9 grudnia widzowie TVP obejrzą ostatni odcinek serialu "Moda na sukces". - Taką decyzję musieliśmy podjąć ze względu na bardzo wysoką cenę, jakiej dystrybutor żądał od nas za kolejne odcinki - tłumaczy rzecznik prasowy TVP, Jacek Rakowiecki.
Niestety Prezes TVP to sknera.Najpierw zrezygnował z Homeland 3 teraz koniec Mody na Sukces.
Wrzucą coś na oglądalność. Znając refleks TVP, będzie to "Dlaczego ja mam taką trudną sprawę". Nie żebym narzekał, ale już nie liczę na coś wartościowego przed godz. 23.
Znakomita informacja. Ten tasiemiec powinien zniknąć z anteny wiele lat temu. W tym serialu to chyba brakowało już tylko romansów ludzi z ich zwierzętami.:D
Jest to oczywiście OBURZAJĄCE! "Moda na sukces" nie należy ani do moich ulubionych, ani do znienawidzonych seriali. Obiektywnie zasługuje na 1-2/10, subiektywnie zaś jest mi obojętna, ale to jedyny TASIEMIEC w jakiejkolwiek polskiej telewizji gdzie są tak PORĄBANE AKCJE! Telenowele w tym wypadku to nie tasiemce - a jak już to w pewien sposób uzbrojone, bo wiedzą, gdzie mają końcówkę, podobnie jak popularne wysokobudżetowe obyczajówki emitowane na sezon, są zależne ściśle od oglądalności. Ich koniec jest pewny. Natomiast koniec "soar oper" - może nastąpić w każdej chwili, jednakże nigdy się nie zgodzę na fakt, że TVP najpierw puszcza ten badziew od 216 odcinka, a następnie, chcąc być wierna nawykom zakończa na (być może) długo przed jego własnym oryginalnym zakończeniem.
Niech TVP zacznie szukać oszczędności u siebie i pozbędzie się jednego z najbardziej beznamiętnych seriali w Polsce, tj. "Klanu". Partneruje mu przy tym zresztą "M jak miłość" czy inne ch****two, którego brutalna akcja ogranicza się do zabójczych kartonów, upadku na główkę w państwowym szpitalu czy bogobojna inicjacja seksualna Bożenki (wyłącznie przy zgaszonym świetle - swoją drogą byli tak cisi, że nic nie widać, nic nie było słychać). To wszystko jeden wielki ściek! Te seriale nie mają już NIC do zaoferowania. Pokażcie mi drugi serial od "Mody na sukces" w którym są cudowne zmartwychwstania, wpadanie do pieca, pojedynki na miecze, strzelanina zgodna z wymogami BHP, gdzie nie ma grama krwi, akcja z boa dusicielem, czy w końcu igraszki z miodem i niedźwiedziem. MODA NA SUKCES to szajs, który dostarcza mi sporo radości i odbieranie zapewne nie tylko mi tej przyjemności, jest wyjątkową BEZCZELNOŚCIĄ. Nad polskim badziewiem nawet nie ma się co znęcać. Poddaje się po dziesięciu minutach, bo od tej "AKCJI" wręcz zawału dostaję,
POZDRAWIAM!
P.S. TVP zaserwuje jakieś "coś" paradokumentalnego znając życie, by wejść na konkurencyjny rynek z telewizjami prywatnymi w porze wczesno popołudniowej. Nawet gdyby chciała zakupić kolejną soar operę, to zwyczajnie ten gatunek za Oceanem się wyczerpał, powoli stając się passe. "Moda na sukces" też się pewnie niedługo skończy, chyba tak długo się trzyma ze względu na fakt, że jest chyba jedynym przedstawicielem gatunku, gdzie odcinki trwają zaledwie 20-25 minut.
P.S. Uruchamiam specjalną akcję "ZAPAL ŚWIECZKĘ "MODZIE NA SUKCES" PO 20-TEJ 9. GRUDNIA", kto się przyłączy?
i dobrze że zdejmują z anteny bo to wielki kwas od niedawna jest. Nieraz to oglądałam ze względu na Katherine Kelly Lang albo ze względu na tą małą co grała Hope.
ja zapalę świeczkę za siebie i za mojego dziadka.Ach stare dobre czasy kiedy po szkole i odrobionych lekcjach razem z dziadkiem przy gorącej herbacie oglądałam modę na sukces.Jak życie szybko ulatuje dziadka nie ma i mody też nie będzie, wszystko ma swój koniec nawet to.
W sumie podobnie było u mnie z 10 -15 lat temu. Te momenty, kiedy szczególnie dziadek emocjonował się kolejnymi zdradami Brooke... ;)
Taa, a moja prabacia z kolei mowila na widok Brooke - Patrz, to znowu ta lafirynda!
Ech, piekne czasy dziecinstwa...
Trochę szkoda ;/ Ale z drugiej strony serial dobre czasy ma już dawno za sobą. Generalnie młode pokolenie wyszło potwornie mdłe. Gdyby zdejmowali kilka lat temu, to by była żałoba - teraz nie ma.
Nastepny tasiemiec pewnie. Polscy fani date 9 grudnia 2014 zapamietaja do konca zycia:-) .
Rzeczywiście dobra zamiana. "Moda na sukces" mają wielu fanów na "Sąsiadów", których ledwie kto pamięta i serial będzie oglądany najwyżej z nudów...
Z jednej strony cena dystrybucji, z drugiej spadek oglądalności - trudno się dziwić temu spadkowi, skoro przedtem bez żadnego powodu ani sensu przesunięto emisję z godziny 16:30 na 14:25, czy która to tam była.
Przynajmniej na miejsce tego tasiemca wstawiono o wiele lepszy i ciekawszy serial, też czytany przez Stanisława Olejniczaka - "Wspaniałe stulecie", który co prawda też ma swoje wady, jak choćby częste niepotrzebne dłużyzny, przeciągające się sceny, nie wspominając już o niezgodności z historią, jednak zrobiony jest nieporównywalnie lepiej i bez aż tak naciąganych i nieprawdopodobnych wątków.