jako Dziecko bałam się to oglądać bo ta muzyka rodem z horroru mroziła mi krew w żyłach
...Pamiętam jeden odc jak szli lasem do jakiejś czarownicy ? coś takiego b pamiętam że wtedy
była o niej mowa i wtedy dali taka muze że tak mnie przeraziła że nigdy więcej tego nie
oglądałam .Teraz nadrabiam mam 20 lat i muszę przyznać to że to psychodeliczna bajka jak dla
mnie każdy bohater jest jakiś dziwny tajemniczy ...brrr .ale Uwielbiam to oglądać :)
"psychodeliczna" wydaje się idealnym określeniem. W ogóle nie rozumiem światowej kariery Muminków jako bajki dla dzieci.
W Gumisiach czy Smerfach odnajduję przynajmniej pewne uniwersalne wartości. Muminki mają dość rozbudowaną fabułę ale te ich losy nie są dla mnie dobrą rozrywką dla dzieci.
Muminki były świetne właśnie dzięki tej atmosferze - mrocznej, mistycznej, tajemniczej i psychodelicznej. A także dzięki świetnym postaciom, z których dosłownie każda zapadała w pamięć, bo była tak wyróżniająca się. To była moja ulubiona bajka dla dzieci - uwielbiałem ją, mimo że przerażała mnie Buka, hatifnaty, muminkożerne rośliny, wampir, statek widmo i ta muzyka.
A słowo "psychodeliczny" jednak o wiele bardziej pasuje do polskiej krótkometrażowej kreskówki pt. "Siódemka w krainie dziwolągów" - oglądałem to przed laty na kasecie wideo będącej składanką filmów wyprodukowanych przez Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej takich jak Reksio, Bolek i Lolek, Pampalini - łowca zwierząt itp. To dopiero mózgotrzep.
https://www.youtube.com/watch?v=M9KLZGGW5go - oglądałem to mając ok. 7 lat i to mi zryło psychikę. Polecam się zapoznać.
Właśnie atmosfera, klimat i sama Dolina jest najlepsza. Chyba każdy chciałby mieszkać z Muminkami i całe życie martwić się tylko przygody w tak pięknym miejscu, swoją drogą wzorowanym na dolinach Finlandii :)
Stadnicki, właśnie tak. Zapomniałeś jeszcze o muzyce, ta jest również ogromnie ważna, prawdopodobnie bez niej efekt kolosalnie by zmalał. Obowiązkowo będę to puszczał własnym dzieciom.
Ja do dzisiaj pamiętam scenę z jakimiś "potworkami" co to wyglądały jak wodorosty (były białe, smukłe, z dziwnymi odnóżami, i było ich duuuużo), które chciały bodaj zaatakować Muminków. Straszne to było :D Bez kitu, ta bajka ma coś z "psycho" :P
Dokładnie. To jedyny docinek który dobrze pamiętam. Bałam się go strasznie.
Ale i tak lubiłam bardziej muminki niż gumisie czy smerfy :)
ha, ha, ha, dobre:) Ja kiedy oglądałam w dzieciństwie muminki, jakoś nie wydawały mi się straszne, ale teraz jak o tym myślę to faktycznie dziwne treści przekazywały.
Też ten odcinek pamiętam i ta muzyka..., ta bajka ryła banię i to jest fakt. To samo Buka i te hatiflaty czy jak się to tam pisze. Bałem się, hehe ale to i tak jedna z moich ulubionych bajek obok Smerfów i Gumisiów.
Ja dziś oglądałam Bukę u przyjaciółki, przed tym pytałam się kto to jest Buka . Obejrzałam... straszne ! mam 12 lat i tak mnie to przeraziło teraz nmg zasnąć T.T tym bardziej zgodzę się z tobą , ta muzyka :x taka dramatyczna T.T jak byłam mała to też oglądałam jak szli tym lasem pewnie się bałam , ale też zapewne z mamą to oglądałam xd
Mając około 10 lat oglądałem sobie Muminki, a tu kolejny odcinek z Hatifnatami, myślę sobie, "no nie znowu te poczwary", przełączam na RTL7 zobaczyć co będzie w programie ZOOM, a tam relacja z miasta gdzie ludzie wpadli w panikę, bo podobno "ktoś widział Szatana"... wybrałem ZOOM :D
Jak dla wielu użytkowników ta bajka też mnie przerażało, ale na pewno nie jest straszniejsza od pełnometrażowych horrorów, w dzieciństwie za to tą bajkę tak uwielbiałem, i chyba tak zostało.
