- Przede wszystkim postać grana przez Wendzikowską, Monika Bodajże... Uwodziła Piotrka i przyczyniła się do utraty pracy przez niego...Inna sprawa, robią z niej seksbombę, że każdy facet nią zachwycony a ona taka baardzo przeciętna (nogi tylko w miarę zgrabne)...
- Postać grana przez p. Łapickiego. Nuda jak flaki z olejem... Nie to co zabawny Kisiel ;D
- Dorota i jej aktor, Renia i jej Staszek...
- Henio i jego panny...
- Agnieszka. Jak tak dalej pójdzie zaliczy całą męską część rodziny Mostowiaków i ich bliskich...
- Matka Joanny. Ale to chyba jak każda teściowa...
- Ten młody policjant. Przecież to taki młody mężczyzna, wręcz dzieciak... A Kasia widać, że szuka dojrzalszego związku...
- Tomek. Szkoda, że na problemy żony nie znajduje tyle czasu co dla byłej kochanki...
- Grażyna. W podły sposób wykorzystała Michała...
- fotograf z tej lokalnej gazety... Jest mega brzydki...
- matka Kingi, ojciec i Marszałek, ojciec Madzi...

To chyba tyle jak na ten moment ;D

najbardziej? zdecydowanie Marta. nie wyczekuję z niecierpliwością na każdy odcinek eMki, ale jak już czasami spojrzę i widzę tą leniwą, wiecznie niezdecydowaną, nicnierobiącą i przymuloną kobietę, to mi się odechciewa oglądać cały film. nie wiem czy Dominika Ostałowska w rzeczywistości jest równie przybita co aktorka, którą gra, ale jeśli tak jest to współczuję jej znajomym i rodzinie. :(

Mnie również denerwuje Martusia, zawsze skrzywiona i nieszczęśliwa. Nie mogę zrozumieć, dlaczego mężczyźni tak do niej lgną. Nigdy nie mogłam znieść Henia - to taki typowy nieszkodliwy idiota. Czy on jeszcze gra w tym serialu? A już rozwaliło mnie to jak Paweł nagle stał się fotografem... :D:D

Henio pojawia się raz na jakiś czas. niee, Paweł - fotograf jeszcze nie jest taki zły, czasem jest wręcz zabawny. ale jego związek z niejaką Teresą [pamiętacie?] mnie troszkę śmieszył, jego dziecinne podejście. teraz taką samą dziecinadę widzę w Marcie - jej związki. mężczyźni do niej lgną, bo widzą jaka jest naiwna. i ta naiwność i dziecinna zdawkowość prowadzi do tego do czego prowadzi, do utraty tych facetów, do tego, że Andrzej puścił się z Agnieszką i zdradził Martę jeszcze przed ślubem. moim zdaniem Marta to typ kobiety wiecznie nieszczęśliwej, nigdy nie doceni tego co ma i nie będzie usatysfakcjonowana swoimi obecnymi partnerami. taka już jest :)

Zdecydowanie Marta... Co za baba, przecież ona buczy, nie mówi. I ciągle narzeka, wysługuje się innymi, chwila zabawy z Anią i już na rok spokój. Jej wątek z dziesiątkami adoratorów ostro przesadzony, w życiu realnym z takim zachowaniem większość by odstraszyła.

- Hanka - na szczęście już jej nie ma. Niesamowicie irytująca, sama zostawiła Marka z dziecmi o pojechała sobie z kochankiem, nie dawała znaku życia, a jak Marek zrobił skok w bok to wielka tragedia. No i wiecznie płaczliwa, idealna. Za każde życiowe niepowodzenie obwiniała pobyt w domu dziecka.
- Natalka - wk....ca, kochliwa, głupia i źle gra
- Dorota z tych jej chłoptasiem - nudni do porzygu
- Kinga - głupia jak but, niby po psychologii, a nie rozumie najprostszych ludzkich zachowań, wiecznie się wymądrza, choc nie ma powodu byc uważana za jakikolwiek autorytet
- Paweł i jego kobiety - bez komentarza
- i ten mąż Marysi - jakiś taki na pewnym poziomie obleśny, nie wiem jak to ując

Kinga jest chyba po psychologii korespondencyjnej, z ESKK lub czegoś w tym guście ;)

Natalka-zarozumiała wiecznie niezadowolona dziewucha.I jeszcze ma się za jakąś pięknośc.
Zosia-ma 13 lat a zachowuje się jakby miała 8.
Łukasz i jego dziewczyny-porażka
Piotrek-ciągle tylko użala się nad sobą.
Magda-ale tylko dlatego,bo nie znoszę Muchy
Szymon-na szczęście już nie gra
Martusia-za całokształt
I ostatnio zaczyna mi działac na nerwy Ula.Upodabnia się do Natalki.

