"„The Watchers on the Wall”" najlepszy odcinek ze wszystkich 39 do tej pory który oglądałem, nie było ględolenia, ani chrzanienia o niczym jak w 99% odcinków moda na sukces gadaja i gadaja i niccc nie było cycków i penisow , w końcu coś sie działo
Okej, rozumiem, że ten odcinek rzeczywiście mógł się podobać. Ja na przykład nie za bardzo lubię nocną straż i jej losy niezbyt mnie obchodzą, więc dla mnie ten odcinek nie był za bardzo interesujący.Wolałabym na przykład dowiedzieć co się stało z Tyrionem, na co czekałam od tygodnia, lub z Sansą czy Daenerys. (Tylko mi nie mów, poczekam do poniedziałku )
Odcinek był w miarę ciekawy, mimo to uważam, że bitwę mogli lepiej zrealizować.
co się stało z sansą czy danką? phi wystarczy wejść na to forum. Spoilerów ci u nas dostatek :D
I też lekkim paradoksem było dla mnie, że dzicy nie mogli dostać się na mur, gdzie ich było 10000, a wron było 100.
Nie wiem czy zauważyleś, ale była leciutka przewaga liczebna. Takie tam 100 000 do 100.A oni nawet mieli problemy z dostaniem się pod mur. Dla mnie to było takie troche palcem po wodzie pisane.
To nie jest kwestia dostania się pod mur hahah tylko tego, że jak podejdziesz pod mur to zrzucają ci (właściwie cokolwiek z tej wysokiści jest zabójcze) na łeb. po za tym ktoś tu słusznie przytoczył przykład naszej husarii.
Ale nawet Jon wyraźnie powiedzial, że to był atak rozpoznawczy i Mance będzie szykował następne (dlatego poszedl za mur z zamiarem zabicia go.) Teraz dzicy wiedza ze na mur lepiej sie nie wspinac, z paroma olbrzymami mozna wyważyć brame etc
A co im ta przewaga liczebna miała dać? Choćby ich wspinało się na Mur 100 000 naraz to Straż jedną ręką, by mogła ich strącać, a drugą se konia walić. I to było największa nielogiczność odcinka: co Dzicy zamierzali zrobić kiedy dostaną się na szczyt? Jeden typ mógłby ich kijem od miotły strącić. Na szczęście zostało to wyjaśnione tym, że Mance chciał sprawdzić obronę. Ale tu pojawia się kolejna dziwna sytuacja: po co marnować sztuczkę z Kosą na kilku typów?
Ale ta.mala.grupka.dzikich z ruda na czele prawie zdobyła ten zamek a była ich garstka,ja bym tam rzucił przynajmniej trzykrotnie więcej dzikich i by było po zawodach.
zauważ, że windę na mur pilnował tylko mały chłopiec. Więc było bardzo łatwo się na niego dostać.
Kali nie wiedzieć działać winda.Zresztą nei dali rady załodze na dole i się nawet do windy j nie dostali to co z tego ze był tylko jeden dzieciak
Mogło ich być nawet 10 milionów. Co z tego? Muszą przejść przez malutką bramę którą łatwo można obronić. Mogą też się wspiąć ale jak ktoś słusznie zauważył można im wtedy łatwo spuścić coś na łeb. Nie wiem czemu krytykujesz dysproporcję sił tutaj kiedy nawet w historii świata było mnóstwo przykładów że w niektórych sytuacjach przewaga liczebna nie ma większego znaczenia. Termopile - mówi ci coś ten termin?