PS:Nigdy nie widziałem odcinka z buką, możecie mi napisać co w niej było takiego strasznego?
jak ona się pojawiała to świat zamarzał, wiał wiatr, muminki chowały się w domu podobnie jak inne stworzenia i w tle leciała taka okropna muzyka - na moje ona symbolizowała zimę czy coś w tym stylu, chociaż sama nie wiem - może jakiś huragan, kataklizm? bo ja wiem? w japonii co chwilę mają coś takiego
Obejrzyj odcinki z nią ;) np. Topic i Topcia (pierwsze pojawienie), Tajemnicza Walizka, Zima w Dolinie Muminków, Zimowe Ognisko. Jednak trzeba pamietac że była to postać tragiczna, która szukała przyjaciół, jednak wszystko zamarzala i była straszna, dlatego była zawsze samotna.
https://www.youtube.com/watch?v=U-vAPymtfVU - tu masz pierwszy odcinek z Buką. Obejrzyj, to się dowiesz co w nim strasznego.
Ta scena gdy Ryjek wychodzi na zewnątrz, patrzy w bok, a tam ona... Przerażało mnie to. Ciągle miałam ten widok w pamięci odkąd pierwszy raz obejrzałam ten odcinek kilkanaście lat temu.
Ja też, ale jednak bardziej niepokojące było to wcześniej, gdy Topik i Topcia o niej mówili, że ma się zjawić, i ta muzyka. To świetnie budowane napięcie.
...i paraliżowało mnie. xD Podobnie ze statkiem widmo. Co jak co, ale Muminki miały w sobie coś takiego, że pomimo tych przerażających scen nadal chciało się oglądać więcej i więcej.
To prawda. A statek widmo i ta muzyka, gdy był pokazywany - jak z horroru. Powiedziałbym, że podobnie jak "Muminki" działała "Wyspa Niedźwiedzi" - mimo strasznych scen chciało się oglądać kolejne odcinki, czekało się na nie z zapartym tchem. Z tym że w "Wyspie Niedźwiedzi" atmosfera była cięższa i bardziej dołująca, i w ogóle była to mroczniejsza bajka niż "Muminki". Nie miała tego mistycznego, magicznego klimatu jak "Muminki", ale też na swój sposób fascynowała. Ścieżka dźwiękowa też jest w "Wyspie Niedźwiedzi" też jest przerażająca.
Co do wspomnianego statku widmo:
https://www.youtube.com/watch?v=COQAA5jir8k - ta muzyka od 4:03, a zwłaszcza od 4:22 przerażała mnie na śmierć.
To, obok Buki, hatifnatów, muminkożernych roślin, wampira, Gór Samotnych i lasu czarownic, chyba najstraszniejsza scena z "Muminków".
Niestety nie oglądałam Wyspy Niedźwiedzi, więc nie potrafię porównać.
no, ta muzyka... Podobnie kiedy widzimy statek widmo w odcinku "Wyprawa do latarni morskiej", najpierw takie niby dudnienie, a potem on się wyłana z mgły... grrr. A na tym filmiku nieco później (ok. 5:33) moment kiedy ten duch stoi na Muminku też był straszny... Kurcze, ja nie powinnam tego oglądać o tej porze ;p
A o jakiego wampira chodzi?
https://www.youtube.com/watch?v=XZiCbJZZQdU - o tego wampira. Obejrzyj sobie scenę od 4:58 do 5:18.
Co do "Wyspy Niedźwiedzi", to obecnie na YouTube jest dostępnych większość odcinków. Możesz sobie obejrzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=ouUfq6OQ4U4 - tu jest najwcześniejszy z dostępnych odcinków.
A w dalszych odcinkach pojawiają się m.in. http://demotywatory.pl/629619/Smoki-Wampiry :)
W ogóle co ciekawe, mimo że "Wyspa Niedźwiedzi" to francuska bajka, to na polskiej wikipedii opis jest najbardziej rozbudowany.
Ah, już wiem. Przerażająca ta scena, jak na bajkę dla dzieci. xd
Obejrzałam ten odcinek, i fakt, ma dość niepokojący klimat choć nic stricte strasznego nie było (póki co). Chyba że zaliczymy do tego torturowanie łaskotkami :P Może jeszcze w międzyczasie obejrzę z ciekawości jakiś inny odcinek, z tymi Smokami-wampirami, choć wątpię że okażą się straszniejsze od Buki, heh.
