"Miś Uszatek" jest obecnie znakiem markowym z czasów PRL-u , to dobranocka wspominana przez wiele pokoleń , tak jak serial "Czterej pancerni i pies".
Głównym bohaterem jest Miś oraz jego ferajna , znerwicowany Zajączek , wyrośnięty jak na swój wiek Prosiaczek no i mimo tego że wyglądają już dosycpoważnie to ... uczęszczają do przedszkola , Prosiaczek przewyższa o głowę przedszkolankę , to tak wnikliwie i szczegółowo , nie szczegółowo i powierzchownie to Miś Uszatek jest znakiem swoich czasów dzisiaj można pośmiać się z wielu textów Misia , jak ten że "różowe landrynki to nie guma do zucia a pan dentysta to nie baba jaga" :P
Co dziwnego Miś Uszatek to najdłużej robiona animacja w naszym kraju , najdłużej i chyba najstaranniej , tyle że historie tu prezentowane nie do końca przekonują , dzieciom można włączyć , może je to zaciekawi , dorośli popatrzą z sentymentu a Ci co się na tej produkcji nie wychowali ... no wąłśnie co z nimi ? Recenzent zachwycił się , ja w połowie , niby bajka bez przemocy ale bójka w odcinku "Czajka" była :/ z rodzimej produkcji polecam bardziej Baltazara Gąbkę.5/10