Czy tylko mi się wydaje, że syn Bill'a w ostatnim sezonie okaże się jakimś chorym przestępcą?
adoptowali chłopca jak miał 3 latka, prędzej jest autystyczny, co na tamte czasy było nie do zdiagnozowania, albo był świadkiem czegoś złego zanim został adoptowany. Wizyta u psychiatry trochę widza naprowadza, bo wspomina on na podstawie tego co opowiedzieli Bill i Nancy - czyli, że się moczy i uwstecznia, wspomniał on, że ma to związek z jakąś traumą, bycie świadkiem zabicia małego chłopca, było zapalnikiem do wznowienia się traumy. Pochodził też najprawdopodobniej z jakiejś patologicznej rodziny, bo nie potrafi odróżnić dobra od zła - świadczy o tym fakt, że nie zgłosił nikomu tego co się stało. Co do Billa, dużo osób go ocenia, że zajmuje się wariatami, a nie widzi symptomów u własnego dziecka, ale on do tej sprawy podchodzi bardzo ambicjonalnie, jak by to o nim samym jako profilerze świadczyło? Dla tego miał opory, żeby komuś poza Wendy o tym powiedzieć, jak by powiedział Holdenowi, to niewykluczone, że zaraz by zaczął gdybać...
Holdenowi nic nie powiedział, bo ten by był gotowy złapać za magnetofon i przeprowadzać wywiad z potencjalnym przyszłym mordercą :D
Zgadzam się z tobą. Od pierwszego sezonu obstawiałam, że Brian może mieć autyzm, plus możliwe że został wyrwany z jakiegoś patologicznego środowiska, bądź jedno i drugie. Ciekawy wątek.
jestem w trakcie czytania książki, może tam coś będzie o chłopcu. W każdym razie wątek jest bardzo ciekawy. Teraz tylko czekam na potwierdzenie 3 sezonu.
Twórca serialu powiedział, że ma plan na 5 sezonów. Czy tyle ich powstanie, nie wiadomo.
Plan mają na 5 sezonów. Ale jak wiadomo zawsze najwięcej zależy od oglądalności.
Z seriali kryminalnych wzorem niedoścignionym są Twin Peaks 1990-1991 i
Prawo ulicy 2002-2008. Godne polecenia są też 1 sezon Detektyw z 2014 oraz
pierwsze dwa sezony Fargo 2014-2015.
Mindhunter sporo od nich odstaje aktorstwem, dialogami, scenariuszem oraz
nie ma tego czegoś, bo brakuje emocji, ale generalnie w miarę dobrze się oglądało się te dwa pierwsze sezony mimo przynudzania.
Ale jak wiadomo poziom seriali Netflix to nie poziom HBO :)
1 sezon Mindhunter oceniam na 7+, a 2 sezon trochę lepiej 8.
Na razie ocena 7,5. Zobaczymy co dalej.
nie wiem, czy zestawianie pierwszego Detektywa z Mindhunterem to dobry pomysł, bo dzieli je całkiem inna konwencja. Żeby nie było ja kocham bezgraniczną miłością oba, w zasadzie wszystko co o mordercach. Prawo ulicy chyba nadrobię w trakcie zbliżającego się urlopu. Amerykański The Killing widziałeś? Z jeszcze niesławnym Kinnamanem?
W sumie racja z konwencją, bo Mindhunter to nie jest typowy kryminał.
Ale Twin Peaks też nie jest typowym kryminałem :)
The Killing oglądałem zarówno skandynawską wersję i z Usa.
Ale to jest jeden z kilkudziesięciu z seriali, które dość nachalnie kopiują z Twin Peaks. Najlepiej kopiowanie z Twin Peaks wychodziło w X-Files oraz Lost. Najbardziej subtelnie kopiowali styl, pomysły itd.
Wątek z Brianem, to całkowita inwencja własna twórców. Choć nie wykluczone, że inspirowali się jakąś sprawą.
Moim zdaniem trochę przesadzili z tym wątkiem. Za duża kumulacja mało prawdopodobnych zbiegów okoliczności. Choć z drugiej strony ciekawe są sceny, kiedy Bill obserwuje chłopca, jak idzie sam, odizolowany od reszty, zamknięty w sobie. Wypisz wymaluj co najmniej połowa seryjnych morderców w dzieciństwie. I zastanawia się, czy Brian będzie taki sam, jak oni, czy nie.
mnie też nie do końca "gra" ten wątek, ale ufam twórcom serialu i liczę na to, że zostanie to jakoś sensownie pociągnięte. Bill musiał by być mistrzem wyparcia, biorąc pod uwagę wszystkie symptomy, które przejawia jego przybrany syn. Zobaczymy co będzie.