A to dziwne. Najwyraźniej ma więcej polskich fanów, niż francuskich!
https://www.youtube.com/watch?v=7YrECVixsBA - tu i w kolejnych odcinkach są Smoki Wampiry.
Bardziej straszny niż odcinek "Piramida Pota Pako" jest ten poprzedni, o laboratorium doktora Lękusa, wspominany na początku - posłuchaj sobie tej muzyczki. Są tam wplecione krzyki. Podobnie w tym odcinku:
https://www.youtube.com/watch?v=I97l3FxcphQ
A odcinek nr 3 jest dostępny po francusku.
https://www.youtube.com/watch?v=fZ6j890iJUM - to już raczej jest straszne.
Dzięki za linki. Obejrzałam. Jakaś psychiczna ta bajka ;p A w tym ostatnim filmiku już nieco bardziej strasznie, racja. Pomijając to, że nie znam francuskiego (a chciałabym), jedynie śledząc akcję bez rozumienia co tam mówią, oczywiście. Mimo to, Smoki wampiry nadal jednak przegrywają z Buką w kategorii najbardziej przerażająca bajkowa postać ;)
I jeśli mnie słuch nie mylił, to w jednym odcinku tej Wyspy Niedźwiedzi jedna z bohaterek mówi głosem Migotki:]
Zgadza się, tylko że jeden z bohaterów, nie bohaterek - królik Max. :) Ta sama aktorka dubbingowa - Małgorzata Boratyńska, co Panna Migotka. Poza tym inny bohater, Różowy Baron, mówi głosem Czarnoksiężnika z "Muminków" - Leopold Matuszczak. Pirat Trąbek to w polskiej wersji Paweł Galia, czyli listonosz z "Muminków". Jeden z łowców nagród to Jacek Bursztynowicz, czyli Grafi z "Gumisiów". A czarownica Marwelina to Mirosława Krajewska, często angażowana do ról czarownic (jej głos jest bardzo rozpoznawalny). :) Generalnie polska obsada dubbingu jest tu podobna jak w innych animacjach.
Ale oni wszyscy pojawili się w tych odcinkach, które tu podałeś? Bo jeśli tak to wstyd że usłyszałam tylko Migotkę o.O heh no cóż. O, albo gdyby ktoś mówił tam głosem Krzysztofa Ibisza czyli Migotka z Muminków, też z pewnością bym zauważyła :]
Nie wszyscy - czarownica Marwelina i łowcy nagród akurat są w innych odcinkach.
Aha, i duszek Ok to Włodzimierz Nowakowski, czyli Topik - ten z odcinku "Topik i Topcia" z "Muminków". Tylko że akurat on ma przyśpieszony głos, podobnie jak Chip i Dale, więc trudno rozpoznać.
Aha, i pewnie zauważyłaś, że doktor Lękus to Dziadek Smerf, a ten ryjak to smerf Ważniak.
Wiedziałam że głos tego doktora kogoś mi przypomina, ale nie mogłam skojarzyć kogo :) To faktycznie, dużo znajomych głosów z innych bajek. Dziwne, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej bajce, nawet w dzieciństwie.
Ta bajka leciała w TVP 1 jako Wieczorynka o 19:00 gdzieś koło 1994 roku. Miałem wtedy 7 lat, ale i tak bajka zapadła mi w pamięć, bo była inna niż wszystkie, jedyna w swoim rodzaju. Tylko że przez ładnych kilka lat nie mogłem sobie przypomnieć tytułu - dopiero gdy nastała doba internetu i rozwoju portali internetowych i mogłem poszukać w Googlach, znalazłem tytuł. Pamiętałem tylko białego niedźwiedzia w czarnej masce, królika, piratów ze sterowca, rekiny i mroczny, ponury klimat. Nie pamiętałem nawet fabuły ani zakończenia, choć pamiętałem, że uwielbiałem tę bajkę. Jak wynika z loga w tych odcinkach wrzuconych na YouTube, później ta bajka była powtarzana w TVP Polonia, Mini Mini i TVN, a mimo to jakoś nigdy nie widziałem tego tytułu w programie telewizyjnym, a szkoda, bo chętnie bym sobie odświeżył, zwłaszcza pierwsze dwa i ostatnie dwa odcinki.