Ona ma 13 lat?! porażka.
Marysia i jej fryzura, która wygląda jak przyklejona na stałe, utrwalona toną chemii:/

No wiesz, jak mogłaś? :D W sumie Marysia zawsze zgrywa takiego anioła - zawsze idealna, spokojna, opanowana, aż do bólu. Nudna. A jeszcze mi się przypomniało - pamiętacie jak Gabi zrobiła gadkę na temat zużytych baterii? Taka trochę zarozumiała z niej dziewucha.

No Martusia to chyba najgorsza postać ale kiedyś w starszych odcinkach była ciekawsza, tak jak te stare odcinki za czasów Jacka Mileckiego, Norberta, Jaroszego, Stefana, pamiętacie?

Ogólnie te stare odcinki było o wiele ciekawsze i dało się to ogląda. teraz nie da się na to patrzec:/

Bo aktorka nosi perukę. Być może w końcu przejdzie metamorfozę ;D

tak myślałam właśnie...

W życiu prywatnym aktorka ma również krótkie włosy, ale ciemnego koloru...

to po diabła jej ta peruka?;/

ona miała kiedyś naturalne blond loki, a później zachorowała na raka i od tego czasu chyba ma czarne włosy krociutkie. Może producenci nie chcieli zmieniać jej wygladu w serialu i dlatego nosi blond perukę?

a dlaczego Szymon? Ja go bardzo lubiłam i wydawało się, że przy nim Martusia będzie wiodła szczęśliwe, poukładane życie :)

Ta cała Zosia ma 13 lat ?

A nie wygląda :D

to ja przedstawię swoje typy:

- mnie również wkurza Marta,faceci ciągle do niej się lepią,a ja nie wiem czemu, przecież ona nie jest jakaś piękna i atrakcyjna, poza tym nie mogłam znieść jak ciągle ubierali ją w coś GRANATOWEGO,no ludzie,ile można!i te jej perfidne chodzenie w butach po domu, te jej trepy tak hałasowały,że nie uszło słuchać,teraz te buty ma chyba Małgośka,bo to ona teraz tak hałasuje hahaha

-Ania, dziecko Marty,w życiu nie widziałam tak anemicznego,flegmatycznego dziecka, wszystko co mów jest strasznie powolne i sztuczne,ciężko się ogląda sceny z jej udziałem

-Natalka, wkurza mnie jej wygląd (trochę wygląda jak patelnia)

-Sylwia, coś mnie w niej denerwuje

-Kasia zgadzam się z kimś,kto poruszył wcześniej ten temat, jak można przyjąć taką obcą osobę do swojego domu?!

-Piotr Zduński, wygląda na życiową ciapę

-Kinga, nie znoszę jej zachowania, nie podoba mi się jak ją gra Cichopek,marna z niej aktorka

-Lena, skoro ma na imię Magdalena to niech mówią do niej Magda, czy coś,a nie ciągle Lena, ja rozumiem,że to też jest zdrobnienie,ale jak już tak chcą ja nazywać to mogli sobie nazwać ją LENA, po prostu

-nie wiem kto ma taki pomysł wśród ekipy,ale dziwne jest ubieranie jednych osób w tej samej scenie, tylko w letnia sukienkę ( Kasia), a druga osobę (Kisiel)w czapkę, pulower, letnią kurtkę, długie spodnie, śmiechu warte!

Tomek ... Tomek ... Tomek ... nie wiem dlaczego, ale nie mogę na niego patrzec. Piotrek i Paweł. Małgosia. Natalka. Marek. Lucjan. Marta i ten jej adwokat, nie wiem jak ma na imię. Ogólnie to większośc 'aktorów' w tym serialu to żenada i dolina.

