Chociaż Ashoka to jedna z ulubionych postaci widzów (i dziecko Dave'a Filoniego), to "Tales From The Jedi" stoi innym bohaterem: i jest to Dooku.
Pojawiają się informacje o tym, że niektóre wątki uniwersum są przez tę antologię animacji redconowane, co może się nie podobać, ale z drugiej strony może otwiera furtkę...
Klimat tego odcinka jest mega, a fragment od momentu jak Ahsoka wraca i wszystko płonie to jedna z lepszych scen w uniwersum Star Wars jakie widziałem muzyka i ujęcia rozwalają system. Dla mnie typ który to wymyślił powinien zająć się ostatnią trylogią.
Jedna sprawa, że wizualnie majsterszytyk. Historia również bardzo ciekawa. Szkoda, że wątek Dooku trwał tak krótko, wydaje mi się że było tu sporo potencjału do wykorzystania na więcej odcinków. Mimo wszystko jest naprawdę świetna seria, właściwie można powiedzieć że owe animacje prezentują o niebo wyższy poziom niż...
więcej