PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31034}
7,6 9,3 tys. ocen
7,6 10 1 9343
8,0 4 krytyków
Merlin
powrót do forum serialu Merlin

Tego cudownego, magicznego klimatu nie potrafię po prostu opisać. Nie jest to może film na najwyższym poziomie technicznym (ale to w końcu produkcja telewizyjna), jednak pod każdym innym względem arcydzieło. Bardzo mało powstaje tak klimatycznych, baśniowych filmów.

al_jarid

100% racji. 10/10 Arcydzieło w każdym calu

al_jarid

Co masz na myśli, pisząc najwyższy poziom techniczny? Masę sztucznych efektów specjalnych? Wszystko się tam zgadzało. Zauważ, że bardzo częste reżyserzy robią najlepsze filmy na początku swojej kariery, kiedy mają małe budżety - Aronofosky, Burton, Blomkamp...

ocenił(a) serial na 10
Mowiacy_do_reki

Pisząc, że nie jest na najwyższym poziomie technicznym, miałem na myśli właśnie sztuczne efekty - co by nie mówić, CGI w "Merlinie" mocno kłuje w oczy. Komputerowe stwory są na poziomie tych z "Herkulesa" z Kevinem Sorbo, szczególnie gryfy słabo wyszły. Bardzo sztucznie wypada też scena z początku z rzuconym toporem, który wbija się w plecy gostka.

Ale ten drobny mankament jest oczywiście całkowicie do wybaczenia, bo "Merlina" nie ogląda się raczej dla efektów (których zresztą nie ma tam jakoś szczególnie dużo), a pod każdym innym względem film jest - jak już powiedziałem - arcydziełem.

ocenił(a) serial na 10
al_jarid

Pisząc, że nie jest na najwyższym poziomie technicznym, miałem na myśli właśnie sztuczne efekty - co by nie mówić, CGI w Merlinie; mocno kłuje w oczy. Komputerowe stwory są na poziomie tych z Herkulesa z Kevinem Sorbo, szczególnie gryfy słabo wyszły. Bardzo sztucznie wypada też scena z początku z rzuconym toporem, ktory wbija się w plecy gostka. Ale ten drobny mankament jest oczywiście całkowicie do wybaczenia, bo Merlina; nie ogląda się raczej dla efektow (ktorych zresztą nie ma tam jakoś szczegolnie dużo), a pod każdym innym względem film jest - jak już powiedziałem - arcydziełem.

ocenił(a) serial na 10
al_jarid

Pisząc, że nie jest na najwyższym poziomie technicznym, miałem na myśli właśnie sztuczne efekty - co by nie mowić, CGI w Merlinie; mocno kłuje w oczy. Komputerowe stwory są na poziomie tych z Herkulesa z Kevinem Sorbo, szczegolnie gryfy słabo wyszły. Bardzo sztucznie wypada też scena z początku z rzuconym toporem, ktory wbija się w plecy gostka. Ale ten drobny mankament jest oczywiście całkowicie do wybaczenia, bo Merlina; nie ogląda się raczej dla efektow (ktorych zresztą nie ma tam jakoś szczegolnie dużo), a pod każdym innym względem film jest - jak już powiedziałem - arcydziełem.

ocenił(a) serial na 10
al_jarid

Przepraszam, że zamieściłem swoją odpowiedź aż trzy razy, ale ciągle mi ją publikowało z błędami. Coś kulawy ten Filmweb się zrobił.

al_jarid

Film oglądałem jakieś 20 lat temu, muszę go sobie odświeżyć, bo wtedy jeszcze nie korzystałem z filmwebu, natomiast pamiętam, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Przede wszystkim wierzyłem w tę opowieść, czułem, że jestem obserwatorem realnych zdarzeń, co jest stałym problemem obecnych filmów. Natomiast zerknąłem na zwiastun na youtube, było tam kilka momentów efektów specjalnych i poczułem jedynie, że są one zgrabne i adekwatne. Co do efektów specjalnych, chyba każdy, kto choć trochę częściej interesuje się filmem niż od niedzieli widzi, że obecne efekty specjalne są tragiczne.