Ubieranie w tej samej scenie jednych ludzi na prawie zimowo, a drugich na letnio to dość częsta przypadłość w serialach.

Obejrzałem dziś po dłuższej przerwie jeden odcinek - i stwierdzam że wciąż nieodmiennie najbardziej drażni mnie tutaj postać Marty - z tą jej wieczną porażką fryzjerską na głowie, żabią miną i ogólnym rozmemłaniem. Jej mężem powinien być ciapowaty Rysio z Klanu, a nie ten młody.

Też oglądałam dzisiejszy odcinek. Jak zaczeła jak zawsze jęczeć to zwiątpiłam. Co ten Budzyński w niej widzi?

Są chyba tylko dwie możliwości - albo jest niesamowita w łóżku, albo super gotuje. Ewentualnie trzecią możliwością byłoby posiadanie przez nią nieziemskiej fortuny, ale raczej nie zauważyłem czegoś takiego. No chyba że ten cały Budzyński coś wie o wielomilionowym spadku jaki przypadnie Marcie za jakieś 539 odcinków. ;)

Można oczywiście dołożyć jeszcze prozaiczne wytłumaczenie typu "miłość jest ślepa" - no owszem, jest. Ale żeby aż tak ?

Marta gotowac nie umie :d
temat powielan wielokrotnie
hahah

ale ogolnie sie zgadzam :D:D

Monika, zachowuje się jak s*ka! Do tego nieszczęśliwa Agnieszka. Ta Kasia też na nic nie ma czasu, bo tylko pisze i pisze, tak naprawdę nie wiadomo co.
I śmieszne jest to, że ubierają kobiety w tym serialu tak drażniąco, np. Sylwia i Agnieszka ostatnio miały niebieskie spodnie, do tego czerwona koszulkę

Niestety takie kobiety jak Monika istnieją naprawdę...
Agnieszka konsekwentnie zalicza męską część serialu...
Kasia nie ma czasu, bo pisze artykuły do gazet. Ostatnio chyba zaproponowali jej, żeby książkę napisała...
I nie mówi się "drażniąco", a ubiera się w żywe, energetyczne kolory... Przecież taki styl na czasie jest. Z pewnością lepiej wyglądają niż połowa polskich ulic ubrana w szarości, granaty i czernie...

Jeżeli drażni mnie takie dobieranie kolorów, to mogę użyć określenia "drażniąco". :)

Mówi się tak jak się czuje, dla użytkowniczki Lemiska jest to drażniące więc tak to nazwała. :) Po prostu.
Jeśli chodzi o to ubieranie postaci to uważam, że taki styl jest fajny o ile pasuje - a według mnie do Sylwii i Agnieszki nie pasuje takie zestawienie kolorów kompletnie.. Za to Joanne i Kasie ubierają podobnie (np. niebieskie rurki Kasi + czerwona koszulka) i mnie w tym przypadku się to bardzo podoba. Zależy od człowieka. Moja koleżanka potrafi się ubrać w same 'żywe, energetyczne kolory' przy czym wszystkie części garderoby mieć w innym kolorze, łącznie z paskiem i butami, nie mówiąc o tym że zakłada wtedy zielone, jaskrawe rurki. Wtedy to dla mnie żaden strój 'na czasie'.

o rany,ta lista będzie długa.a więc:
Martusia-jak ja jej nienawidzę!te wiecznie niezadowolone miny,przymulone oczy,nieogar na głowie...ona po prostu jest nudna jak flaki z olejem i flegmatyczna do oporu.w dodatku nic nie robi!no ja zwyczajnie nie czaję jak można kogoś takiego wrzucić do obsady.nie mogę na nią patrzeć.

dziecko Martusi,Ania-chyba odziedziczyła cechę po mamusi,bo bardziej nudnego dziecka na oczy nie widziałam.naprawdę tragedia.

Marysia-nie wnosi nic ciekawego do serialu,podobnie jak jej siostra.także powiewa nudą.wszyscy się jej słuchają i radzą,a ja za cholerę nie wiem dlaczego.jej towarzystwo by mnie prędzej wykończyło niż pocieszyło.

