sezon 1: Ku jezioru

Bardzo dobry, trzymający w napięciu serial. Ukazujący ludzkie instynkty i zachowania w obliczu skrajnych sytuacji. Niepokojący w odbiorze, zaskakujący. Nie obliczony na tanie straszenie widza wyświechtanymi sztuczkami rodem z tanich horrorów. Skąd taka niska ocena?

Od jakiegos czasu staram sie sledzic rosyjskie produkcje w sumie w Polsce malo znane. O ile wiekszosc SF ma spory rozmach i dobry pomysl (z rozwinieciem tego pomyslu bywa juz gorzej) tak ta produkcja jest wrecz kameralna, ale w odroznieniu od innych niezle zrealizowana. I choc nie uniknieto mielizn to serial oglada sie...

Nie oglądam za często TV, ktoś polecił i nie żałuje, warto zobaczyć. Ponownie polubiłem rosyjską muzykę :)
P.S. 5 odcinek od 42,06 - ktoś zna utwór? Zapadł mi w pamięci i nie mogę znaleźć w sieci.

Twórca muzyki mocno inspirował się Panem Hans Zimmer. A tak dokładniej to zerżnięte z Incepcji, pod koniec tego odcinka jest to bardzo słyszalne.

Początek obiecujący, ale czym dalej w las (bliżej jeziora) tym gorzej. Niektóre sceny niepotrzebnie wydłużone i za dużo patosu czasem.

Każdy kolejny odcinek usypiał coraz bardziej, może dlatego że spodziewałem się czegoś w stylu "27tyg później" czekając na jakąś akcję z zarażonymi. Niestety tutaj bardziej skupili się na psychologii denerwujących swoją drogą bohaterów.

Po trzecim i czwartym odcinku, które były jak dla mnie bardzo słabe, miłe zaskoczenie.

Ilość głupot, które robią bohaterowie w pierwszech dwóch odcinkach, skutecznie odstrasza od oglądania kolejnych.

Ktoś wie co to jest za volvo? Wydaje się być idealną opcją wakacyjną do odbierania 8 ziomków z jeziorka :D Musiało ostro szurać po tych drogach, istna deska snowboardowa na kółkach!

Główne bohaterki to wariatki. Do tego cwane. Sorki, ale jakoś drażnią mnie od początku :).
Serial na czasie. Niezła muzyka i śnieżna Rosja.

Serial nie opowiada jakies zbednej historyjki o tym jak to bohater sie zminil i ze kiedys nie zabijal teraz zabija i tak dalej a sam przebieg wydarzen podczas takiej epidemi jest dosyc realistyczny i tez nie ma jakiegos syfu typu: o nie jest tu 13739 zombie uciekamy o schowamy sie tu napewno nas nie znajda albo...

Trzyma w napięciu cały czas. Kibicowałam wszystkim bohaterom, może oprócz pierwszej żonki buraczanej. Wszystkie role wspaniałe.

Rewelacyjny,aż żal że już jestem po :)
Polecam mega świetnie się ogląda.

Serial całkiem fajny .Lubie takie klimaty Ciekawe kiedy drugi sezon ...?

Naprawdę dobry! Co tu pisać, reżyser stanął na wysokości zadania, scenograf, operator i aktorzy też. Jest tu wiele z tzw. "rosyjskiej duszy". Solidne postąpi.

Żałuję, że nie ma go na razie na polskim Netflixie. Oglądam właśnie 2 sezon i nie wiem czy nie lepszy od 1. Pojawiają się nowi bohaterowie, nowe motywy, wciąga!