Co tu dużo mówić, akcja rozciągnięta na 3 sezony. Imię Sara pada tam miliard razy. Każdy się zastanawia gdzie ona jest, czy żyje i co się stało. Lenistwo twórców też wybitne. Już mogli dać inna aktorkę w roli córki Sary no ale po co? Jedna aktorką wystarczy. Sama akcja na poziomie telenoweli które były tak chętnie emitowane kilka lat temu przez Puls lub TV4. Szkoda czasu na to!
No bo w tego typu nowoczesnych filach chodzi wyłącznie o LGBT. Taka jest prawda, całe kino staje się narzędziem chorej ideologii, bo łatwiej tworzyć sceny homo, niż interesującą fabułę i obrazy.
Myślę, że z tym podejściem lepiej pooglądaj sobie TVP lub jakieś prawackie wypociny na YouTube, bo nawet zwykły serial na Netflixie przerasta twoje możliwości.
A poza tym największe homofoby to zazwyczaj kryptogeje, więc.
zgadzam się. Wszystkich aktorów powybierali różnych tylko ta akurat ma podwójną rolę. Ta, która jest z nich w sumie najgorsza aktorsko i w sumie wizualnie (jest irytująca). Musi mieć dobre chody chyba u producentów. Ogólnie akcja się wybitnie wlecze. Zdarzały się nawet fajne sceny i momenty, ale szkola że utonęły.
Zgadzam się całkowicie, meksykańska telenowela. Obejrzałam, bo w pracy koleżanki tysiące razy polecały. Obecnie wszędzie musi być temat lgbt. Rozumiem, muszą uświadamiać o tolerancji, ale to aż męczące. Podsumowując, aż 3 sezony tego serialu - homoseksualizm jest ok, biedni są ci co nie mają wsparcia, a psychiatra psychol chciał wyleczyć tych zbereźników co kochają taką samą płeć. Oczywiście piszę to z lekkim sarkazmem dla fabuły serialu, nie dla osób lgbt. Po prostu mogli zrobić z tego 1 sezon. Dodatkowo ojciec Cesar jest jak Ridge z Mody na sukces, był z każdym i jest ojcem każdego. :) Próbowałam wytłumaczyć kim jest Luisa, gdy na ekranie była ona z Alexem,Cesarem i Elisa, Uwaga - Ona jest córką ojca dziewczyny tego chłopaka i jego siostry i też siostrą Elisy, która jest z bratem matki. Na plus niekończące się zwroty akcji i odbieganie od domysłów, które widz już usnuł na podstawie odcinków, które obejrzał. Oglądając 2 sezon zaczęłam się zastanawiać, czy czasem Sara sama się nie zabiła, ale nie spodziewałam się takiego rozwiązania zagadki śmierci Sary.