Kinga-głupia,zarozumiała baba,która w ogóle nie zna się na kierunku,który studiowała.jak słucham jej porad psychologicznych to mnie na wymioty bierze.ale z Piotrusiem idealnie się dobrali-oboje słodcy do porzygu.

Piotrek-pantoflarz i nudziarz.w porównaniu z bratem ciapa do kwadratu.

Renia-jeśli wcześniej wspomniałam o tym,że Kinga to zarozumiałe babsko,to chyba przeproszę.w porównaniu z tą kobietą Kinga to anioł.Renia to jest po prostu koszmar!w kółko by się kłóciła,wymądrzała i wszystkimi dyrygowała.nie wiem jak ten pożal się boże Staszek z nią wytrzymuje.

Natalka i Ula-co za dzieci.czasami mi się wydaje,że one chyba z księżyca spadły.jedyne czym się zajmują to zakochiwanie się co 5minut w kimś innym i przerażanie mnie swoim ubiorem.z przewagą na Natalkę,która irytuje mnie od dawien dawna i jeszcze dawniej.

Kasia-kolejna pomyłka.jak ją widzę to po prostu rzygam tęczą.i pisze miłosne opowiadanka!jakie to słodkie i urocze,chyba się rozpłynę...błagam was!ta dziewczyna jest straszna!a jak jeszcze ubierze się na różowo to po prostu mam ochotę się pociąć.a tak btw.to kto normalny wpuszcza do domu obcą osobę z przeszłością rodem z filmu kryminalnego?no,to tylko Martusia mogła wpaść na taki pomysł i bez skrępowania zaprowadzić tą laskę pod dach swoich "ukochanych" rodziców.jprdl.

Agnieszka-WTF?jej postać mnie normalnie zabija.zamiast poukładać sobie życie to tylko kręci się wokół tego Tomka,który tak btw. też jest nieźle stuknięty[spędzać z jakąś inną kolesią więcej czasu niż z własną żoną-co za palant].w dodatku jest brzydka,a faceci lecą do niej jak popieprzeni.nie wiem czym ona ich ujmuje?tymi smutnymi oczętami?och tak...niech ją ktoś wreszcie porządnie pocieszy,a później mogą się wspólnie wynosić.nudna kretynka.

jedyne co w tym serialu mnie śmieszyło to wieśniak mareczek i bogurodzica maryja hanka.ta druga skończyła w kartonach,a mareczek stał się emo.świetny koniec :/ po co ja to oglądam to nie wiem.

no dobra to i ja dorzucę swoje trzy grosze:
Marysia-kobieta niemal,że święta,wszystko wszystkim wybacza i do wszystkiego się wtrąca.Kobita ok 50,a jest strasznie infantylna.
Martusia-ciągle chrząka,nic nie robi wiecznie naburmuszona i również nieco infantylna.
Barbara-wtrąca się do wszystkiego,wścibska baba
Kuba-irytująca postać,zero męskości fuj
Renia-po prostu mnie irytuje i już
Agnieszka-biedna skrzywdzona kobieta,straszna melepeta...
Natalka i Ula-masakra,dziewczyny w ich wieku na pewno się tak nie zachowują.Zakochują się co 5 min,strasznie dziecinne.
no i bliźniaki i Cichopek-aktorstwo b-klasy...

Jak dla mnie to najbardziej denerwującymi postaciami są:
- Marta, to chyba większość tak uważa ;)
- Ula...zgrywa wielką paniusię, teraz jest jeszcze gorsza od Natalki
- Agnieszka - wpierdziela się do Tomka i cały czas zawraca mu gitarę
- Łukasz i Gabi - nie wiem dlaczego, ale są beznadziejni.

- Tomek (za udawanie świętego i wiecznie nieszczęśliwego)
- Gosia (podobnie jak Tomek)
- Olek (wkurza mnie taki typ faceta, mam nadzieję, że już się nie pojawi)
- Renia

Masz coś do mnie? xd

- Marysia - fatalna gra aktorska, taka matka Tersea z Grabiny.
- Tomek - nie zajmuje się rodziną tylko biega do Agniesi i niedługo będzie jej du*e podcierał jak się zesra.
- Agnieszka - non stop smutna że w depresję można wpaść.
- Łukasz - brzydal a wszystkie laski na niego lecą.
- Natalia Mostowiak - bez komentarza.
- Szymon - nudziarz (dobrze że go nie ma).
- Lewicki - matoł.
- Werner - zwalnia ludzi bo mu się nie układa z Agniesią.

