Jego rola już się skończyła.

Licho wie, książkę czytałem już jakiś czas temu i z tego co pamiętam to nie było to wyjaśnione. Pamiętam natomiast że Mellisandre tworzyła więcej i to też bardzo osłabiało Stannisa, bo te cienie czerpały od niego energię życiową? jakoś tak w każdym razie :)

Ten cień to syn Melisandre (rudej czarownicy) i króla Stannisa Baratheona. Został spłodzony w jednym celu, który zresztą już wykonał :D Po odegraniu swojej roli nie zostaje on więcej wspomniany w sadze... Zapewne czmychnął gdzieś w ognisko, bo jak wiemy cienie bez płomienia istnieć nie mogą...

Melisandre dość wyraźnie dała do zrozumienia, że zarówno cień jak i światło są sługami R'hllora, Czerwonego Boga. Przy pomocy nasienia Stannisa czerwona wiedźma urodziła monstrum w jednym tylko celu - żeby zabić Renly'ego. Gdy już spełnił swoje zadanie(taki 'jednorazowy skrytobójca") rozwiał się. W książkach pojawił się jeszcze raz, możliwe, że nie ostatni. To takie tymczasowe twory spełniające wolę Melisandre.

aha:) oglądam GoT po angielsku więc czasem po prostu coś mi umknie:) to dobrze, że to tylko tymczasowy twór- inaczej Stannis bez problemu stałby się jedynym pretendentem do tronu.
dzięki za wszystkie odpowiedzi. pzdr

Akurat nie jestem pewien, czy to aż tak dosadnie wytłumaczyła w serialu, powodowałem się wiedzą z książek. :)