Colin Firth jak zawsze w formie. A sam serial świetny, o ile można tak powiedzieć przy tak cięzkim temacie. Bardzo dobrze oddane emocje i tragizm sytuacji. Sceny ze spdającymi szczątkami i zwłokami miejscami aż upiorne/mocne. Dalej matka odliczająca 15 sekund w absolutnej ciszy - miałam ciarki.....
Bardzo dobrze...