Oczywiście martusia, wielka pani sedzina, która w ogole nie chodzi do pracy, nie wie gdzie jej córka gdzie anulka, czy w ogóle żyjec!Ciagle ma wolne, jakies wypady do rodzinki znajomych i knajpek, prawie w ogole nie zajmuje sie ta anulka. no i ten wydumany wątek miłosny z budzynem i te jego zachwyty nad martusią. - bo to jest nie do pojęcia-przystojny bogaty młody facet który mogłby miec każdą ślicznotkę wiąże się z rozwódką i wdową w jednym,która ma wieczie skrzywioną twarz i zmarszczone czoło,trupio bladą twarz i włosy w wypłowiałym rudym kolorze,z pasmami żółtego gdzieniegdzie i czarnym odrostem,która w dodatku ma dwójke dzieci dodam jeszcze jej wieczne narzekanie,minę cierpiętnicy,słynne chrząkanie albo darcie mordy

Leci na jej majątek. W końcu sędzina nieźle musi sobie radzić finansowo ;D Widocznie czegoś Budzyniowi brakuje, skoro z nią postanowił być ;D

Na chwilę obecną -wszyscy po trochu mnie denerwują .

dziękuję za ten wątek - popłakałam się ze śmiechu
to tak lista osób bardzo mnie denerwujących:
Marek - hm... wygląda jak pedał (nie, nie jak gej, geje są spoko)
Grażyna - przyczepiająca się do każdego faceta, którego spotka, jej porachunki z Mafią itp.
Wkurzała mnie ta Natasza, ale na szczęście jej już nie ma
Kuba - nie wiem dlaczego, ale działa mi na nerwy
"Krejzi" sąsiadka Kingi i Piotrka - super blondi... ught, scyzoryk się w kieszeni otwiera
Łukasz - koleś bez jakiejkolwiek przeszłości aktorskiej, wzięty z jednej z podwarszawskich szkół -.-
to te postacie, których nie wyczytałam wcześniej i dalej:
Martusia - oooh! Pani sędzia, która zawsze jest w domu i nic nie robi, ciekawe. Poza tym była już sędzią na początku serialu mając około 30 lat, co jest niemożliwe, jej romanse, to, że jest brzydka a ma facetów ile zechce i ta jej mina.
Natalka i Ola - ... miałam takie problemy gdy miałam 13 lat, gratuluję bycia "na czasie" scenarzyście. Poza tym to, że niczego nowego nie wnoszą do tego serialu to nie muszę wspominać.

Uwielbiam Mateusza, jest cudowny! Jedyna porządna postać. Aaaaa zapomniałabym o kartonach ;) Mam nadzieję, na ich częstszy udział w serialu.

a dla mnie ten mały Mateusz jest żałosny i kompletnie nierealny, kazde jego slowo jest sztuczne, slaby ,,aktor'', ale w sumie czego mozna sie spodziewac?

ciekawe jak ci wszyscy krytycy gry aktorskiej dzieci w serialach, występowaliby przed kamerą w ich wieku?

są dzieci, które lepiej grają. Np Kacper z Rodzinki.pl

Czy ja wiem czy lepiej... zobaczymy za kilka lat...

agaciksa, ja również popłakałam się ze smiechu : D

No to u mnie wygląda to tak:
Marta - łojezu, już dawno bym ją wyrzuciła z tego serialu, ten jej głos, fryzura, to jak oni ją ubierają to jakis koszmar po prostu
Budzyński - podobnie, nie moge słuchać tego głosu, po za tym te jego teksty "niech się gówniarz nauczy" na Łukasza, jak nawet jeszcze nie był wtedy jego ojcem i wgl całokształt jego
Gosia i Tomek - on pasuje tylko do Agnieszki, ona taka wiecznie zazdrosna, a sama spotykała się z tym swoim Michałem, później tomek był zazdrosny a robił to samo z Agnieszką, żenada -,-
Zosia - nigdy w życiu bym nie powiedziała, że ona ma 13 lat, boże, przecież to jest małe dziecko jeszcze, ten głosik i wygląd

