PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=868928}

Na miejscu zbrodni: Zaginięcie w hotelu Cecil

Crime Scene: The Vanishing at the Cecil Hotel
2021
5,8 5,6 tys. ocen
5,8 10 1 5551
5,2 6 krytyków
Na miejscu zbrodni: Zaginięcie w hotelu Cecil
powrót do forum serialu Na miejscu zbrodni: Zaginięcie w hotelu Cecil

1. Przede wszystkim coś co można było przedstawić w 2h rozciągnięto na 5 godzin. Powtórki tych samych wypowiedzi...
2. Głupota przedstawionych amatorskich "detektywów" poraża i odrzuca. Poza tym jeśli ktoś nie mógł spać i był załamany po zniknięciu obcej dziewczyny oraz spędził tysiąc godzin badając sprawę... To chyba trzeba się leczyć.
3. Sama forma przedstawienia historii - wcześniej wspomniane liczne zapętlenia wypowiedzi i przeskoki IRYTUJĄ.

ocenił(a) serial na 1
kuboski7

Ale to jest niestety typowe dla dokumentalnych seriali na Netflixie. Zamiast zrobić skondensowany, dynamiczny 1,5-godzinny dokument, który ogląda się z zapartym tchem, oni rozciągają prawie wszystko do np. najczęściej 4-odcinkowego "sezonu", w którym najczęściej wieje nudą, powtórzeniami i głębokim ziewem. Swoją drogą, dzięki za ostrzeżenie. Miałem się za to zabrać, ale odpuszczę.

baxinski

Serial o Bundym wybitny, serial o Ramirezie już przeciągany, a to ... tragedia

kuboski7

Agree

baxinski

To jest niestety typowe dla producentów filmów dokumentalnych.

freya_1_1

ale nikt nie zauważył, że wtedy właśnie tak było, najśmieszniejsze, że mój przyjaciel rzeczywiście słuchał Morbida, bo lubi ten tym muzyki, i koleś naprawde już nie nagrywa, ma rozległą depresję i nikt nie przeprosił za zniszczenie życia. Koleś jest teraz wrakiem i serial dobrze to ujął. A teraz nikt z tych detektywów amatorów nie przyznaje się do tego co zrobili, wyrządzili większą szkodę niż sama śmierć Lam.

ocenił(a) serial na 4
kuboski7

Zgadzam się, że to przeciąganie, powtarzanie tego samego w kółko było denerwujące. Zgadzam się, że detektywi amatorzy często przesadzają, potrafią zniszczyć komuś życie przez nagonkę i nie ponoszą odpowiedzialności. Natomiast w przypadku Magnotty gdyby nie oni, nikt by się nim nie zainteresował.

ocenił(a) serial na 5
kuboski7

Dokładnie, nie dało się znieść wypowiedzi tych „amatorów”. Szukali raczej teorii spiskowych. Gdyby nie ci „mądrzejsi od policji” pewnie moja ocena byłaby wyższa.

ocenił(a) serial na 6
J_reverse

Sztuczne rozciąganie historii to już chyba znak rozpoznawczy Netflixa. Jak zobaczyłem że są 4 odcinki to myślałem, że każdy będzie o innej sprawie związanej z hotelem. Słuchałem jakiś czas temu 30 minutowy podcast o tej sprawie i historia sama w sobie jest ciekawa. Ale realizacja...
Podobał mi się jeszcze film" Rozpruwacz z Yorkshire " przeciągnięty tylko o 1 odcinek ;) tu bym wyciął 2 i pół. Odnośnie detektywów amatorów to przykro stwierdzić ale wylansowali się na tej historii trochę. Mieli fejm i ciągnęli to dalej.

ocenił(a) serial na 5
bitzgrzyt1

Miałem dokładnie takie same nadzieje - że ta sprawa będzie jedną z kilku omówionych w serialu :) Serial dobrze porusza jednak wątki naokoło - internetowych ekspertów, ostracyzm ("Morbid"), Skid Row. Paradoksalnie te poboczne wrzutki zaciekawiły mnie bardziej, niż sama sprawa, która wydawała się oczywista od pierwszego odcinka.

ocenił(a) serial na 6
ijon666

dokładnie, te problemy na około tego zaginięcia bardziej dają do myślenia

ocenił(a) serial na 6
kuboski7

faktycznie dokument mocno przeciągnięty i momentami irytujący, ale ważnym elementem, na który autorzy chcieli zwrócić uwagę, był właśnie problem tych detektywów amatorów. czasami mogą pomóc wychwytując jakieś fakty, na które policja nie zwróci uwagi, ale w większości przeszkadzają w śledztwie rozpowszechniając jakie absurdalne teorie spiskowe kompletnie nie oparte na faktach. dodatkowo sprawa tego heavymetalowca, którego wszyscy uznali za mordercę bazując na jakichś durnych filmikach i komentarzach pseudo znawców pokazuje jak łatwo można zniszczyć komuś życie.