Może jednak są gdzieś w czeluściach internetu? Cóż, to prawda że internet może ułatwić znalezienie tytułów. Sama kiedyś tak znalazłam oryginalny tytuł filmu, który oglądałam w dzieciństwie (bo w polskim nie mogłam znaleźć). Jeszcze odnośnie Wyspy Niedźwiedzi, gdybym ją oglądała w dzieciństwie to może i miałabym podobne zdanie jak Ty. A tak to dla mnie na pierwszym miejscu są Muminki ;) Ciekawe czemu teraz nie emitują odcinków. Gdyby tak było, bo mogę się założyć że nie tylko dzieci, ale i wielu dorosłych z chęcią pooglądałoby to sobie;)
ja do dzisiaj mam ciarki na plecach na myśl o Buce i tych małych białych potworkach brrr :P
Bo nie od dziś wiemy, że Japończycy umieją straszyć :)
W opisie filmu tego nie ma, ale produkcja jest (przynajmniej częściowo) japońska i oryginał nosi tytuł "Tanoshi Muumin" (Wesołe Muminki). Jak ktoś nie wierzy, to przypomnijcie sobie, że tytuły były w "krzaczkach"...
Pamięta ktoś tą czarownicę z żółtymi zębami i oczami? Mnie ona straszyła najbardziej. Jej image musiał stworzyć trochę nawiedzony człowiek http://images1.fotosik.pl/78/f3788a1850628f29.jpg Pamiętam jak latała przy pełni księżyca na miotle z przeraźliwym śmiechem.
A poza tym te wszystkie dziwadła co tam żyły w tej bajce. Latarnik, z odcinka który podano powyżej, czarnoksiężnik, buka, ludzie z rogami- byli tacy na pewno. Można się było nieźle nastraszyć- potwierdzam zdanie poprzedników, a po latach jakoś nie widzę większego przekazu z tej bajki. Ale mimo to bardzo dobrze ją wspominam i oceniam na 9.
Do późniejszych sezonów nie dotarłam, więc czarownicy nie znam. A ludzie z rogami to przypadkiem nie UFOcy byli? Spotkanie muminkowego stopnia? A latarnikowi nie towarzyszył czasem chłopak o imieniu Toft?
Mnie nastraszyła Buka i Lodowa Pani.
Przekaz tej bajki to była rozrywka. Nawet jeśli fabuła odbiegała od oryginału, to same książki Tove Jansson też służyły wyłącznie rozrywce i popularyzowaniu skandynawskich mitów o trollach (muminki, paszczaki, filifionki, mimble i inne gatunki zaliczały się do rodzaju trolli), bez epatowania "wartościami".
Kojarzyłem, że to ludzie, ale to raczej były te stwory skandynawskie, o których pisałaś- ja tego nie odróżniam.
10:13 18:56 to wygląda jak spotkanie partii palikota https://www.youtube.com/watch?v=BKAZ7SAM1_s
16:30 rogacz
A poza tym w napisach końcowych, tak jak dodali poprzednicy, dużo Japończyków, a oni wiedzą jak nastraszyć i budować psychodeliczny klimat.
A na początku każdego odcinka był tytuł w "krzaczkach" kanji z malutką hiraganą nad każdym trudnym znakiem :)
Paszczak zawsze mi się kojarzył z moim nauczycielem biologii, tylko że tamten to był zrzęda, a ten to normalnie świr... Towarzycho faktycznie jak od Palikota. A glina jako jedyny używał mózgu!
To prawda, że były różne dziwne trąbaki z rogami i czułkami. Ale ufoki też były w jednym odcinku i miały butelkowe głowy.
A kojarzysz odcinek, w którym Muminek znalazł kapelusz i zamienił sie w dziwnego stwora? Próbowałem znaleźć, ale wyszukuje mi 2 odcinek który jest o czym innym.
Dzięki. I kolejny ork, czy ogr z kapelusza. A glina nie zawsze używał rozumu, bo pamiętam że w jednym odcinku znalazł niewidzialnego przestępcę.
No wiesz... Nie kijem go, to... a) pałką, b) dwoma kijami, c) przejechać radiowozem, d) on mi w pysk, e) ja uciekam.
Ale i tak był mądrzejszy niż przeciętny troll :)
do galerii muminkowych straszydeł zdecydowanie trzeba doliczyć Złośliwego Chochlika:
https://www.youtube.com/watch?v=l99PbU-X5KY