Podczas końcówki wyglądałem jak na memie "cereal guy" xd. Bóg kazał wyciągnąć Deana z piekła bo ma dla niego "robotę". Aż się prosi o mema z Cyberpunka 2077 "Wstawaj samuraju, mamy miasto do spalenia" > "Wstawaj łowco, mamy piekło do spalenia".
Przemyślenia na poważnie:
1. Dean zadał rzekomemu aniołowi złe pytanie. Jak już dowiedział się że to anioł to powinien się spytać jakim rodzajem anioła jest bo są przecież też złe anioły. On mi wyglądał raczej na złego. Pierwsze co pomyślałem to że to anioł śmierci.
2. Poprzednia aktorka grająca Ruby bardziej mi się podobała ale to kwestia gustu i fabuły.
3. Gdzieś pod jednym z pierwszych odcinków pierwszego sezonu przeczytałem komentarz, że warto oglądać ten serial bo w następnych sezonach się rozkręca i dzięki Bogu posłuchałem ;)
SPOILER na dole!!!
Głównie ściągneła mnie scena kiedy dwóch księży próbuje przeprowadzić egzorcyzm na Lucyferze. Wylewa na niego wodę święconą a on nic, tylko wkurzony, że mu garnitur zepsuli xD Ciągle czekam na tą scenę