Nawet bardzo dobry. Ciekawa fabuła, ładne widoki i dobra gra aktorska. Dobrze się to wszystko ogląda.
Przeszkadzały mi jednak dwie rzeczy. Pierwsza sprawa to nadmierne - moim zdaniem "wygładzenie", scen
łóżkowych/pocałunków itp. Nie jestem zwolenniczką hardcorowych wygibasów na ekranie, ale bez przesady. W
Upstairs Downstairs w jednej scenie oglądamy zamierzającą się pocałować parę, a w drugiej jak leżą w łóżku po
upojnie spędzonej nocy. Oczywiście już kompletnie ubrani. A przecież fabuła serialu kręci się w dużej mierze wokół
romansu!
Druga kwestia - straszne przeskoki. W jednym odcinku Lady Agnes dopiero co urodziła pierwsze dziecko, a w
następnym ledwie przeżyła drugi poród. W tym samym odcinku (to był chyba pierwszy odcinek drugiej serii)
dowiadujemy się ni z tego ni z owego, że Lady Holland nie żyje. Pojawia się za to jej siostra (skąd ona się tam
wzięła?) Znika też bez żadnego wytłumaczenia pokojówka Ivy Morris. Miałam wrażenie, że umknął mi jakiś odcinek,
ale nie. Rozumiem, że nowa seria, nowe wątki, ale żeby wykosić bez zapowiedzi połowę bohaterów?
Serial wygląda na skopany. Jest to sequel i wydaje mi się, że ściągnięto Jean Marsh oraz Eileen Atkins w celu powiązania go z poprzednią serią (1971), a więc - uczynienia go atrakcyjniejszym. Obie panie były bowiem powiązane z pierwotnym serialem.
Niestety, pary (albo kasy, a może sił?) starczyło tylko na 3 odcinki. Obie panie są w dość zaawansowanym wieku. I zdaje się, że tu producenci wpadli w pułapkę. Zniknięcie dwóch najciekawszych postaci jeszcze bym zniósł, ale z nieznanych powodów wyleciała połowa obsady. Nie wiem, czy to był powód, czy skutek przesunięcia akcji do przodu o kilka lat. Wygląda mi to wszystko na działanie na siłę, w celu ratowania tego, co pozostało. Stąd beznadziejna próba wprowadzenia postaci siostry przyrodniej - być może były już napisane jakieś wątki dla Eileen Atkins i postanowiono podstawić w to miejsce kogo innego.
Wyszła beznadzieja, bo seriale oglądamy po to, żeby przywiązywać się do bohaterów, a tu wyszła jakaś beznadziejna papka. Trudno zgadnąć, czemu zniknęła np. pokojówka?
Ogólnie, na 2 odcinku 2 sezonu jakoś nie mam chęci tego oglądać. Serial stracił oglądalność, ale wcale się nie dziwię.
http://deadline.com/2012/04/upstairs-downstairs-cancelled-bbc-reboot-260506/ - "no plans for Upstairs Downstairs to return"
Mnie serial się podoba, ale tak jak już zostało powiedziane - nie podobają mi się znaczne "przeskoki" w akcji i znikanie bohaterów. Może innym widzom też się to nie podobało, przez co serial był mniej dochodowy i może właśnie dlatego nie zamierzają go kontynuować.
Też mi się nie podobała wymiana prawie całej obsady, i tak jak ktoś pisał miałam wrażenie że ominęłam jakiś odcinek. Wyczytałam jednak że aktorka grająca Rose i matkę męża Lady Agnes zdrowotnie nie dały rady więc ich postacie musiały zniknąć.
Szkoda że nie będzie 3 sezonu, ciekawa byłam jak się potoczą losy rodziny podczas II wojny.
Mnie też to ciekawi, ale cóż zrobić.. Może wznowią za jakiś czas, gdzieś w Internecie obiło mi się "o oczy" [bo raczej nie o uszy :) ], że ludzie podpisują petycję, więc może kiedyś... :)
Niektóre seriale mają swoje kontynuacje po latach, więc niby wszystko jest możliwe, ale też nie widzę raczej szans na pojawienie się 3 sezonu :(
Ale według mnie "Upstairs Downstairs" bez Persie to nie byłoby to samo :/. Gdyby zrobili kolejne sezony, to wyszłoby, że ten serial ciągnęliby na siłę, bo w sumie siostra Agnes była jedną z głównych postaci. Bez niej zrobiliby cały jeden odcinek poświęcony II WŚ a na następne nie mieliby pomysłu.