oglądaliście już 4 odcinek ? Mi bardzo się podobał szczerze mówiąc mimo ,że nie był delikatny i taki ogólnie czuły do Franky ten Luke bardzo mi sie spodobał. Chciałabym aby był dłużej w serialu.. nie wiem dlaczego ale jest w nim coś takiego.. a wyc o myślicie o tej parze?
tak, tez tak mysle. chociaz rozum mi mowi ze to ostatni ch*j to on ma cos takiego w spojrzeniu i w stylu bycia, ze po prostu jak magnes ciagnie... jak ogladalam ten odcinek to tak sobie myslalam, ze ja bym pewnie bardzo latwo popadla w taka toksyczna milosc. ale na koncu bylo widac, ze luke jest niedowartosciowany, samotny i potrzebuje kogos kto go pokocha. nie potrafi on przezyc porzucenia. ale tak z innej beczkie trochę NICK kocha franky??? WTF?? co z niego za brat!
Odcinek w końcu bardzo na plus.
Para Luke i Franky ciekawa, ogromnie ciekawa. Ich relacje mi sie podobają. Takie lekkie Binnie&Clyde, czy coś....Dwoje ludzi, którzy szukają miłości, zrozumienia tam, gdzie nie do końca można je znaleźć.
Franky w ogóle lubię, jej zmiana jest dziwna trochę, ale spoko.
Zdziwił mnie Nick. Strasznie...nic nie wskazywało przecież...eh, aż mi się skojarzyło z Effy i z faktem, że wszyscy ją kochali. Tak samo tutaj...Dziw nad dziwy.
Ogólem, jak mówiłam - odcinek bardzo :)
Czekam na Mini, bo jej postać jest też ciekawa. I zapowiada się w sumie tak, jak przypuszczałam, że może być. Zobaczymy :)
Miałam dokładnie takie samo skojarzenie jak ty o Effy ;) Odcinek bardzo dobry. Chyba najlepszy z całej serii. Nie spodziewałam się, że Franky ma taką siłę w sobie. Lubiłam ją od początku. ale ta jej zmiana w ogóle mi się nie podoba.
oo tak samo Effy od razu mi się przypomniała ale odcinek oglądałam ze 3 razy tylko dla nagiego Luka kurcze facet niby traktuje ją okropnie momentami ma coś w sobie i jak ktoś wcześniej napisał sama też na pewno uległabym jemu chociaż na dobre by to mi nie wyszło ale achhhh Luke jest B-O-S-K-I :D Też mam nadzieję że będzie go więcej w serialu uzupełnił by lukę po śmierci Grace
też myślę że Luke jest boski po prostu, i to jego spojrzenie i wszystko, ahhh :D a Franky to chyba jakas psychopatka - w scenie w ktorej Luke bije Nick ona dosc dlugo zwleka z powstrzymaniem Luke'a i chyba nawet czerpie przyjemnosc z tego ze Nick cierpie - tak wywnioskowałam z jej mimiki twarzy... To chore..! Noi to jej rzucanie sie na ojcow, masakra.
co do tego że z Franky jest coś nie teges to wiedziałam od początku 5 sezony teraz tylko pokazują że naprawdę jest powalona dziewczyna i aż się boje co z tego wyniknie z tej jej uśmieszków na koniec i niby się pogodziła z Nickiem ale myślę że coś kombinuje. Co do Luka to napisał na swoim facebooku że Luke nie pojawi się więcej w skinsach więc zostaje nam tylko cieszyć się nim i jego pupą(<3) z tego jednego odcinka :D
Niee, nie rozumiem waszego podniecenia Lukiem, to zdecydowanie nie mój typ. Jak dla mnie nie ma w nim nic pociągającego (jeszcze ten jego zielony płaszczyk o.o) , o wiele bardziej podoba mi się Matty jeśli chodzi o wygląd, szczególnie w 6 serii :D I szczerze mówiąc dla mnie postać Franky jest najmniej przekonywująca, że co, niby się czuje winna śmierci Grace, bo jakoś wielkiej przyjaźni między nimi nie zauważyłam? Wolałam ją w 5 serii jak była takim odludkiem, wtedy wg mnie była wiarygodniejsza. Czekam na 5 odcinek, powinien już być ale jakoś nie mogę go znaleźć, wiecie gdzie może być? (oczywiście z polskimi napisami)
"NICK kocha franky??? WTF?? co z niego za brat!" - ale co ma piernik do wiatraka? Kochana serce nie sługa, więc nie obwiniaj go za takie rzeczy...
