Serial wpisuje się w panujący trend opowiadania klasyków na nowo, który BBC wychodzi naprawdę dobrze. W tym przypadku zarys historii zgadza się z książkowym oryginałem, ale twórcy starają się wzmocnić przekaz, który w sumie jest uniwersalny. Jest ciemno, ponuro, bez świątecznego klimatu (jest tu więcej z 'Taboo' niż Świąt), a i happy end umiarkowany.
Przez to historia staje się prawdziwa, bo jest czymś więcej, niż tylko bajką. Wiele ciekawych pomysłów realizacyjnych oraz ciekawe i dobrze zagrane postacie sprawiają, że serial bez wątpienia wart jest uwagi.
genialny, bardzo w stylu Knight'a, Tom Hardy był producentem, więc czuć i jego klimaty z Taboo, miejsce dla żony Toma też się znalazło.
Pozwolę sobie zauważyć, że są inne miejsca do tego aby wydzielać z siebie jad.
Skąd taki jad???? Przecież Dickenes naprawdę żył w innych czasach i polit. poprawność wtedy nie obowiązywała. Dajmy przemówić oryginałowi! :)