A reszta mysle że jest w porządku, chyba i tak moją ulubioną postacią na zawsze zostanie Agnieszka, jest swietną aktorką, zawsze dobrze odgrywa swoja role, kiedy się rozpłakać, kiedy zrobić jakie oczy, jest boska < 3

Kacper z Rodzinki.pl jest jeszcze gorszy, bo ma tylko jedną minę.

najlepsza jest ewidentnie sedzinka, ktora majac dwoje dzieci, wyrywa a to lekarza, a to adwokata. gdzie sie dzieja takie rzeczy? ilu ojcow nawet nie placi na wlasne dzieci, a tu faceci na poziomie i z kasa leca na podstarzala mdla lady z dziecmi. zalosne do kwadratu.

Mi chyba łatwiej wymienić osoby, które lubię, niż które nie (po co ja ciągle oglądam ten serial?!?!), więc tak na pewno drażni mnie:
-Marta-jak chyba większość tutaj uwam, że jest nudna, bez życia, wiecznie zmartwiona, z bladą twarzą, brzydką fryzurą i niepojętym powodzeniem u facetów. Bo ani to zabawne, ani gotować nie umie, a czy jest bogata? Na fryzjera ją chyba nie stać a przez połowę serialu jeździła seicento. Dodatkowo dobry i ceniony sędzia chyba nie ma takiej masy wolnego czasu? Ta postać to jedno wielkie nieporozumienie
-Hanka (*)-nie będę się rozpisywać, bo na szczęście uwolniły mnie od niej kartony
-Tomek - super koleś, najlepszy zięciu i w ogóle nic tylko wycałować (Marta spróbowała-oczywiście kolejna durnota seialu), ciągle zse swoją dostojną i poważną miną jakby pozjadał wszystkie rozumy i był wyrocznią i opoką rodziny, +beznadziejny wątek z tą rudą...
-Natalka-głubia dziewucha zakochana w każdym kolesiu który się napatoszy (a co tam, że to ksiądz), wygląda jak szuflada i tez tak się ubiera, do grona debilnych nastolatek dołączyła już jestety i ta druga
-Łukasz- I playboy Rzeczpospolite. ja nie wiem koleś totalne dno co on wyprawia. I dodatkowo taka ładna no i w miare mądra dziewczyna? Czy może ona też leci na Marte jak większość? Najlepsze itak było jak 18letni chłopak chciał iść do więzienia w imie...czego? WTF??
- Paweł - II Playboy Rzeczpospolitej. Nie dość że urodą nie grzeszy, mądrością też nie, mieszkania większość czasu nie miał,pracy jako takiej też nie to za to dziewczyn na pęczki. Ja nie wiem czy w tym serialu pracują sami ludzi, którzy kompletnie nie znają się na życiu i nie wiedzą jak wyglądają rasowi Playboy'e? Zawsze podrzucą jakiegoś padaka Mroczka
- Piotrek i Kinga - brak słów-on wielki info-prawnik (swoją drogą szybko skończył to prawo i jakoś nigdy nie zauważyłam, żeby się jakoś specjalnie uczył), kolejny lovelas, ona wielka pani psycholog, kompletnie nie znająca się na życiu
-wymieniać można w nieskończoność, bo chyba prawie każda nowa osoba to tam jakieś wielkie niekończące się nieporozumienie.

a nie wydaje Wam się,że w tym tasiemcu z facetów zrobiono straszne melepety?Andrzejek,Kuba,Mroczki,Lucek,Mareczek,Karate Kid od Marychy i ten palant co się 15 odcinków Sylwii oświadcza-sami pantoflarze.Jedyny facet,który czasami zachowuje się jak facet to Irek

nie wiem dlaczego, ale mnie najbardziej męski w tym serialu wydaje się być Jankowski...

Gdyby nie faceci - melepety (kobiety zresztą również) to scenarzyści mieliby dużo więcej pracy. A tak to każdy wątek w serialu (każdym serialu) można rozciągnąć w nieskończoność. Bo zanim jeden z drugim "bohater" czy "bohaterka" się na coś zdecyduje to mijają tygodnie.
I interes się kręci, a "napięcie" rośnie.