Pierwszy odcinek i już mega zgrzyt. Przecież wystarczyło powiedzieć - to samobójca, proboszcz go nie pochowa na swoim cmentarzu. I lecą napisy końcowe. Po co jakieś oszustwa, zastraszanie gościa z innego zakładu? Zresztą on też mógł powiedzieć - na tym cmentarzu go nie pochowam, bo proboszcz robi problemy, ale mam inny...
więcej