Wydano w Polsce "Kodeks bracholi"
http://www.empik.com/kodeks-bracholi-stinson-barney-kuhn-matt,p1045557289,ksiazk a-p#ri
Osobiście walnęłabym osobę, która przetłumaczyła ten tytuł. Słowo "bracholi" brzmi okropnie! Jakby się nie dało zrobić "Kodeks braterski" czy coś takiego
Jest gdzieś kawałek tej książki i jak to czytałem to mniej więcej sporo oklepane i już gdzieś np na demotach się przewijało (męskie zasady itp...).
Cóż, wyślij mi swoje zdjęcie, a możemy się umówić, jak będzie miło to pod koniec możesz mnie walnąć... i zrobić kilka innych rzeczy. Z drugiej strony, nie oglądałaś nigdy Shawshank Redemption i Prestige, które zaliczam do swoich ulubionych filmów. Cóż, daj znać, pogadamy.
BTW. nie lubię nazwy "kodeks braterski" - nie oddaje, moim zdaniem, tego czym jest Bro w języku angielskim. Generalnie, w Polsce żadne słowo nie zastąpi godnie krótkiego, acz żwawego (oh yes I did) "bro" - stąd też wziął się "brachol" który być może nie wejdzie do kanonu polskiego slangu, ale swoje zadanie spełnia co najmniej dobrze.