Świetny odcinek. W ogóle ta seria w porównaniu do 5 (która nie bardzo mi się podobała) jest naprawdę dobra :D
NO i Luke od zawsze mam słabość do takich ch*jów .
Powiem wam ,że to jak zakochał się Luke po tym jak Nick wyniósł ją z klubu to wina Franky.. popatrzcie.. zachował się jak dupek totalny tylko dlatego ,że ona zaczeła .. po co gadała z mattym przez telefon przy nim? i jemu wkecała ,że to nic..? i jeszcze ten Nick.. nie dziwię się ,że tak zareagował.. widać ,że coś poczuł.. a później jak zostawiła go.. to było jej ;< niby ,że dobrze robi bo to toksyczne.. ale jak iuczył ją bić i takie pieprz wszystko ale nie mnie.. jestem za lukiem :D bo do Franky sie przekonałam dzięki niemu.. wcześniej była taka kiepska ;p
sorry że tak trochę nie w temacie, ale strasznie mnie denerwuje biust Franky w tym sezonie. rozumiem, że chcieli pokazać jej "przemianę" w istotę bardziej kobiecą w porównaniu z poprzednimi sezonami (lepsza fryzura, makijaż, ciuchy) ale z tymi rosnącymi cyckami to przesadzili, szczególnie było to widać w scenach łóżkowych. jest aż nieproporcjonalnie wielki. jak myślicie, stanik push-up (bardzo push i bardzo up), czy aktorka przeszła operację? tak czy inaczej, nie podoba mi się to.
dziewczyna ma 17 lat, więc wątpliwa jak dla mnie operacja. Może po prostu jeszcze rośnie, młoda jest ma prawo :P
Generalnie w scenach łóżkowych to nie ona ale dublerka gra :P sama to mówiła w jednym z wywiadów (nie jest pełnoletnia więc ma od takich scen dublerke). Jak to już wspomniała wyszka w tym wieku to raczej nie operacja. Myślę też że wcześniejsza Franky (sezon 5) ubierała się zupełnie inaczej więc nie było okazji zobaczyć jej biustu.
cycki to zawsze miała duże tylko nie było widać jak miała męskie ciuchy.a mnie bardziej zastanawia że w 1 odcinku 6 seri franky odpicowana make up ciuchy itd, w 2 i 3 odcinku znowu jak w piatym sezonie a teraz znowu laska. to ja juz nie wiem..a co do luka to jest okropny, matty byl 1000000 razy lepszy :P
Matty w sumie do niej pasuje, oboje są w podobny sposób odmienni i dziwni (albo raczej byli w 5 sezonie bo teraz Franky się zmieniła a Mattiego zbyt dużo nie widzieliśmy) ale szczerze mówiąc z wszystkich postaci Matty najmniej mnie obchodzi, jakoś za nim nie przepadam.No i mi się bardziej podobał wątek Mini/Franky. Franky/Nick też mogłoby być ciekawym połączeniem ale raczej nic z tego nie będzie. Franky/Luke na dłuższą metę mnie odrzuca jakoś... wątek fajny ale tylko na te 2 odcinki bo jakoś ich w stałym związku razem nie widzę.
http://www.youtube.com/watch?v=HBiAQIRo_as około 2:55 zaczyna o tym mówić.
