przed tv i oglądałam:P. A teraz wakacje, dużo czasu wolnego a nie będzie czego oglądać:(Bo tego triunfo del amor nie lubię:( I sortilegio też:/. Chyba sobie na you tube powtórkę jakiejś teli oglądnę:)
Ps. A co do Maxita, to zauważyłyście,że jak był ślub to Max mówi do Maxita, że mama i tata biorą ślub, to Maxito to olał, a jak Larry powiedział do niego, że wujek i ciocia też to Maxito zaczął się z nim bawić i się do niego uśmiechać hehe- woli wujka od taty:P:P. Albo może inaczej- woli prawdziwego tatę:P. W każdym bądź razie słodkie to było:)
Hehe no Maxito był najlepszy:)) A z tymi śmierciami bohaterów to fakt... I to pod koniec tylu zginęło: Marfil, Octavia, Diego... Wszyscy ci źli. I inni: Andres, Fiona, Bruna;) Kurczę nawet wszystkich nie pamiętam... O jeszcze Kike! A ja będę miała co oglądać bo leci TDA i Sortilegio które bardzo lubię(chyba mam słabość do telenowel Televisy) no i Duch Eleny na Pulsie. A jakby mieli powtórzyć w tv jakąś telcię to jaką byście chciały?? Ja(tylko się ze mnie nie śmiejcie), uwielbiałam dzicięcą telenowelę "Mała Księżniczka". Chętnie oglądnęła bym ją jeszcze raz. W sumie nie wiem czy któraś z was ją pamięta, ale była super!:))
Tak tak pamiętam:)Carita de Angel czy jakoś tak to się pisze- tam grał ex mąż Gabrieli Spanic, którą uwielbiam. I główna bohaterka była na początku zakonnicą chyba- tak w ogóle to śliczna była:). Hmm ja bym chciała Amor Latino, Dziki Księżyc albo Porywy serca:)
też oglądałam Claritę, piosenka przewodnia śpiewana przez dziecko :D haha
jeżeli mają powtórzyć jakąś telę to bym chciała "Paulinę" lub "Amor Latino" :P
Ja bym sobie z przyjemnością znów obejrzała (nie wiem czy oglądaliście ) taką brazylijską telenowelę z 1976 roku Niewolnica Isaura.To była pierwsza telenowela emitowana w Polsce !!! Głowne role grali tam Lucélia Santos i Rubens de Falco.Polecam serdecznie pooglądać sobie odcinki na youtube.Stara ale dobra telenowela !
Widzę że wracacie wspomnieniami do dawnych telek ja bym sobie obejrzała zbuntowany anioł oraz esmeralda,cristina,paulina i paula oraz wiele innych ; P.
A skoro tak mówimy o serialach to już wiem co poleci od września na Tv4;)))))
Hmm podobno nie będzie premiery! Czyli jakaś powtórka czegoś:/ Patrzcie jaką opinię o TDA znalazłam hehe: "TDA ma bardzo mało zwolenników bo ile można patrzeć na Maite w rolach sierotek z fochem na rodziców i ukrywającą ciąże bo ma taki kaprys no i ten płaczący Willy który ma zawsze taki sam wyraz twarzy.Tutaj nawet te jego mięśnie nie pomogą haha"- ja się z nią zgadzam w 100% i dlatego nie oglądam- też mam dość "płaczącego" Williama:P
haha albo to: "William wszędzie płacze.To jego nieodłączny dodatek.William Levy=płacz,płacz i jeszcze raz płacz!" haha padłam:D:D
O znalazłam jeszcze plotę, że któraś stacja zakupiła Teresę, oby tv4!!, bo ta telka fajnie się zapowiada, w końcu główna bohaterka byłaby zła do szpiku kości- uwielbiam jak tak jest, bo mam już dość tych biednych sierotek w roli protagonistek:/. Ta telka to coś a' la Rubi:)W głównej roli Angelique Boyer- Vicky ze Zbuntowanych:).I w końcu byłaby nowa obsada, bez Williama i Maite, och oby to puścili....:D
Wiem dłyszałam o tej telci z Angelique, ponoć ma właśnie grać taką wyrafinowaną studentkę co leci na kasę. Coś jak Rubi. I zauważyłam że Angie w ciemnych włosach nawet przypomina trochę Barbarę Mori:))
Ja mam nadzieję, że to o tą telę chodzi, pogłoski też chodzą, że powtórzą Mi Pecado- oby nie, bo mam dość Maite, dwie tele z nią na jednym kanale to stanowczo za dużo!
