Lekcje chemii
powrót do forum 1 sezonu

Dla tych, co nie czytali książki serial może się podobać. Ale naprawdę, polecam zacząć od książki. Jest to pozycja, moim zdaniem, jedna z lepszych na rynku. A serial, no cóż... dla mnie dziwny. Może za bardzo oceniam przez pryzmat książki, która tu przedstawili może w 10%. Ale nie da się inaczej.

aliatan

Mnie fascynuje to, dlaczego twórcy zmienili każdą jedną rzecz w tym serialu, okoliczności jakiejś sytuacji, kolejność zdarzeń, powymyślali jakieś rzeczy z d*py, których totalnie w książce nie było, zmienili nawet genezę imienia 6:30, albo czemu Evans dostał smycz. Każda jedna sytuacja jest przedstawiona inaczej. Skończyłam 3 odcinek i przez to mi się wcale nie chce oglądać dalej, a jestem świeżo po książce, więc tym bardziej wszystko pamiętam.