Dobra obróbka scen wystarczy i nawet się człowiek nie połapie że ogląda kogoś zupełnie innego ;).
Nie przyglądałam się podczas oglądania więc nie jestem w stanie stwierdzić jak to zrobili ale zapewne na ujęciach gdzie widać jej twarz nie widać reszty ciała i na odwrót.
mi się ten odcinek nie podobał. były już w Skins epizody, które właściwie nic nie wnosiły, i miały być psychologiczne, surrealistyczne (chociażby 1x08 Effy), ale ten do mnie totalnie nie trafia. ciągle czułam ten pseudo dziwny klimat, który starano się uzyskać w odcinku, i bardziej mnie to śmieszyło niż wzbudzało jakieś inne uczucia. no, ale Luke, jego akcent, jego ciało-bardzo na plus. co prawda zachowanie pozostawia wiele do życzenia, ale cóż, dziewczyny lubią niegrzecznych chłopców. ojcowie Franky, i wszystkie sceny między tą trójką: tears everywhere.
Genialny odcinek, jak dla mnie najlepszy tej serii jak do tej pory. Zgadzam się, że Luke ma coś w sobie i widać, że potrzebuje ciepła i miłości.
takim po*ebem itp. jest Luke, ale coś w nim jest. mam nadzieję, że jeszcze go kiedyś zobaczymy, ale może w lepszej odsłonie. ogólnie jak dla mnie najlepszy odcinek (jak na razie) szóstego sezonu. szósty sezon o niebo lepszy od piątego!
Luke i owszem straszny wariat. Dziwię się że wcześniej nie miał jakichś zadrapań. Widać że Franky chciała czuć adrenalinę, nawet "trochę" się uzależniła. Wydaję mi się, że czuję się bardzo winna z powodu śmierci Grace i próbuje na swój sposób przeżyć żałobę. Niestety wybrała zły kierunek, a do tego strasznie się pogubiła. Nick kochający Franky? Osobiście się nie zdziwiłam, wiedziałam że coś w ten deseń pójdzie.
A co do reszty sezony, wydaję mi się że pokażą jak reszta sobie radzi z żałobą po Grace...
Jak dla mnie to koleś ma nieźle narąbane pod kopułą i o ile na początku mógł się wydawać komuś magnetyzujący, to teraz ewidentnie widać, że to klasyczny psycho. Radziłabym wszystkim postaciom trzymać się od niego z daleka, najlepiej niech pozostanie czarnym charakterem. :P
Co do Nicka - Nick czuje się chyba trochę odpowiedzialny za swojego brata i to, jak to wszystko wpłynęło na Franky - ciekawe, czy przejdzie mu jak wszystko się ustabilizuje, czy on tak na serio. ;)
Chętnie bym go zobaczyła jeszcze w Skins, pojawia się jeszcze jego postać po 4 epizodzie? Przez cały odcinek o Franky czekałam jak jej powie 'kocham Cię' i może to było szybkie, ale wydaje mi się, że rzeczywiście coś do niej czuł. Myślałam, że najpierw będzie między nimi jakoś tak dziwnie jak to pokazali, np. to, że ją spoliczkował, gdy przyszła do niego zapłakana, albo jak na nią nie patrzył jak się kochali. Ale potem chciałam, żeby coś się w nim zmieniło i mogliby być razem. Widać, że ten facet ma jakieś problemy ze sobą i może udało by im się razem je rozwiązać.
Co do Nicka, jak już zaczął się nią interesować to wiedziałam, że lada chwila coś się zadzieje z jego strony. Zakochał się w dziewczynie brata, ale w końcu Matty zwiał... Ten ostatni mnie zainteresował w 5 serii kiedy był taki "obecny-nieobecny". Była ciekawa jak się rozwinie jego wątek z Franky, ale teraz zdecydowanie wolę Luke'a, ew. jeśli jego już nie będzie to chyba Nicka...