Sylwia my to się prawie zawsze zgadzamy:D. Oglądasz teraz jakąś telkę? Mi nic nie podeszło z tych co teraz lecą więc oglądam powtórkę Amor Latino-jestem na 5 odcinku dopiero, bo nie mam czasu na razie:(.Jak dadzą tą Teresę to będziesz oglądać?
ja tez chcialabym zeby w koncu dali jakas telenowele w ktorej glowna bohaterka nie bedzie takim aniolkiem tylko zwykla kobieta ktora potrafi kochac i nienawidzic i w ktorej dzieci rosna he he
a wracajac do osaczonej to ten ostatni odcinek byl wedlug mnie zbyt przeslodzony.mogli bardziej dopracowac zakonczenie
Oj tam, już dajmy spokój tej Osaczonej. Było jak było, zakończenia zazwyczaj są cukierkowe ;)
Ja bym chciała żeby dali Pobre diabla, albo Valerie :)
Camila3 widzę że w avatarku masz Alejandrę Lazcano też sobie zaraz zmienię i też dam alejandrę mam tyle jej zdjęć że to szok ; D . Ja ją poprostu kocham,nie wiem czemu ale po osaczonej to ją poprostu uwielbiam ;).A co do osaczonej to mi się bardzo podobało i dobrze że tak słodko było a nie sztywno!:D
Nie wiem co się dzieje ale ten serial mnie zauroczył hehe.
A tak po za tym chodzą plotki że ma lecieć Valeria co mnie bardzo cieszy bo z Alejandrą boże tak się ciesze oby to była prawda aż pójdę pomodlić się o to do kościoła ; DD
I za chwilkę moment napiszę co ma lecieć od września na tv 4 bo już wiem :P
Tak, też ją uwielbiam ;) Jakoś Gaby mniej polubiłam, chociaż sama nie wiem dlaczego. Też mam cały folder z Alejandrą, co widzę jakieś fajne foto to zapisuję :) Jakby puścili z nia jakąś telcię to bym się strasznie cieszyła. A właśnie, miałam zapytac. Ty się tak interesujesz Alejandrą, nie wiesz czy ma męża? Bo tutaj ma wpisane dwa nazwiska.
Ja tak samo Gaby mniej lubię ale za Dianą to byłam 100% za nią uwielbiam ją<3
No ja też cały komputer mam zawalony zdjęciami alejandry i telefon ; D . Dużo czytam w necie o niej i co nieco wiem ; D . Jak pracowała jeszcze w peru to chodziły ploty że związała się z aktorem którym grała w tormenta de pasiones lecz oni zaprzeczyli tylko dobrze im się razem pracowało,ostatnio też były fotki Alejandry bo była chyba z 3 razy z jakimś mężczyzną na kolacji i już podejrzewali że Alejandra kogoś ma nawet zrobili im kilka zdjęć,z tego co wiem Alejandra nie ma męża ani żadnego partnera , w wywiadzie powiedziała że nie zniosłaby chłopaka ponuraka zresztą po zdjęciach widać że lubi imprezować ; D zawsze uśmiechnięta. ; )))
No na prywatnych fotkach widac, że ma poczucie humoru, wesoła jest :)
Ostatnio oglądałam na you tube kilka odcinków serialu z nią, tytułu nie znam, ale grała tam buntowniczkę, która zostaje zgwałcona przez grupę chlopaków w dyskotece. Widziałaś może?
Chyba wiem o co ci chodzi,Ona kazała chyba ich wykastrować czy coś takiego <hahaha>jakoś tak ale nwm czy o to ci chodzi ; D.
To ja oglądąłam z 2 odcinki po hiszpańsku pobre Diabla i tam gra taką zwariowaną ,szaloną świetna jest<haha>towarzyszy jej Cristobal Lander i świetna parka z nich pasują do siebie ;D .A teraz jej najnowsza telka to cielo rojo gra przy boku Edith Gonzalez jako jej córka i jak widze po fotach to chyba będzie dobra telcia mogli by puścić;D