Po tej wypowiedzi ministra edukacji niestety trudno oprzeć się wrażeniu, że w Polsce czeka nas coś trochę podobnego. Nie na taką skalę, ale jednak to będą zmiany w takim kierunku.
Nie jestem. Po prostu myślę o aktualnych realiach. Na razie jeszcze w Europie Środkowej jest zbyt stabilnie i spokojnie, żeby wprowadzić tak drastyczne zmiany. A jak będzie kiedyś? Zobaczymy.