Może było, a zapomniałem, a jak jeszcze nie było, a było w mandze, to nie odpowiadajcie proszę... :)
W mandze będzie wyjaśnione. Obito to wykrzyczy z pretensjami do Baka Kashiego xD
to tak jakby zabić ci matkę- spotkac się z trolem-wiem znam to (pociesza), będzie dobrze, wyjdziesz stego
ale czy czujesz się lepiej ? jeśli nie, to poczuwam się do pokrycia kosztów leczenia
Wiesz co,jeśli starasz się być zabawnym,to nie wychodzi ci to,poćwicz nad tym w twoim gronie gimbusiarskich dzieci.
Wiesz...wątpię by taki Gimbus jak ty miał kolegów,chyba że masz swojego pokroju,wtedy wszystko jasne.Na chwilę obecną zaprzestaje konwersacji z takim dzieckiem jak Ty,nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu intelektualnego.
rin chciała żeby ją zabito ponieważ kirigakure uczyniła z niej jinchuriki 3 ogoniastego i bałe się o swoją wioske i poprosiła kakashiego że by ją zabił ale on się niezgodził chciał walczyćz shinobi kiri ale gdy chciał uderzyć chidori rin sama pchnęła się na chidori a kakashi nie zdąrzył zareagować
Czyli z najgłupszego powodu jaki dało się wymyślić. No bo jak ona miała im zaszkodzić? W wiosce było od groma osób znających się na pieczęciach, MInato uczył się u Uzumakich, Kushina sama jest od Uzumakich, trzeci musiał umieć pieczęcie skoro był wstanie wykonać Shiki Fūjin, była starszyzna wioski, były osoby które zajmowały się pieczętowaniem Kuramy, ale nie, trzeba było wymyślić powód by Obito stał się emo i by sobie wbił do łba, że świat jest zuy i trzeba go zniszczyć.
W ostatnich chapterach mangi jest to trochę wyjaśnione ;)
Rin była zagrożeniem dla wioski, gdyż rzucona była na nią klątwa. Ale nie chcę spojlerować, więc jeśli ktoś jest zainteresowany, to niech przeczyta sobie ostatni rodział Naruto :P
Bzdury a nie wyjaśnione. Mimo tego, że bez swoich kabelków Madara nie mógł się poruszać wrobił którąś wioskę w porwanie Rin, w zrobienie z niej Jinchuriki i jej samobójstwo, żeby Obito wpadł w emo mode. Walić to, że ten plan nie trzyma się kupy, gdyby Rin nie była idiotką to cały misterny plan poszedłby się kochać, bo wątpię, że w wiosce nie było nikogo kto znał się pieczęciach. Death Notem i jego wróżkarskim sposobem dedukcji mi to zajeżdża na kilometr.