Nie wiem od czego zaczac.
Moze od tego, ze ocena widzow na filmwebie mnie przeraza... 7? Czy ja ogladalem inny serial?
Dalej... Niby sie swieci, niby wybucha, niby jest show... Ale jest tanio i kamienie sa zrobione z tektury.
Jest historia, jest tajemnica i faktycznie - obejrzalem do konca. Bo tytul zoobowiazuje. I chcialem dowiedziec sie, kto zabil puszczalska Sare.
Poruszoa tematyka wykorzystywania kobiet i handlu ludzmi, polowania - to wazne tematy. I mowic o nich nalezy.
Minusy:
- wszystko inne: scenariusz, aktorzy (chociaz uroku im nie odmowie), logika, zwiazki przyczynowo skutkowe, dialogi, kamienie z tektury... aaa nie! o tym juz bylo...
Chcialem pokusic sie na poczatku o obszerny opis i kilka przykladow, ale jest ich tak duzo, ze chyba nie starczy mi wytrwalosci.
Zobaczcie sami.
I niech nie zwioda Was sceny seksu - rodem z 365 dni - a nie zapominajmy do jakiej nagrody ten film zostal nominowany.
Zakonczenie troche mnie zaskoczylo ale przypuszczam, że drugi sezon - o ile sie zdecyduje - moze mnie utwierdzic w przekonaniu, że nielogiczności tego serialu, powinny zostać szeroko omowione na jakis zajeciach psychologicznych dawno sie tak nie usmialem. Pomimo kilku naprawde nieprzyjemnych scen, reszta byla niezla komedia
Tak! Jak się cieszę że nie tylko ja tak myślę, bo po zobaczeniu oceny serialu na filmwebie aż zwątpiłam! Brak logiki tego arcydzieła, powodował u mnie napady śmiechu .. nie wspomnę o dialogach
„Nie wejdziesz już przez okno. Bo je zamknąłem”
Coś wspaniałego po prostu. I jeszcze ten mózg operacji
„Nikt nie wie ale zdjęcia zapisują się w chmurze”
Faktycznie nikt tego nie wie! Klękajcie narody przed geniuszem!
Jednakże jako sobotnią komedie, polecam :)
To zakończenie jest jeszcze gorsze? Po 3 odcinku twierdzę że to poziom tureckich seriali.
Tak, obskoczyła każdego faceta, który się tam przewinął, za wyjątkiem geja i służącego.
Więcej - tatusia, synka, kolegi synka, przydupasa tatusia i innych (nie wymienionych w czołówce)
Pierwsze odcinki nawet spoko, krótkie, dało się oglądać w tle bez przesadnej przykrości robiąc coś innego. Tak od 6-go łapałem się na tym, że oglądam w zasadzie latynoską telenowelę. Taka kryminalna Isaura jeśli ktoś pamięta ;)
Brnąłem dalej licząc na efektowny finał. No, ale...
Raczej nie dam szansy drugiej serii.
O to to! Dokładnie to samo miałam w głowie oglądając ten serial - telenowela meksykańska ;)
Najważniejsze,że był mocny wątek miłości dwóch gejów, Zgodnie z wytycznymi NETFLIXa.. treść już bez znaczenia
Niestety mi tez się nie podobal. Telenowela meksykanska. . Sama sobie się dziwiè, że obejrzałam tę szmirę do końca
masz racje, niech Meksykanie zostana przy telenowelach. Okropny kiczowaty film pełen scen seksu. Wysoka ocena mnie skusila ( wtedy 7.3), do dzisiaj zaluje. Gniot gniot gniot. Zmarnowany czas.
Zgadzam się szmira.... I już do obrzydzenie z tymi wątkami homoseksualnymi w każdym serialu na Netflix (no może nie każdy)
Dotrwałem do 4 odcinka.... brrrr
Już bardziej polecam Niewinny... 100 razy lepszy